Amerykanie, Eskimosi, dziengi a... Smoleńsk
Tak sobie przeczytałem:
wpolityce.pl/polityka/227212-juz-w-2009-platforma-planowala-skok-na-lasy-komorowski-chcial-je-spieniezyc-by-wyplacic-odszkodowania-za-mienie-pozydowskie
W sumie za taką obietnicę 65 baniek to można było pozwolić na rąbnięcie jednego samolotu... Nastraszony Donek mógł być bardziej wypłacalnym Donkiem...
W tym momencie oprócz przekonania, że Smoleńsk zatwierdzili wszyscy możni tego świata, to i wszyscy oni MIELI bezpośredni zysk. Albo taki widzieli. Ale nadal nie rozumiem, jaka logika, jaka prawidłowość kazała Kaczorom włazić tak głęboko tam, skąd wychodzi przetrawiona maca...
ZAJAWKA
23 stycznia 2009 r. ówczesny ambasador
USA
w
Warszawie
Viktor H. Ashe wysłał tajną notatkę do Departamentu Stanu
USA
, w której zrelacjonował szereg
spotkań
, jakie odbył z ówczesnym marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim. Oprócz tarczy antyrakietowej, panowie mówili także o innym, ważnym dla Amerykanów temacie: podjęli kwestię restytucji mienia
prywatnego
(odebranego w
czasie
II
wojny światowej i dekretami Bieruta) bądź
wypłaty
odszkodowań za jego utratę.
Ambasador Ashe unika określenia „mienie pożydowskie” w notatce, ale można się domyśleć, że właśnie o to chodzi. W marcu 2008 r. premier Donald Tusk podczas spotkania z przedstawicielami
organizacji
żydowskich w Nowym Jorku obiecał rozwiązanie ciągnącego się od lat problemu restytucji prywatnego mienia żydowskiego w
Polsce
. Ówczesny szef
gabinetu
politycznego premiera Sławomir Nowak zastrzegł jednak, że „Polska nie jest w stanie usatysfakcjonować tych, którzy oczekują wysokich rekompensat rzędu np. kilkudziesięciu procent
wartości
majątku”.
Jak wynika z notatki wysłanej przez ambasadora Ashe, w styczniu 2009 r. Amerykanie zaczęli się jednak niecierpliwić. I wywierać presję na rząd
PO
. Podczas jednego ze spotkań z amerykańskim ambasadorem Komorowski obiecał mu, że sprawa zostanie rychle rozwiązana. A
pieniądze
na pokrycie
kosztów
restytucji rząd zamierza zdobyć sprzedając „państwowe nieruchomości oraz lasy”.
wpolityce.pl/polityka/227212-juz-w-2009-platforma-planowala-skok-na-lasy-komorowski-chcial-je-spieniezyc-by-wyplacic-odszkodowania-za-mienie-pozydowskie
W sumie za taką obietnicę 65 baniek to można było pozwolić na rąbnięcie jednego samolotu... Nastraszony Donek mógł być bardziej wypłacalnym Donkiem...
W tym momencie oprócz przekonania, że Smoleńsk zatwierdzili wszyscy możni tego świata, to i wszyscy oni MIELI bezpośredni zysk. Albo taki widzieli. Ale nadal nie rozumiem, jaka logika, jaka prawidłowość kazała Kaczorom włazić tak głęboko tam, skąd wychodzi przetrawiona maca...
ZAJAWKA
23 stycznia 2009 r. ówczesny ambasador
USA
w
Warszawie
Viktor H. Ashe wysłał tajną notatkę do Departamentu Stanu
USA
, w której zrelacjonował szereg
spotkań
, jakie odbył z ówczesnym marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim. Oprócz tarczy antyrakietowej, panowie mówili także o innym, ważnym dla Amerykanów temacie: podjęli kwestię restytucji mienia
prywatnego
(odebranego w
czasie
II
wojny światowej i dekretami Bieruta) bądź
wypłaty
odszkodowań za jego utratę.
Ambasador Ashe unika określenia „mienie pożydowskie” w notatce, ale można się domyśleć, że właśnie o to chodzi. W marcu 2008 r. premier Donald Tusk podczas spotkania z przedstawicielami
organizacji
żydowskich w Nowym Jorku obiecał rozwiązanie ciągnącego się od lat problemu restytucji prywatnego mienia żydowskiego w
Polsce
. Ówczesny szef
gabinetu
politycznego premiera Sławomir Nowak zastrzegł jednak, że „Polska nie jest w stanie usatysfakcjonować tych, którzy oczekują wysokich rekompensat rzędu np. kilkudziesięciu procent
wartości
majątku”.
Reprywatyzacja obejmie tyle, na ile będzie stać państwo. Trudno zakreślić jej horyzont—stwierdził Nowak.
czasowy
, ile będzie trwała
Jak wynika z notatki wysłanej przez ambasadora Ashe, w styczniu 2009 r. Amerykanie zaczęli się jednak niecierpliwić. I wywierać presję na rząd
PO
. Podczas jednego ze spotkań z amerykańskim ambasadorem Komorowski obiecał mu, że sprawa zostanie rychle rozwiązana. A
pieniądze
na pokrycie
kosztów
restytucji rząd zamierza zdobyć sprzedając „państwowe nieruchomości oraz lasy”.
Jeśli chodzi o regulację kwestii restytucji mienia odebranego w czasie
II
wojny światowej i epoce komunizmu, Komorowski wyraził zaniepokojenie związane z kryzysem
finansowym
, który według niego zmienił nieco okoliczności. Niemniej jednak powiedział, że premier Tusk zmusi niepokornych ministrów, m.in. rolnictwa i
ochrony
środowiska, do tego by „dołożyli się do rekompensat” sprzedając państwowe lasy i nieruchomości
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Tak to osobiście widzę.
Oczywiście kto wie, co się tam miesi za kulisami, ale skoro już taka bomba wypadła na podłogę, to udawanie, że jej nie ma, słabym pomysłem jest.
Swoją drogą ciekawe, kto zakapował Wstęp Brona i Ryżego - czyżby Ruskie?
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Inaczej było 'naszym' mediom trzymać gębę na kłódkę, bo rzucić taki granat a potem nie iść za ciosem - to dopiero frajerstwo jest.
W co on sobie pogrywał w dniu pogrzebu Prezydenta? W palanta? Jakoś tak mi się przypomina.
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
y)
The author has edited this post (w 04.01.2015)
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika