Skip to content

Polacy racjonalnie zdecydowali aby nie marnować pieniędzy na organizację ...

edytowano March 2015 w Forum ogólne
taki obraz mi się wyłania z medialnych układanek

Komentarz

  • A mi się gdzieś zauważyło na Onetach, że szykuje się masowa emigracja, przewyżająca skalą wszystko co dotychczas było (pewnie chodzi o odpływ Polaków w danym roku). Oczywiście z dużym dystansem trzeba podchodzić to tego typu informacji, z takich źródeł, ale coś na rzeczy jest. To jest obłęd. Tego racjonalnie nie da się wytłumaczyć niczym. Propagandą, zniechęceniem, brakiem perspektyw, ja nie kupuję tego typu argumentów. Mamy idiotkę premierę i idiotę prezydenta, bandę lawirantów udających, że rządzą państwem i tworzą prawo. Społeczeństwo biernie patrzy, albo głosuje na złość sobie. Nie ma obecnie w Polsce ludzi zadowolonych ze swojego życia, nawet po tej ciemnej stronie. Wszyscy czekają czym też znowu debile nas załamią, obserwuję na fejsbuku wpisy osób dotąd bezwarunkowo popierających PO, totalnie prześmiewcze i walące w absurdy rządzących. Ale i tak na nich zagłosują. Odpaliło zdrowo też i ludzikom, którzy przeszli do PO ostatnimi czasy. Taki Misiek wali w PiS jakby nigdy go tam nie było. Bez żadnej krępacji, przecież tego nikt nie kupi, nawet najdurniejszy leming czuje obrzydzenie do takich kreatur. Jakieś totalne poplątanie z pomieszaniem, ogólna szamotanina.
    Państwo i społeczeństwo w stanie totalnego rozkładu. W najczarniejszych snach nie spodziewałem się, że tego dożyję.
    JORGE>
  • JORGE
    Nie ma obecnie w Polsce ludzi zadowolonych ze swojego życia, nawet po tej ciemnej stronie. Wszyscy czekają czym też znowu debile nas załamią, obserwuję na fejsbuku wpisy osób dotąd bezwarunkowo popierających PO, totalnie prześmiewcze i walące w absurdy rządzących. Ale i tak na nich zagłosują.
    (...)
    Państwo i społeczeństwo w stanie totalnego rozkładu.
    I to jest prawdziwa miara społecznego upadku - kompletny brak nadziei, przerażające pomieszanie fatalizmu i cynizmu. De facto mamy do czynienia z lokalną "małą postapokalipsą" - jak w klasycznych dziełach sci-fi z tego nurtu: gospodarka oparta na szabrowaniu pozostałości, moralność sprowadzona do walki o przetrwanie i rozite struktury społeczne - a władzę sprawują bezwzględne ale zorganiowane hordy. Chęć ucieczki do miejsca gdzie jest jeszce normalnie też dobrze do tego pasuje.....
    The author has edited this post (w 28.04.2015)
  • pawel.adamski
    I to jest prawdziwa miara społecznego upadku - kompletny brak nadziei, przerażające pomieszanie fatalizmu i cynizmu. De facto mamy do czynienia z lokalną "małą postapokalipsą" - jak w klasycznych dziełach sci-fi z tego nurtu: gospodarka oparta na szabrowaniu pozostałości, moralność sprowadzona do walki o przetrwanie i rozite struktury społeczne - a władzę sprawują bezwzględne ale zorganiowane hordy. Chęć ucieczki do miejsca gdzie jest jeszce normalnie też dobrze do tego pasuje.....
    W moim przypadku najgorsze jest jednak to, że kompletnie nie rozumiem dlaczego tak się stało ? Bo mam taki charakter, że jeżeli wiem co zrobiłem źle to przestaję się tym przejmować zbytnio, ok, już jestem o to doświadczenie mądrzejszy. Podobnie ze zjawiskami, które obserwuję, jeżeli jakoś mi się we łbie racjonalnie układa, tu źle poszło, tam popełniono błędy, tu nie udało się, to można iść dalej. W przypadku Polski i nas Polaków nie jestem w stanie zrozumieć co jest przyczyną aż takiej patologii. Dlaczego jako naród tak zdurnieliśmy ? Kiedy to się zaczęło, skąd wynikło, jakie były przyczyny ? Bo nigdy nie da się nic naprawić, jeżeli nie zdiagnozuje się przyczyn awarii.
    A może faktycznie jest tak, że nam się wydaje, że cokolwiek możemy. Ja bym się skłaniał ku tezie, że nam swego czasu ego wyjechało w kosmos. Bo nie ukrywajmy, że może niekoniecznie to dotyczyło wszystkich środowisk, ale w pewnym momencie mieliśmy o sobie bardzo dobre mniemanie. Oto naród wybrany, powstający jak feniks z popiołów, nie do zajebania, to my obalilismy komunę, której ponoć nigdy tak naprawdę się nie daliśmy. Potomkowie Sarmatów, czy kwintesencja duszy słowiańskiej z fundamentem w postaci twardego katolicyzmu. Nawet papieża mieliśmy. I to chyba była jedyny wyznacznik, bo tak naprawdę, a co za nami stało, poza lansem i przekonaniem o swojej unikalności ? Jesteśmy wychowani w przekonaniu, że podstwa to zrobić dobre wrażenie. Właściwie wrażenie jest wszystkim, a to co pozostałe ma małe znaczenie. Żeby była jasność to wynika z kompleksów, a kompleksy się skrajnie objawiają, od samouwielbienia do totalnej krytyki i utraty poczucia wartości jest bardzo mały krok. No i kiedy świat powiedział sprawdzam, okazało się że nie radzimy sobie z niczym. Zbiór dbających wyłącznie o swój interes atomów, zupełnie niezdolnych do stworzenia jakiejkolwiek spójnej całości. Ba, my do dziś nie jesteśmy w stanie zrozumieć, że wszyscy jedziemy na tym samym wózku. I dotyczy to wszystkich, od prawa do lewa, chociaż cwaniaki mają chociaż tyle przytomności, że widzą że bez kolesi przepadną.
    No to kara narodzie złożony z pozorów. W małych sprawach nie jesteście wierni to wielkość nie dla was. Nie znajdziecie swojego miejsca ani w domu, ani na obczyźnie, gdzie nie da się swojego miejsca znaleźć ...
    JORGE>
    The author has edited this post (w 28.04.2015)
  • JORGE mowi Lizem z wczorajszego programu, warto odnotować
    ;)

    Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
  • pawel.adamski
    I to jest prawdziwa miara społecznego upadku - kompletny brak nadziei, przerażające pomieszanie fatalizmu i cynizmu. De facto mamy do czynienia z lokalną "małą postapokalipsą" - jak w klasycznych dziełach sci-fi z tego nurtu: gospodarka oparta na szabrowaniu pozostałości, moralność sprowadzona do walki o przetrwanie i rozite struktury społeczne - a władzę sprawują bezwzględne ale zorganiowane hordy.
    Już o tym pisałem - Piekło co jakiś czas otwiera swe przedstawicielstwo na Ziemi. Zaliczyli to już Francuzi, Niemcy, Włosi, Hiszpanie i Ukraińcy, w Rosji piekło jest cały czas, z większych europejskich narodów zostali tylko Polacy.
    Pewnie Szatan sobie patrzył, jak się nadymamy swą szlachetnością, jak się chełpimy Papieżem i Solidarnościa i sobie pomyślał: "To uważacie siebie za lepszych od innych, co? No to ja wam pokażę tę waszą lepszość."
    Kto pamięta atmosferę sprzed 10 lat? Po aferze Rywina i wygranej PO-PiS panowała euroforia, mieliśmy wrażenie, że wychodzimy z jakiejś paskudnej choroby i teraz będzie już tylko lepiej. Zabił to jeden człowiek, najgorszy człowiek na Ziemi - don Aldo. Nieludzką wręcz konsekwencją i precyzją zgniatał nadzieję kawałek po kawałku. Nie popełniając błędów, nie wykazując skrupułów i nie cofając się ani na krok. Jak pisałem o cyrografie, uznawaliście to pewnie za taką figurę stylistyczną ale ja naprawdę tak uważam.
    Nie wiem na ile ortodoksyjne są te poglady ale rzeczywiście tak myślę.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Sorry, ale ja mam takie klimaty:
    Bo dzieło zniszczenia
    W dobrej sprawie jest święte, Jak dzieło tworzenia;
    Bóg wyrzekł słowo stań się, Bóg i zgiń wyrzecze.
    Kiedy od ludzi wiara i wolność uciecze,
    Kiedy ziemię despotyzm i duma szalona
    Obleją, jak Moskale redutę Ordona -
    Karząc plemię zwyciężców zbrodniami zatrute,
    Bóg wysadzi tę ziemię, jak on swą redutę.

    Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.
  • JORGE
    A mi się gdzieś zauważyło na Onetach, że szykuje się masowa emigracja, przewyżająca skalą wszystko co dotychczas było (pewnie chodzi o odpływ Polaków w danym roku).
    Spokojnie, zamknie się granice i po bulu.
    Że Schengen, że Unia, że swobodny przepływ, że nie można?  Spokoloko, coś się wymyśli.  Nie mamy waszych płaszczy i co nam zrobicie, durni tubylcy?

    "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
  • ja państwa nie rozumiem, przecież redaktor Sumliński powiedział wszystko w jednym zdaniu: Polską rządzi
    banda trzystu morderców, inaczej zwie się to Kartel, wszyscy normalni ludzie to wiedzą al
    bo czują, rozmawiałem wczoraj z rodzina w Londynie i mówią, że wy
    bory
    będą sfalszowane, jest to wiedza powszechna, nikt normalny nie
    będzie swoich dzieci skazywał na tfurczość
    beztlenowca i rządu kłamliwej kant, ludzie wyjeżdżają całymi rodzinami, widzę to na placu za
    baw,
    ba
    bki z trójką, dwójką dzieci,
    ciekawy jest klip z poparciem dla komorry, widać tam dokładnie wszystkich sługusów kartelu, Wajda , Gajos, Anda Roten
    berg, Małysz, oni się w
    bili w trupa jak wściekła hiena i nie puszczą, wyżerają ostatnie flaki, ludzi zas na ten widok ogarnia panika, oni złupią wszystko co się rusza, dokładnie tak jak kartel, nic nie zostanie, wszyscy tedy uciekają, jak napisalem - w panice!
    a wy tu: aaaaaallleee dlaszszego?!!!
  • tom.vinci
    .
    wszyscy normalni ludzie to wiedzą al
    bo czują, ...................
    jest to wiedza powszechna,...........................
    Kolega tak bardzo chce nas zniechęcić do książki red Sumlińskiego? A czemusz to?
    Znaczy my szury a on jedyny zna prawdę objawioną y nieomylną? Nawet o jednego mordercę w te lub we wte się nie pomylił? Tylko tak policzył?
    Łe, to ja wolę być jednak orginalnie egzcentrycznym dotkniętym osobistą niewiedzą wariatem.

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • tom.vinci
    a wy tu: aaaaaallleee dlaszszego?!!!
    Dlatego, że to nieprawda jest. A w każdym razie stanowczo nie cała prawda. Bo nijak nie tłumaczy
    faktycznego poparcia
    , jakie miała i
    ma nadal
    PO.
  • 40 milionów ludzi, którzy dali się sterroryzować 300 mordercom, nie są narodem i nie zasługują na posiadanie własnego państwa.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Narodem może i są, ale tak po prawdzie, to na wymarciu.
    Zresztą nie 40 milionów, pewnie góra kilkanaście. Co nawiasem mówiąc dla wywodu nie ma większego znaczenia.

    "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
  • mmaria
    tom.vinci
    :
    a wy tu: aaaaaallleee dlaszszego?!!!
    Dlatego, że to nieprawda jest. A w każdym razie stanowczo nie cała prawda. Bo nijak nie tłumaczy
    faktycznego poparcia
    , jakie miała i
    ma nadal
    PO.
    De fakto!
    Już kiedyś nadmieniałem, jak se leciałem z wycieczką bizniesmienow i podsłuchałem jak jeden prezes do drugiego mówi:
    - Panie, ta Placforma, jakież to szmondaki y benzwały...
    - No... Ale pomyśl se prezesiku kochany, że alternatywą jest, ażeby się PiS dorwał do władzy!
    - Noż daj pan spokój panie dziejku, bo się wzdrygłę ze zgrozy...
    - Tak i napijmy się!
  • To byli kiepscy prezesi.  Łebscy prezesi dawno dogadani są ponad podziałami.

    "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."


  • Jako podsumowanie tej dyskusji pod prześmiewczym wpisie.
  • pawel.adamski
    a władzę sprawują bezwzględne ale zorganiowane hordy.
    Orda, to co tu włada to Orda, to nawet nie kaganat.
    JORGE
    W przypadku Polski i nas Polaków nie jestem w stanie zrozumieć co jest przyczyną aż takiej patologii. Dlaczego jako naród tak zdurnieliśmy ? Kiedy to się zaczęło, skąd wynikło, jakie były przyczyny ? Bo nigdy nie da się nic naprawić, jeżeli nie zdiagnozuje się przyczyn awarii.
    Dokonałeś dziwnej zbitki ludzie=społeczeństwo=naród z fałszywego poprzednika wynika cokolwiek
    JORGE
    Ja bym się skłaniał ku tezie, że nam swego czasu ego wyjechało w kosmos.
    Fornal ubierający się w kontusz i przechadzający się po dworku nie staje się szlachcicem, bez względu na to, za co się uważa.
    JORGE
    Jesteśmy wychowani w przekonaniu, że podstwa to zrobić dobre wrażenie.
    Niewolnika/sługę uczy się aby umiał się przypodobać i taki wzorzec jest obecnie propagowany w mediach.
    JORGE
    No i kiedy świat powiedział sprawdzam, okazało się że nie radzimy sobie z niczym.
    To zdanie bez desygnatu, poproszę o jakiś konkret.
    JORGE
    No to kara narodzie złożony z pozorów. W małych sprawach nie jesteście wierni to wielkość nie dla was. Nie znajdziecie swojego miejsca ani w domu, ani na obczyźnie, gdzie nie da się swojego miejsca znaleźć ...
    JORGE>
    To kara za odmowę bycia narodem. Nie chcemy być narodem? będziemy kurzem, który wiatr rozwieje w cztery strony świata.
  • generalnie to co piszom koledzy to siem zgadza, jednak władza 300
    bandytów to fakt, napisałem, że siem zgadza
    bo cala reszta ludzi w
    bam
    buko podlega kartelowi w systemie piramidalnym, a więc cze
    ba
    by rozrysować pyramidę władzy, czu
    bek - kartel, poniżej koncerny i
    banki, dalej w dół: rząd i partie, dalej media, dalej urzędnicy i rodziny urzedników (sądownictwo, administracja itd.), dalej pożyteczni idioci, lizusy i cwele, na końcu zwykły ludź niekumający czaczy lu
    b
    uciekajac
    y w panice
    oznacza to, że kartel tylko zawiaduje,
    jednak władza, jak wynika z zaproponowanej przeze mnie piramidy, to jakieś 3 - 4 mln ludzi, praktycznie od rodzin urzędników w dół zaczyna się dopiero ludź hodowlany
    różny jest też stopień świadomości w piramidzie, np. dużo ludzi się może nie orientować nawet już na poziomie partii jaka jest struktura piramidy, stąd dialogi typu ten, który wstawił kolega Szturmowiec
    ważne jest też to co pisze kolega Los, kartel jest organizacją o charakterze religijnym, jest to naj
    bardziej ponura odmiana satanizmu, dlatego też kartel jest taki skuteczny
    dlatego też cała władzia to sataniści , dlatego tez społeczeństwo, który łyka podo
    bną
    władzię to sataniści
    The author has edited this post (w 29.04.2015)
  • ombretta
    o byli kiepscy prezesi.  Łebscy prezesi dawno dogadani są ponad podziałami.
    W takim razie drobny quiz:
    - Kto i kiedy (może być rok) miał wznieść toast za 'Partię Polsatu' w sejmie?
    ;)
  • ms.wygnaniec
    To kara za odmowę bycia narodem. Nie chcemy być narodem? będziemy kurzem, który wiatr rozwieje w cztery strony świata.
    Znamy z grubsza los ludzkich społeczności niepotrafiących zorganizować się w naród, dobrym przykładem jest Afryka. Przychodzą biali i robią co chcą, najcześciej rzeczy tak przerażające, że nikt w nie nie wierzy.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Znamy z grubsza los ludzkich społeczności niepotrafiących zorganizować się w naród, dobrym przykładem jest Afryka. Przychodzą biali i robią co chcą, najcześciej rzeczy tak przerażające, że nikt w nie nie wierzy.
    Możliwość że przyjdzie tu jakiś Koburg z Force Publique?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.