Skip to content

Czyżby fiasko Operacji Specjalnej k. SKOKI?

edytowano March 2015 w Forum ogólne
Wedlug walterowskiego sondażu:
- 58% uważa sprawę za sztucznie stworzony temat zastępczy,
- 16% uważa, że jest sprawa a winny jest Duda,
- 13% uważa, że jest sprawa a winny jest Komoruski,
- 20% nie ma zdania.
Milward Brown dla TVN24
The author has edited this post (w 31.03.2015)

Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika

Komentarz

  • Nie ma sprawy sPOrzonci się nową sondę!

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • W zasadzie uwarzam tak jak 57% ludności okolicznej, ale gdyby mnie kto pytał, to bym na wszelki wypadek odhaczył, że Wuj wuj.
  • Szturmowiec.Rzplitej
    W zasadzie uwarzam tak jak 57% ludności okolicznej.
    Popełniasz błąd metodologiczny. Kto zamordował delegację smoleńską? Putin - bo on morduje ludzi. Kto jest sprawcą afery SKOK Wołomin? Koledzy p.rezydenta z WSI, bo oni lubią afery. Nie trzeba znać detali, by tak powiedzieć i się nie pomylić. Czasem są wyjątki ale w życiu dużo rzadziej niż u Agaty Christie.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Ile z zapytanych osób ma konta w SKOKu?
    Nawet premierzyca dopiero-co zamknęła tam konto!
  • Dla kampanii to dobrze. Temat zaskoczył dużo słabiej niż się spodziewali, poza tym nie jest na rękę także Wujowi Bronowi. Ale na sąsiednim forumku pisze się o sztucznym optymizmie, może tu lezy pies pogrzebany?
  • Gdyby sie okazalo, ze paparcie dla PO i Dziadzi rzeczywiscie rosnie, to wniosek moglby byc tylko jeden: Polacy co prawda nie kupili skokow i innych wrzutek wprost, ale dlugotrwaly atak na Dude i PiS spowodowal, ze sam fakt wytworzenia napiecia wokol naszego kandydata spowodowal niechec do niego.
    Zadnej refleksji intelektualnej, reagowanie na zasadach wlasciwych najprostszym strukturom biologicznym: spostrzezenie zamieszania, negatywne emocje skierowane w strone danego obiektu, i reakcja odruchowa wycofania sie. Jak jakies kolonie pierwotniakow, falujace rzeskami w strone swiatla i odfalowywujace od chlodu czy nielubianego pH...

    Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
  • extraneus
    Gdyby sie okazalo, ze paparcie dla PO i Dziadzi rzeczywiscie rosnie, to wniosek moglby byc tylko jeden: Polacy co prawda nie kupili skokow i innych wrzutek wprost, ale
    dlugotrwaly atak na Dude i PiS spowodowal, ze sam fakt wytworzenia napiecia wokol naszego kandydata spowodowal niechec do niego.
    Zadnej refleksji intelektualnej, reagowanie na zasadach wlasciwych najprostszym strukturom biologicznym: spostrzezenie zamieszania, negatywne emocje skierowane w strone danego obiektu, i reakcja odruchowa wycofania sie. Jak jakies kolonie pierwotniakow, falujace rzeskami w strone swiatla i odfalowywujace od chlodu czy nielubianego pH...
    Dzięki- jeden z najcelniejszych wpisów. Sporo mi kolega wyjaśnił. Biolog?
    Bo chyba jestem organizmem nie dość niskim, aby się łapać na te bodźce. Kurde, jeszcze będą nimi sterować za pomocą stężenia CO2 i cukru w diecie.
  • Wyciągnijmy ostateczne wnioski z tej obserwacji.
    Otóż - prawo do własnego państwa nie przysługuje pierwotniakom, orzęskom czy obleńcom a jedynie ludziom. I to nie wszystkim - pewne i to wcale nie takie łatwe warunki jednak muszą być spełnione. Dekompozycja miedzy Odrą a Bugiem jest zjawiskiem naturalnym.
    Gdyby Bugodrzanom dać własne państwo, to nie wiedzieliby, co z nim zrobić. Poniekąd zresztą tak się stało.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Normalnie kol. los iako ten wieszcz mniemany Ziemowit Szczerek pogina!!!
    Po wielkiej światowej klepaninie, w czasie której europejskie, a za nimi – światowe Organizacje rzuciły się sobie do gardeł, na terenie Organizacji zwanej Polską zaczął rządzić Tłum. Członkowie Starej Wspólnoty, co raczej nie dziwi, zwiali na terytoria innych Organizacji. Tłum czuł się już Wspólnotą, tyle, że była z niego Wspólnota inna od Starej Wspólnoty. Niby podobna z kształtu, ale – jednak – nie tak mocno ukształtowana jak Stara Wspólnota.
    Powstała nowa Elita (dalej – Nowa Elita), złożona z członków dawnej Elity (dalej – Stara Elita) i tych przedstawicieli Tłumu, którzy wcześniej mocno angażowali się w ruch emancypacji Tłumu. Ta Nowa Elita również próbowała ogarniać Organizację i sprawić, by urządzenia dostępne do tej pory Starej Wspólnocie i dawnej Elicie były również dostępne dla Tłumu. Co się w pewnym stopniu udało. Jednocześnie jednak Nowa Elita prześladowała członków Starej Elity i Starej Wspólnoty i doprowadziła do tego, że wyżej wymienione prawie zupełnie zniknęły z terytorium Organizacji.
    Nowa Elita jednak, naciskana przez Tłum, który przejął zwulgaryzowaną wersję części etosu Starej Wspólnoty i przez niedobitków Starej Elity – upadła.
    Na placu boju został Tłum i bardzo, bardzo nieliczna Stara Elita.
    Był początek lat dziewięćdziesiątych.
    I ten Tłum nie miał pojęcia, w jaki sposób dobudować otoczenie do bloku, bo nikt go nigdy tego nie uczył. W związku z tym dookoła bloku nadal nie dobudowano okolicy. I blok nadal wystawał z morza błota.
    Nowa Elita, będąca już starą, obaloną elitą (dalej – Stara, Obalona Elita, SOE), tłumu już nie prowadziła. A resztówka Starej Elity miała inne rzeczy na głowie niż dobudowywanie otoczenia do bloku: gorączkowo próbowała ogarnąć Tłum i sprawić, żeby wspomniana część etosu przejęta przez Tłum od Starej Wspólnoty nie była częścią najbardziej wulgarną i agresywną.
    I to były właśnie lata dziewięćdziesiąte. Tłum pozostał bez głowy. I nie miał pojęcia, co robić.
    Jego członkowie rzucili się na rzeczywistość i zaczęli ją urabiać po swojemu – bez głowy, sensu, każdy pod siebie. Infrastruktura istniejąca na terytorium Organizacji, stworzona przez Starą Wspólnotę, Starą Elitę i SOE – zamieniła się w gruzy. Tłum próbował coś z nią robić, uzupełniać o nowe rzeczy, ale nikt nie mówił mu jak i co ma robić, w związku z tym próbował kopiować na chybcika, na łapu-capu to, co mu imponowało – czyli bogackie i najbardziej wulgarne klimaty z zachodu; zaczął tankować kolorowość do wyrzygania, klecił jakieś niestworzone szałasy, byle były z chromu i metalu, zasrał sobie absolutnie całą przestrzeń reklamami swoich biznesików – guzików w proszku, szkół nauki jazdy bez trzymanki, koników bujanych z wbudowanymi odtwarzaczami pirackich kaset magnetofonowych firmy Jolly Rogex, napojów Black Dick i sprowadzanych z USA via Najdżeria i Indoniżja ciuchów noszonych kiedyś przez amerykańskich łajt traszów.
    I w tym wszystkim, w tym łajttraszowskim kraju, pełnym gówna, którego nie miał kto ogarniać – brodził nowy polski naród. Nowy Polski Naród. Nowa Wspólnota, która stworzyła się całkiem niedawno, i która naprawdę nic, poza wulgarnym fragmentem etosu Starej Wspólnoty, nie miała wspólnego z tymi, którzy ten etos tworzyli.
    Nawet struktura, którą pozostawiła po sobie Stara Wspólnota, została przez Nową Wspólnotę, postTłum, wzgardzona i zamieniona w Dziki Zachód. Nie dlatego, żeby się Nowej Wspólnocie nie podobała – podobała się, o wiele bardziej nawet niż ta nowocześniejsza, i pod wieloma względami bardziej sensowna, zbudowane przez Starą Elitę i SOE – ale Nowa Wspólnota nie miała pojęcia, jak się z nią obchodzić i w jaki sposób ją organizować. Co więcej, Nowa Wspólnota nie miała pojęcia, jak zorganizować samą siebie, i jeśli nawet co bardziej ogarnięte jednostki wiedziały, co zrobić z przestrzenią zajmowaną przez państwo, to próba wykształcenia u Nowej Wspólnoty odruchów mających na celu jej sensowne zorganizowania – przerastała je.
    http://www.ha.art.pl/projekty/felietony/3135-ziemowit-szczerek-tajna-historia-polski-czyli-narod-polski-ktory-ma-kilkadziesiat-lat.html
  • Nie widzę żadnego związku z pisaniem losa, ba - widzę dokładniutkie zaprzeczenie, Ziemek sam jest orzęskiem ale wydaje mu się że jest co najmniej aniołem.
  • Jak słyszę słowo "elita", to odbezpieczam...

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Akuratnie tęszczerek to akurat ruski agent jest, tak że tętego.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.