Karta Warszawiaka
Żona chciała se karte, ehm, warsiawiaka wyrobić, coby taniej jeździć ogórkiem do pracy. Nie ma sprawy, pedziała pani w okienku w punkcie obsługi pieszego pasażera. Pani póńdzie do najbliższego urzędu skarbowego po zaświadczenie, że pani paaci podatki wew mieście stolicznym... (12 zł zniżki na biliet...)
tagi:
<realia> <bugoodrze> <miś>
The author has edited this post (w 26.11.2014)
tagi:
<realia> <bugoodrze> <miś>
The author has edited this post (w 26.11.2014)
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
I wokukule co to za sugestia że karta warszawiaka to tak dla każdego i każdej ma być! Tylko dla wybrańców i wybrańczyń!
Na poważnie wystarczy podstęplowany PIT za 2013.
The author has edited this post (w 27.11.2014)
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
6 lat temu wystarczył akt urodzenia i wniosek.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Ale ale!!! Stolyca jest lepsza od Uć. Stolyca ma cieknące metro, a Uć nie!
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
<rotfl>
Natentomiast becikowa historia, jak to mówią, miażdży.