Komorov mówi o sobie
Bronkobus wyjechał, by odwiedzić mieszkańców polskich miast i wsi. Prezydent udał się nim w pierwszą podróż do mieszkańców Nowego Targu. Ci powitali go śpiewem, ale w tłumie byli też tacy, którzy nie darzą Komorowskiego sympatią i go wygwizdali! Padały też okrzyki: "Precz z komuną!". Prezydent zareagował jednak z szybkością światła i skomentował zachowanie zebranych: „W rodzinie zawsze znajdzie się ktoś, kto przyjdzie z nieumytymi rękami albo nogami, w kaloszach wejdzie na cudze święto”.
http://www.se.pl/wydarzenia/politycy/komorowski-zostal-wygwizdany-ale-nie-stracil-weny-zawsze-znajdzie-sie-ktos-z-nieumytymi-nogami_552440.html
W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
http://www.se.pl/wydarzenia/politycy/komorowski-zostal-wygwizdany-ale-nie-stracil-weny-zawsze-znajdzie-sie-ktos-z-nieumytymi-nogami_552440.html
W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
JORGE>
Weź no mi przeskanuj Bronka, co z nim tak naprawdę nie halo, szczególnie z tych filmików z Bronkobusa, jak i z powitań. Przecież on musi pieprzyć głupoty non-stop, a to co słyszymy to tylko skrawki. Czy stawiasz na jakiś niedowład pikawy, czy chlanie? Jakie trybiki tam odpadają?
Bo w to, że na zapleczu mówi do Kidawy albo do Kopaczki "Widzę, że nie masz majtek pod dżinsami. Jedziemy do mnie? Oprzesz się, suko, o ścianę, a ja wejdę od tyłu" to nie uwierzę
Chociaż ASZdziennik mógłby takiego niusa puścić.
Jest to ciekawe z poznawczego punktu widzenia, takiego naukowego, oko i szkiełko...
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
jaka rodzina taki prezydent.
"Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
Pan Jezus
Ale spoko, gościu od krzesła najpierw okazał się być terrorystą, a później do tego i gangsterem. Prędko z ciupy nie wyjdzie. Inni dwa razy się zastanowią zanim zaczną wznosić jakieś nieprawomyślne okrzyki. Pamiętajmy, że komornik też może samochód zająć.
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
Tło totalna ciemność czerń jakoś tak brzydko (w jakimś pomieszczeniu to było, nie wiem).
Strasznie dziwne mi się to wydało.
podbiło czcionke lol
The author has edited this post (w 10.03.2015)
Isteniej też możliwość, że Komorowski ma bardzo słabą komunikację. A są różne szczeble, najwyżej jest komunikacja którą posiadał np. Karol Wojtyła. Potrafił rozmawiać z tłumem, na spontanie, reagując na nastroje, wyczuwając możliwość żartu i potrzeby powagi setek tysięcy ludzi. Komorowski wygląda mi na takiego gawędziarza, który czasami przynudza, a czasami rozbawia swoimi dykteryjkami przy wódeczce. Gada, gada, tokuje. Słabo słucha, to widać. Nie radzi sobie zupełnie z improwizacją, nie dociera do tłumu. Niezależnie od okoliczności i potrzeb cały czas wali dykteryjki.
JORGE>
The author has edited this post (w 11.03.2015)
W myśl teorii losa, miarą naszego upadku jest to, jakich szmacianych mamy przeciwników. Moja impresja jest taka, że przewyższają nas w jednym- w bezwzględności. I nad tym warto popracować.
The author has edited this post (w 11.03.2015)
Problem natomiast leży nie we Władcach tut. obłasti, tylko w poddanych, którym się ci Władcy (a raczej obraz tych Władców kreowany przez tzw. zaprzyjaźnione merdia i autorytety moralne) niezwykle podoba. Olek, co warto pamiętać, był swój człowień, bo lubił sobie golnąć czasem i miał fajną żonę. Bronek jest rubasznym ziemianinem i opowiada fajne dykteryjki. Czy myślicie, że heca z szogunem mu zaszkodziła? A figę z makiem. A Kaczor czegoś od ludzi chciał, i to nie tylko refleksji ale i konkretnej zmiany postaw. Nasi Władcy i PO pełniąca obowiązki fasady doskonale zdają sobie sprawę, że to nie przejdzie. Większość nie chce, żeby od niej czegokolwiek wymagano. Są w bagnie i jest im dobrze, bagno cmoka czule i wciąga ich coraz głębiej.
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
"
PrezydĘnt za to jest ucieleśnieniem aspiracji. Któż by nie chciał nim być. Siedzieć w wygodnym fotelu, poklepać po zadku obwitą małżonkę i skonsumować bigosik z własnoręcznie upolowanej dzikiej świni. Zero obowiązków, zero odpowiedzialności a same frukta. Bronek jest jak każdy bugoodrzanin z ambicjami o fotelu i żyrandolu. On ich POtem, krwią, ciałem i myślą. On to oni. Oni to on.
Bugoodrzanie to bardzo rozsądne plemie. Starannie dobiera swych wybrańców. Wybiera ich spośród siebie."
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Mówiąc spiskowo: wyglada na to, że ktoś (????kto nas nienawidzi i wszystko ma za złe??????) jaja sobie robi z narodu naszego już od roku 1980, kiedy to na "wodza" wypchnięto debilnego elektryka, w swym upiornym dowcipie-kpinie dając mu nawet Nobla. Potem pijanicę "wleźli" na szacowny stołek. Przerwę im zrobił - ale dali sobie z tym radę wiadomym sposobem - L. K. Kiedy z nim się "udało"( te arcywymowe kciuki tuska w górze i mina dość jednoznaczna oraz jako ilustracja o co tu może biegać: wyraz twarzy Putina), w ramach dalszej kpiny z Polaków (te polskie durnie wszystko łykną...) wysunięto tumanoida, który rozjeżdżając polskie drogi BULOBUSEM klepie kretyńskie komunały, przyjmując hołdy w stylu "przy tobie panie stoimy i stać będziemy".
Z plotek zasłyszanych od wielokrotnej pacjentki szpitala rządowego, opartych na rozmowach ze znajomymi pielęgniarkami: onego już parokrotnie odtruwano z przepojenia wódą. Głęboki alkoholizm. Być może to najwłaściwsze wyjaśnienie "zatykania się" jego mózgownicy.
No, a następca Augusta uzurpatora, August III Otyły, ha, ha, ha.... Komorov to poprostu powtórka z rozrywki.
The author has edited this post (w 12.03.2015)
W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu