Skip to content

Sens i bezsens analizowania wyników wyborów

2»

Komentarz

  • Jakies sto lat temu a czydziesci na pewno mlody wtedy sadystyk los zetknal sie z takimi historyjkami:
    Znajomy losa analizowal krzywa niezawodnosci lokomotyw spalinowych albo elektrowozow (czas zaciera detale) i aptecznie nie pasowala mu ona do teorii. Gosciu sobie poinwestygowal w realu i co sie okazalo - lokomotywy byly produkowane w dwu fabrykach, jedna robila szajs a druga porzadne maszyny. Starczylo rozdzielic proby, by juz miec wszystko jak w ksiaze.
    Inna raza inny pan badal zuzycie walow wyborczych, wroc korbowych za pomoca regresji liniowej. Owo zuzycie bylo dosc deterministyczne tyle, ze waly byly przeszlifowywane po ilus godzinach uzytkowania, wiec zaleznosc ich wagi od czasu robila sie nieliniowa. Starczylo narysowac kreske, by miec calkiem dobre predykcje. Pan mimo to wciskal dane w regresje liniowa i dostawal bzdury.
    Niejednorodnosc proby, systemowe outliery, sezonowosc, deterministyczna nieliniowosc - szycko to trzeba zidentyfikowac i oddzielic zanim zaczniemy bawic sie w sadystyke.
    The author has edited this post (w 26.11.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Widzę, że zrobił się subwątek statystyczny. Na drugim wykresie potrzebna jest tylko zamiana zmiennych by dostać piękną korelację liniową, na trzecim odrzucić jeden punkt, który nie pasuje do serii, przyrodnicy tlumaczą to grubym błędem pomiarowym. W czwartym przypadku troche podobnie - też pozbywamy się jednego punktu, ale zaczynamy od początku analizę pozostałych.
  • Outliers. To zreszta calkiem regularna metoda analizy danych - wywalamy skrajne wartosci i dopiero wtedy wrzucamy w jakas sadystyczna maszynke. W kazdym wiekszym koszyku jablek znajdzie sie gruszka, kalosz lub wujek Stefan.
    The author has edited this post (w 26.11.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Mama powiedziała mi właśnie, że Kaczyński z trybuny sejmowej powiedział, że wybory zostały sfałszowane.
    Będą chcieć powtorzenia głosowania do sejmików.
  • nicked
    Mama powiedziała mi właśnie, że Kaczyński z trybuny sejmowej powiedział, że wybory zostały sfałszowane.
    Będą chcieć powtorzenia głosowania do sejmików.
    A wyjscie na ulicę zapowiedzieli na...13 grudnia. 3 tygodnie po sfalszowanych wyborach. Dajcie spokój.
  • Z wyjscia na ulice wyjdzie tylko spacerek, data obojetna. Po prostu - udalo sie wyhodowac nowego Polaka.
    Z goracego wkurwu nic nie wynika, rewolucja moze byc tylko z wkurwu zimnego, przechodzonego, dlatego 13 grudnia nadaje sie lepiej niz od razu po. Ale jej nie bedzie.
    The author has edited this post (w 26.11.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Ta, oczywiście bardzo sensowne jest gadanie o sfałszowaniu wyborów i zachęcanie do głosowania w drugiej turze.
    The author has edited this post (w 26.11.2014)
  • uhr
    Ta, oczywiście bardzo sensowne jest gadanie o sfałszowaniu wyborów i zachęcanie do głosowania w drugiej turze.
    A masz inna opcje? Przypominam, ze do "wyprowadzenia narodu na ulice" potrzeba by duzo ciagnikow i hydraulikow.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Outliers. To zreszta calkiem regularna metoda analizy danych - wywalamy skrajne wartosci i dopiero wtedy wrzucamy w jakas sadystyczna maszynke. W kazdym wiekszym koszyku jablek znajdzie sie gruszka, kalosz lub wujek Stefan.
    Na tyle regularna, że niektórym zdarza się "trymować" bez patrzenia na dane - od ręki wywalane są np. górne i dolne 5% deklarowanych dochodów.
  • Mam. Proponuje PiS zmienić nazwę na "Niemogą" i przestać mamić ludzi.
    W sejmie nic nie mogą, bo nie mogą. Przypilnować wyborów nie mogą, bo......... nie mogą.
  • uhr
    Mam. Proponuje PiS zmienić nazwę na "Niemogą" i przestać mamić ludzi.
    W sejmie nic nie mogą, bo nie mogą. Przypilnować wyborów nie mogą, bo......... nie mogą.
    Pomysl dobry ale zbyt waski. Nazwa jest stosowna do calej populacji miedzy Odra a Bugiem.
    Ze co, ze z Pezelu i PO cos moga? Istotnie, stac ich na wyciaganie drobnych sum z kieszeni jeszcze wiekszych degeneratow niz oni. I to wszystko. Nie sa w stanie nic stworzyc, nic zaplanowac, nawet jakby sprobowali okrasc jakiegos Niemca lub Rosjanina, to byloby duzo smiechu, wiec dla pewnosci nie probuja. Pasjonarnosc drobnych ale to bardzo drobnych rzezimieszkow. Juz Cyba na ich tle wyrasta na jakiegos herosa, bo stac go bylo na trzy rzeczy normalnie nieosiagalne dla mieszkanca terenu miedzy Odra a Bugiem:
    1. Wyciagnal naturalne wnioski z tego, w co wierzyl.
    2. Dla potwierdzenia swych przekonan dokonal czynu. Strasznego ale ciagle czynu.
    3. Zaplacil za swoje decyzje.
    The author has edited this post (w 26.11.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • uhr
    Mam. Proponuje PiS zmienić nazwę na "Niemogą" i przestać mamić ludzi.
    W sejmie nic nie mogą, bo nie mogą. Przypilnować wyborów nie mogą, bo......... nie mogą.
    Znasz film "Mr Smith goes to Washington"?. Wyobrażasz sobie - juz nie 23-godzinne, ale choćby godzinne, oskarżycielskie wystąpienie w naszym Sejmie Jarosława K.? Owszem, mógłby to zrobić, ale wywieziono by go w kaftanie do Tworek. I jaki byłby z tego zysk?

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • Termopile
    Chwała tym, którzy wyznaczyli sobie
    w życiu swym Termopile i ich bronią.
    Od obowiązku nie odstępują nigdy,
    we wszystkich czynach sprawiedliwi i niezłomni,
    ale nieobcy też litości i współczuciu.
    Jeśli bogaci — hojni; jeśli biedni —
    także są hojni na swą ubogą miarę
    i zawsze pomagają innym tak, jak mogą.
    Zawsze mówią prawdę, ale
    bez nienawiści do tych, którzy kłamią.
    I jeszcze większej pochwały są godni,
    jeżeli przewidują i(a wielu to przewiduje),
    że w końcu musi pojawić się Efialtes
    i że Medowie, pomimo wszystko, przejdą.
    Kawafis

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.