Skip to content

Okruszek dotacji unijnych - w tle super ważny problem

edytowano March 2015 w Forum ogólne
nielazezna.pl za pb.pl
Polska otrzymała z Unii Europejskiej gigantyczne pieniądze na budowę portów lotniczych. Z ponad 600 mln euro ponad 100 mln euro przeznaczono na wybudowanie co najmniej trzech „lotnisk-widm” – podaje "Puls Biznesu" za agencją Reuters. Okazuje się bowiem, że w tych lokalizacjach nie ma wystarczającej liczby pasażerów potrzebnej do utrzymania portów.
(..)
Komisja Europejska podała, że
w latach 2007-2013 Polska dostała od Unii 615,7 mln euro wsparcia na budowę lotnisk.
Jest to kwota prawie dwa razy większa od środków, jakie otrzymała Hiszpania, oraz
większa niż 1/3 całych pieniędzy unijnych
przeznaczonych na ten cel dla wszystkich państw członkowskich.
Polski rząd odmówił ujawnienia danych
, na podstawie których oparł decyzje o inwestycjach w porty lotnicze.
Mimo to agencji udało się dotrzeć do informacji
na temat trzech lotnisk, gdzie ruch zmalał dużo poniżej prognoz. Bardzo dużo.
„Wybrańcami” są Łódź, Lublin i Rzeszów
(..)
Budowa tych trzech lotnisk
pochłonęła około 245 mln euro
, z czego unia wyłożyła 105 mln euro. Resztę pieniędzy zainwestował rząd, samorządy lokalne, oraz same porty lotnicze..
źródło
Na to należy nałożyć informację, że z każdego 1 Euro wraca do krajów starej Unii 46 eurocentów (dana podawana w kilku opracowaniach ale bez podania metodologii jej uzyskania). Czyli 'Stara Unia' umoczyła na poziomie 60 mln euro, natomiast prawie 200 mln euro trafiło poprzez tego misia w ręce zaprzyjaźnionych firm z naszych podatków. Mechanizm znany, ten okruszek go tylko pokazuje w całej krasie (czyli firmy cwaniaków generalnie doją nie Unię ale budżet Polski, produkując Misia na miarę naszych możliwości).
To co jest w tle, to pytanie ile będzie trzeba tych dofinansowań oddać oraz uświadomienie sobie że dopóki poprzednia perspektywa nie zostanie rozliczona, to kasa z nowej dla tego obszaru nie popłynie. Możemy być świadkami bardzo ciekawego przedstawienia, bardzo.

Komentarz

  • a najsmutniejsze jest to, że Szkopy nie mogą skończyć i - jak sami przyznają- możliwe, że nigdy nie skończą lotniska w Berlinie.
    Duży aeroport między Łodzią a Warszawą mógłby być HUBem na kierunki wschodnie (Singapur, Chiny, Korea, Japonia, Indochiny... Indie?) dla CAŁEJ Europy, a przynajmniej dla dużej jej części...
    Mógłby też być HUBem na ruch transatlantycki (zarówno USA/Kanada, jak i Brazylia) dla Polski, okolicznych popierdółek (kilkanaście- albo i kilkadziesiąt mln ludności, od Finlandii, Bałtów, aż po Rumunię i Bułgarię, a może i Ukrainę).
    Ale skoro Lot jest połknięty przez LuftenHansa tak, że ledwo mu światełko na ogonie wystaje... to kto by myślał o takiej strategii. A przecież nasze wujowe położenie "w samym środku wszystkiego" nigdzie się tak nie przydaje, jak w lotnictwie. Gdyby te Kuwejty, Katary i inne emiraty nie leżały między Europą a Azją (Chiny/ Indie etc), to tamtejsze linie nie byłyby tak potężne!
  • W Białymstoku jest od lat wojna o lotnisko. PiS chce, rządzący prezydent (3 kadencja) z nadania PO, nie. Logiczne argumenty przemawiają za bezsensowanością inwestycji, ja jednak bym budował. To jest inwestycja, do której może i trzeba będzie dokładać, ale daje trudne do oszacowania zyski z innej strony.
  • MORT
    W Białymstoku jest od lat wojna o lotnisko. PiS chce, rządzący prezydent (3 kadencja) z nadania PO, nie. Logiczne argumenty przemawiają za bezsensowanością inwestycji, ja jednak bym budował. To jest inwestycja, do której może i trzeba będzie dokładać, ale daje trudne do oszacowania zyski z innej strony.
    A nie lepiej w dwie godziny dojechać szybkim pociągiem (remont torów tańszy) do Warszawy / pod Łódź  na porządny wielki aeroport?
    A jak bieda-liniami na Wyspy to w godzinę- półtorej do Modlina?
  • Poza tymi programami operacyjnymi gdzie idzie gruba kasa ciekawi mnie, czy ktokolwiek pochyli się nad drobniakami w stylu "kapitału ludzkiego".
    Jakież tam piękne wałki odchodziły. Przykładowo, studia z dofinansowaniem, gdzie wśród kandydatów rozkład płci był 50-50, zaś wśród przyjętych po egzaminach w proporcji 85-15 na rzecz kobiet. Potem jawnie i beztrosko tłumacząc, że to walka z dyskryminizmem. Taki postęp postępu to złamanie zasad nawet w przenajświętszej unii. I co? Cisza.
  • W Kapitale Ludzkim wałki były jeszcze inne, tz część firm dość uczciwie (jak na standardy bugoodrzańskie) podeszła do tematów, natomiast część podeszła 'dokumentacyjnie' ale to mniejszy problem gdyż tu nie ma czego zwracać bo się sprawozdawczo wszystko zgadza, a umoczone są wszystkie strony. Zresztą ten projekt to było idealne miejsce do legalizacji łapówek (tz firma A zatrudnia do prowadzenia szkolenia pana X z urzędu M, a że to wspaniały specjalista to i stawka odpowiednia, a w tym czasie firma B ...).
  • "Kapitał ludzki" jest niemal stworzony do wałków. Między innymi z tego powodu, że wszelkiego rodzaju szkolenia, "
    capacity building
    " i inne podobne "działania" pozwalają na bezpieczne "przerobienie kasy" praktycznie bez kontroli jakigokolwiek efektu. W przypadku
    infrastruktury jest spore pole do nadużyć ale jednak coś konkretnego (choć zwykle koszmarnie przepłaconego - na "dzień dobry" do 20% wywalonych na reklamowanie UE) . Natomiast w szkoleniach i "edukacji" bywa tak, że tworzy sie czystą fikcję....
  • pawel.adamski
    "Kapitał ludzki" jest niemal stworzony do wałków. Między innymi z tego powodu, że wszelkiego rodzaju szkolenia, "
    capacity building
    " i inne podobne "działania" pozwalają na bezpieczne "przerobienie kasy" praktycznie bez kontroli jakigokolwiek efektu. W przypadku
    infrastruktury jest spore pole do nadużyć ale jednak coś konkretnego (choć zwykle koszmarnie przepłaconego - na "dzień dobry" do 20% wywalonych na reklamowanie UE) . Natomiast w szkoleniach i "edukacji" bywa tak, że tworzy sie czystą fikcję....
    Ale jednocześnie "bezkosztowy". Czyli kasa popłynęła, ktoś ją zgarnął, ileś ludzi dostało zatrudnienie i miało kase, którą w jakiejś części wydało na naszym rynku. Oczywiście patologia przy rozdawaniu to jedno, ale właściwy kierunek strumienia kasy był pozytywny.
    Czego nie można powiedzieć o projektach infrastrukturalnych. Gdyż tutaj inwestuje się ogromne środki, częściowo krajowe, w niepotrzebne rzeczy, które potem trzeba będzie - za kolejne krajowe środki - utrzymywać.
  • @rozum.von.keikobad
    Dla mnie problemem jest właśnie owa "bezsensowność".  NIestey w znanych mi przykładach "kapitału ludzkiego" jedynym pozytywem było to, że ktoś przez jakiś czas coś sobie zarobił. Za to wiele ze znanych mi projektów infrastrukturalnych też pozwoliło zarobic lokalnym wykonawcom, a do tego zostały po nich konkrety - drogi, kanalizacje, sale gimnastyczne itd. Żeby dyskutować o tym, które programy są "bardziej przewalone" trzeba by mieć dostąp do zbiorczych danych. Ja do takich nie mam, a to co widzę wokół niekoniecznie jest reprezentatywne. Bo znam np projekt z "kapitału", który realizowany jest w Polsce ale głównym odbiorcą kasy są szkoleniowcy z zachodu...
  • To jest okruszek, pokazujący kto płaci za zbudowanie dość nonsensownych inwestycji oraz kto będzie ponosił koszty ich utrzymania.
    W Kapitale tego nie było. Co do efektów to zarówno w infrastrukturze jak i w Kapitale Ludzkim problemem było jak coś realizowano, znam sporo dobrze zrealizowanych szkoleń, jak i całą masę przewałów, a jeżeli chodzi o wałki to nigdzie nie było takich jak na projektach informatycznych (ze sztandarowym przykładem gdzie jest twoje kupa (autentyk) ).
    Dlatego trzeba kolekcjonować okruszki, bo choć nie stanowią całego obrazu ładnie pokazują pewne jego aspekty.
  • Okruszkiem na pewno nie jest "duch Programów Operacyjnych".
    To jest to niewidzialne coś podobne jak za 1. komuny - degenerowanie głów, ducha. Wyrabianie złych nawyków. Znaczy się w skrócie - w tym przypadku - jest kasa do wzięcia, więc zakombinujmy ze stworzeniem potrzeby, która spełni wymagania formalne. W ten sposób nie tworzy się wartości, a jeśli nawet to przy okazji lub niechcący.
  • qiz
    A nie lepiej w dwie godziny dojechać szybkim pociągiem (remont torów tańszy) do Warszawy / pod Łódź  na porządny wielki aeroport?
    A jak bieda-liniami na Wyspy to w godzinę- półtorej do Modlina?
    Lepiej. Logiczniej. Taniej. Ale co to mnie obchodzi ? W Białymstoku ma być lotnisko i już. Jeżeli nie teraz to podejrzewam, że w ciągu najbliższych 50 lat nie uda się zbudować. Bo nie będzie już pieniędzy, na nic. Musimy sobie uświadomić, że obecny kapitał, dyrektywnie dawany i rozporządzany przez UE jest ostatnim większym kapitałem, który pojawi się w Polsce na dekady. Jak się skończy to nie będzie już niczego. Kto wyrwie teraz ten będzie miał. Skok infrastrukturalny właśnie osiąga swój szczyt. To co będzie później wpływało (jak będzie) to pójdzie na konserwację.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.