Pieśń ochotników krakowskich
Wszyscy oczywiście wiemy, że "Boże coś Polskę" zaczynało jako pieśń na cześć cara, w której zamiast "Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie" w oryginale było "Naszego króla [Aleksandra I] pobłogosław Panie".
Otóż, jest w Warszawie urząd skarbowy, na ulicy Felińskiego. I za którymś razem zauważyłem, że nie jest to po bożemu Zygmunt Szczęsny Feliński, święty biskup warszawski, ale Alojzy jakowyś tegoż nazwiska. "Ki czort?" - myślę sobie. Otóż, okazało się, że to stryj Zygmunta, obozowa ksywa "Krwawy Alojz".
http://pl.wikipedia.org/wiki/Alojzy_Feli%C5%84ski
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zygmunt_Szcz%C4%99sny_Feli%C5%84ski
Tak więc, naturalmente, wzgardziłem owym Alojzem jako carskim sługusem. Tymczasem w Radio AK Jutrzenka pan redaktor otworzył me oczęta na inną część twórczości pana Alojza, którą Szanownej Zbiorowości polecam.
Zwracam zwłaszcza uwagę na spiżowe strofy:
Garść najezdników trwożliwa
Gnębi ludzi milijony
A Naród upokorzony
Jeszcze litości ich wzywa!
Albo taką obserwację socjologiczną, która nie zatraciła aktualności, choć niwuj nie wiem czemu za komuny na wschód mówiono "północ":
Roztropne moderatory - Skryte stronniki Północy!
A tu macie, ło, całość:
http://rcin.org.pl/dlibra/docmetadata?id=7335&from=publication
The author has edited this post (w 26.04.2015)
Otóż, jest w Warszawie urząd skarbowy, na ulicy Felińskiego. I za którymś razem zauważyłem, że nie jest to po bożemu Zygmunt Szczęsny Feliński, święty biskup warszawski, ale Alojzy jakowyś tegoż nazwiska. "Ki czort?" - myślę sobie. Otóż, okazało się, że to stryj Zygmunta, obozowa ksywa "Krwawy Alojz".
http://pl.wikipedia.org/wiki/Alojzy_Feli%C5%84ski
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zygmunt_Szcz%C4%99sny_Feli%C5%84ski
Tak więc, naturalmente, wzgardziłem owym Alojzem jako carskim sługusem. Tymczasem w Radio AK Jutrzenka pan redaktor otworzył me oczęta na inną część twórczości pana Alojza, którą Szanownej Zbiorowości polecam.
Zwracam zwłaszcza uwagę na spiżowe strofy:
Garść najezdników trwożliwa
Gnębi ludzi milijony
A Naród upokorzony
Jeszcze litości ich wzywa!
Albo taką obserwację socjologiczną, która nie zatraciła aktualności, choć niwuj nie wiem czemu za komuny na wschód mówiono "północ":
Roztropne moderatory - Skryte stronniki Północy!
A tu macie, ło, całość:
http://rcin.org.pl/dlibra/docmetadata?id=7335&from=publication
The author has edited this post (w 26.04.2015)
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
drugie skojarzenie to carska ekspansja ówczesna - skolonizowana Syberia, biegun zimna itd.
może nie był aż takim złym Polakiem ten Alois - dyrektor Liceum Krzemienieckiego, przecież w hymnie mowa o polskim królu (w domyśle: prawdziwym, a nie uzurpatorze), a dla Kościuszkowca wynik wojny polsko-rosyjskiej był rezultatem jedynie chwilowym
niezależnie od poezji, jego zasługi dla polskiego języka są wciąż nieprzedawnione:
"W 1816 roku opublikował pracę na temat ortografii Przyczyny używanej przeze mnie pisowni. Odrzucał w niej używaną dotychczas w języku polskim literę á, zachowywał é i ó. Zalecał także pisownię wyrazów być, kłaść, wieść, a na miejscu dawniej używanych i i y wprowadził j".