Skip to content

Lewak moim przyjacielem ?

edytowano March 2015 w Forum ogólne
Nie ukrywam, że mnie zawsze kręcili ludzie o radykalnie odmiennych niż ja poglądach, trochę było w tym przekory, trochę jechania na jednym wózku odrzucenia, trochę ciekawości. W każdym razie dzisiejsza TV Republika broni Krytyki Politycznej i mnie to wcale nie oburza. Już na FF dogadywałem się ze Sławusiem, bo go po prostu lubiłem. Był spójny i obiektywny. I dziś nastał czas, kiedy dziennikarze GaPola jadą toczka w toczkę z Napieralskim, coś co jeszcze parę lat temu było nie do pomyślenia. O czym to świadczy ? Wszyscy razem przeciwko PO ? Trochę to uproszczenie. Otóż okazało się, że jednak jest pewien wspólny mianownik, może ciężki do zdefiniowania, ale chodzi generalnie o elementarną przyzwoitość. Ja naprawdę towarzyszy z SLD, którzy chcieli zrobić mały wał z Żydami i czaspisamami, oceniam milion razy wyżej niż członów PO. Chociaż ci drudzy, w większości, wyrośli teoretycznie na tym co ja. Jak widać niebardzo. W każdym razie ciekawy rozwój wypadków, nieprawdaż ?
JORGE>

Komentarz

  • Mam te same spostrzeżenia od ładnych paru lat. Rozmawiając ze znajomym młodym eseldowcem mam poczucie istnienia u niego pewnej logiki, konsekwencji w ramach obranych zasad. U peowców jest to co najwyżej logika biznesmena-cwaniaka nie płacącego na czas pracownikom, bo przecież tak wolno. Nie mówię już o tym, że stare komuchy doiły państwo w pewnych granicach i nie kombinowali za bardzo z dżenderami, bo naparzanka z Kościołem psuje biznes.
  • van.den.budenmayer
    Mam te same spostrzeżenia od ładnych paru lat. Rozmawiając ze znajomym młodym eseldowcem mam poczucie istnienia u niego pewnej logiki, konsekwencji w ramach obranych zasad. U peowców jest to co najwyżej logika biznesmena-cwaniaka nie płacącego na czas pracownikom, bo przecież tak wolno. Nie mówię już o tym, że stare komuchy doiły państwo w pewnych granicach i nie kombinowali za bardzo z dżenderami, bo naparzanka z Kościołem psuje biznes.
    No właśnie właśnie. Nawet nowe pokolenie SLDówców było uwarunkowane moralnie przeszłością (ważny członek PZPR rozwodnik był problemem). Taka popieprzona moralność. Mój znajomy z SLD pedałami się brzydził. Nową lewicę zaczął tworzyć Palikot i parę idiotek z SLD. Ale cała ekpia Milera, Kwaśniewskiego, Olejniczaka i Napieralskiego była przewidywalna. Oni wiedzieli o co kaman. I mieli nawis. Ponoć cały upadek SLD to sprawka towarzyszy WSI, co się równa GRU. W każdym razie, Kwaśniewski od czasów wyjazdu na Urkainę stał się pijakiem. Jeden były esbek, który chłał wódę ze wszystkimi w ramach pracy w firmie ochroniarskiej, mówł że Olek ma już przejebane. Towarzysze zawsze wiedzieli, że świat się zmienił, ale niebardzo, aż dziw bierze że tak uwierzyli w potęgę Zachodu. A pies im mordę lizał, nie szkoda mi ich w sumie, ale byli świadomi zagrożenia jak nikt inny (patrz rozmowa Oleksego z Gudzowatym). W każdym razie, świat upadku czasów SLD był eldoradem w kontekście rządów PO. Coś niebywałego ...
    JORGE>
  • JORGE
    Otóż okazało się, że jednak jest pewien wspólny mianownik, może ciężki do zdefiniowania, ale chodzi generalnie o elementarną przyzwoitość.
    Paradoks polega na tym, że spadkobierczynią faktycznej ideologi PZPR nie jest SLD ale właśnie PO.
    Zwłaszcza ludzie młodsi - nie pamiętający realnej komuny - mogą się złapać na lewicowe ideały bo one często odwołują sie właśnie do przyzwoitości,  której w "centrowej" czy zdaniem niektórych wręcz "prawicowej" PO nie idzie znaleźć za chińskiego boga...
  • pawel.adamski
    Zwłaszcza ludzie młodsi - nie pamiętający realnej komuny - mogą się złapać na lewicowe ideały bo one często odwołują sie właśnie do przyzwoitości,  której w "centrowej" czy zdaniem niektórych wręcz "prawicowej" PO nie idzie znaleźć za chińskiego boga...
    I niech się łapią. Nic nie jest bardziej destrukcyjnego niż prawicowa szajba. Szczególnie w młodym wieku. I mam tu na myśli głównie Korwinizm. Z lewactwa się wyrasta, z Krownizmu prawie nigdy. A każda odmiana lewicowości jest szlachetniejsza niż Korwnizm. Nawet ta antyklerykalna.
    JORGE>
  • Oj koleżeństwo zdaję się twierdzić ze stary diabeł, jakiego pamietamy, jest lepszy od młodego. Nie zapominacie czasem że diabeł to diabeł?

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • fatuswombatus
    Oj koleżeństwo zdaję się twierdzić ze stary diabeł, jakiego pamietamy, jest lepszy od młodego. Nie zapominacie czasem że diabeł to diabeł?
    ale można być np. takim diabłem jak Piszczałka.
  • dobranocka
    ale można być np. takim diabłem jak Piszczałka.
    Chyba nie kwalifikuje się do gatunku diabła w sensie teologicznym
    ;)
  • Dlatego cieszyłem się AD 1989 z okrągłego mebla.
    Rozumowałem tak - nie każdy, kto był w PZPR to śmieć na sowieckim pejrolu. Ludzie chcieli sobie ułożyć życie i mieli pełne prawo myśleć, że w dającej sie przewidzieć przyszłości w Polsce będzie komuna. Nie każdy rodzi się na szahida. A układając sobie życie w tej komunistycznej Polsce mogli wykazywać się uczciwością, komptencjami i nawet patriotyzmem. Sztandarowym przykładem takiej postawy jest prof. Kieżun.
    Nie dawałem sobie prawa do skreślenia tych wszystkich szeregowych partyjniaków z listy jednostek ludzkich i cieszyłem się, że teraz dostaną szansę pracy dla prawdziwej Polski, nie dla atrapy.
    I wiecie co? Komuna dość rzetelnie dotrzymywała zobowiązań, rządy Pawlaka-Oleksego-Cimoszewicza 1993-1997 to rządy całkiem udane.
    Przyczyną całej mizerii nie są komuchy tylko zdrada tzw. naszych.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Przyczyną całej mizerii nie są komuchy tylko zdrada tzw. naszych.
    Powiedzmy sobie że tak jest. Nie warto czasem zadać pytanie: Kto skorumpował (lub jaki czynnik doprowadził i kto ten czynnik wprowadził en masse w  życie społeczne powojennej Polski) i namówił do zdrady tych jak to kolega nazwał "naszych"?
    Inna ale powiązana sprawa: Czy złodziej krzyczący łapać złodzieja jest dobrym samarytaninem czy złodziejem?

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • fatuswombatus
    Powiedzmy sobie że tak jest. Nie warto czasem zadać pytanie: Kto skorumpował (lub jaki czynnik doprowadził i kto ten czynnik wprowadził en masse w  życie społeczne powojennej Polski) i namówił do zdrady tych jak to kolega nazwał "naszych"?
    Czy nie rozmywasz odpowiedzialności? Zdrajca jest zdrajcą bez względu na to, kto go skłonił. Pozycja skłoniona jest typowa dla zdrady, pozycja wyprostowana nie daje tego efektu.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Absolutnie nie rozmywam. Zwracam uwagę że wisieć powinien jeden i drugi. Korumpujący i chętnie korumpowany. Nie wolno nam zapomnieć jaki system wprowadzili w życie społeczne całkiem równe chopy z czerwonymi legitymacjami.

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • I w ogóle; skąd pomysł że "nasi" kiedykolwiek byli z nas? Czy czasem nie byli od nich? Te wszystkie Kuronie, Geremki, Michniki i reszta bandy. Czerwona zaraza. A zaraza robi to co ma w swojej nazwie.
    The author has edited this post (w 11.02.2015)

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • Ja ich za naszych brałem. Niby do roku 1989 czyli nie jest ze mną tak źle ale niektórzy to na oczy przejrzeli dopiero kilka lat temu.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • pawel.adamski
    Paradoks polega na tym, że spadkobierczynią faktycznej ideologi PZPR nie jest SLD ale właśnie PO.
    Właściwie żadna to ideologia. Jedno i drugie to po prostu partia władzy.
  • van.den.budenmayer
    pawel.adamski
    :
    Paradoks polega na tym, że spadkobierczynią faktycznej ideologi PZPR nie jest SLD ale właśnie PO.
    Właściwie żadna to ideologia. Jedno i drugie to po prostu partia władzy.
    No właśnie.
    Młodzi lewicowcy częśto kierują się jakimś tam ideałami, "ideologia" PO to tylko i wyłącznie bycie przy korycie.
  • pawel.adamski
    Młodzi lewicowcy częśto kierują się jakimś tam ideałami
    Jednakże nie zapominajmy, że nierzadko główną ideą młodych lewicowców, osobliwie tych nowoczesnych, palikocich, jest hasło "cipa i rewolucja!". Tak czy siak, nie kasuje to Kolegowego spostrzeżenia, że spadkobiercą PZPR jest PO.
  • van.den.budenmayer
    pawel.adamski
    :
    Młodzi lewicowcy częśto kierują się jakimś tam ideałami
    Jednakże nie zapominajmy, że nierzadko główną ideą młodych lewicowców, osobliwie tych nowoczesnych, palikocich, jest hasło "cipa i rewolucja!". Tak czy siak, nie kasuje to Kolegowego spostrzeżenia, że spadkobiercą PZPR jest PO.
    Nu, se pedzmy, że od czasu wiadomej konwencji antyprzemocowej, to PO jest główną ostoją palikotyzmu w Polszcze.
    A zaś co do wspomnianych przez Kolegę ideałów, to są one, se pedzmy, rozczulająco konserwatywne, zwłaszcza w czasach, gdy zdjęto z afisza sztukę "Monologi waginy" -- za nieobyczajność. Ale nieobyczajność polegającą na zbyt małej inkluzywności wobec kobiet pozbawionych tego ważnego organu. Tak tak, panie dziejaszku, to jest wszystko tak pojebane, że 20 lat temu nawet w prawicowych broszurkach nie można se było tego wyobrazić.
  • Sorry for being rude and patronizing, ale rozmowa na temat wyższości SLDowców nad POwcami przypomina mi dyskusję nt. jaboli. Różnice pomiędzy nimi jakieś są, ale tak czy inaczej nic nie zmieni faktu, że są to jabole.
  • yanusson
    Sorry for being rude and patronizing, ale rozmowa na temat wyższości SLDowców nad POwcami przypomina mi dyskusję nt. jaboli. Różnice pomiędzy nimi jakieś są, ale tak czy inaczej nic nie zmieni faktu, że są to jabole.
    Nie, nuale smak oryginalnego "patykiem pisanego" nijak się ma do biedronkowej "Amareny"
    ;)

    W jedności siła!

    "by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
  • yanusson
    Sorry for being rude and patronizing, ale rozmowa na temat wyższości SLDowców nad POwcami przypomina mi dyskusję nt. jaboli. Różnice pomiędzy nimi jakieś są, ale tak czy inaczej nic nie zmieni faktu, że są to jabole.
    Ano. Tak mięsie właśnie bez związku przypomniał właśnie wysublimowany i godny Sławuś, który na FF jeszcze obiecywał kol. Nurniemu, że wsadzi mu nogę od krzesła w d***.
  • Sublimacja Sławusia dość często się wyrażała w sposób ekscentryczny by nie rzec chamski.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • yanusson
    Sorry for being rude and patronizing, ale rozmowa na temat wyższości SLDowców nad POwcami przypomina mi dyskusję nt. jaboli. Różnice pomiędzy nimi jakieś są, ale tak czy inaczej nic nie zmieni faktu, że są to jabole.
    Owkorz, z tym, że jeden jabol ma na etykiecie, czyli w nazwie, to czym jest, a drugi ma etykietkę fałszywą, nic nie mowiącą o zawartości, przez co nabywca nie wiedział co kupuje.

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • JORGE
    Nic nie jest bardziej destrukcyjnego niż prawicowa szajba. Szczególnie w młodym wieku. I mam tu na myśli głównie Korwinizm. Z lewactwa się wyrasta, z Krownizmu prawie nigdy. A każda odmiana lewicowości jest szlachetniejsza niż Korwnizm. Nawet ta antyklerykalna.
    JORGE>
    Chyba lektura forum robalia wywołuje podobne odczucia
    :D
    Ale zasadniczo coś w tym jest, ludzie, w młodości zainfekowani lewactwem, wychodzą z choroby odporni na korwinizm.
    The author has edited this post (w 13.02.2015)
  • robert.gorgon
    JORGE
    :
    Nic nie jest bardziej destrukcyjnego niż prawicowa szajba. Szczególnie w młodym wieku. I mam tu na myśli głównie Korwinizm. Z lewactwa się wyrasta, z Krownizmu prawie nigdy. A każda odmiana lewicowości jest szlachetniejsza niż Korwnizm. Nawet ta antyklerykalna.
    JORGE>
    Chyba lektura forum robalia wywołuje podobne odczucia
    :D
    Ale zasadniczo coś w tym jest, ludzie, w młodości zainfekowani lewactwem, wychodzą z choroby odporni na korwinizm.
    Sam jestem tego przykładem.

    W jedności siła!

    "by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
  • yanusson
    tak czy inaczej nic nie zmieni faktu, że są to jabole.
    No, można mieć też na to takie spojrzenie jak szurnięty ATW
    http://www.legitymizm.org/mlodziez_imperium/MI0013/zasoby/37.html
    Wariaci widzą więcej, czasami.
    Co do Palikota - na Rubelce niedawno któryś z kolegów ciekawe spostrzeżenia poczynił. Też mnie ciekawiło gdzie się podział Sierak - no i się znalazł.
    http://rebelya.pl/forum/watek/77965/
    The author has edited this post (w 18.02.2015)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.