Okruszek taśmowy
Taśmy śmierci
- Nowak w zasadzie leci od razu, gdy się chwilę utrzymuje na powierzchni przychodzi kolejna fala
- Belka wygląda na mało umoczonego ale przychodzi kolejna fala z poufnymi insajderskimi informacjami w RPP, w zasadzie jest już zatopiony
- Vincent nawet w Bydgoszczu nie dał rady i znika
- Parafianowicz znika
- Sikorski jeszcze się utrzymuje, ale cały czas pojawiają się kolejne fale (to fenomenalne, bo nikt inny z tego obozu nie jest tak grylowany)
Bieńkowska, Kwiatkowski, Wojtunik istnieje domniemanie że taśmy są i że nie zostały opublikowane.
To jakiś nieprawdopodobny pokaz siły. Ciekawe1 do kogo adresowany (historycznie to oczekuję jakiejś femme fatale o nazwisku Drogumowa lub jakoś w podobie).
- Nowak w zasadzie leci od razu, gdy się chwilę utrzymuje na powierzchni przychodzi kolejna fala
- Belka wygląda na mało umoczonego ale przychodzi kolejna fala z poufnymi insajderskimi informacjami w RPP, w zasadzie jest już zatopiony
- Vincent nawet w Bydgoszczu nie dał rady i znika
- Parafianowicz znika
- Sikorski jeszcze się utrzymuje, ale cały czas pojawiają się kolejne fale (to fenomenalne, bo nikt inny z tego obozu nie jest tak grylowany)
Bieńkowska, Kwiatkowski, Wojtunik istnieje domniemanie że taśmy są i że nie zostały opublikowane.
To jakiś nieprawdopodobny pokaz siły. Ciekawe1 do kogo adresowany (historycznie to oczekuję jakiejś femme fatale o nazwisku Drogumowa lub jakoś w podobie).
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Rudy też został odstrzelony, bo zamiana realnej władzy w sporym państwie na funkcję kamerdynera to w najlepszym przypadku nieplanowana ucieczka (analogia historyczna jest taka, że żaden kacyk sam z siebie nie 'awansował' do 'metropolii' choć chętnie tam swoich poddanych wysyłał).
To jest coś nieprawdopodobnego, a no i ciekawe1 czy cieć pojechał na mule z przywiązania czy z polecenia?