Dzicy chcą kupić wykonawcę Gazoportu w Świnoujściu
Na początku sierpnia br. Bloomberg poinformował, że koncern energetyczny Eni może niebawem sprzedać pakiet kontrolny w Saipem. Jest to podmiot specjalistyczny, który realizował w swojej historii najgłośniejsze rosyjskie inwestycje energetyczne takie jak Nord Stream czy Blue Stream. Obecnie wspomniana spółka jest zaangażowana wspólnie z Gazpromem w projekt South Stream a w Polsce pełni rolę wykonawcy gazoportu.
Jak informował Robert Zieliński, dziennikarz śledczy TVN24.pl narastający konflikt pomiędzy stroną polską a firmą Saipem jest jednym z powodów kolejnych opóźnień budowy terminala LNG w Świnoujściu. Instalacja miała być pierwotnie gotowa w połowie 2014 r., jednak po podpisanym we wrześniu ubiegłego roku z wykonawcą aneksie do umowy, termin przedłużono do końca 2014 r. W tym kontekście trzeba odnotować również lipcowe słowa wicepremiera Janusza Piechocińskiego dla Trzeciego Programu Polskiego Radia, w których sugerował nawet roczne opóźnienie całej inwestycji (maj/czerwiec 2015) oraz Andrzeja Parafianowicza podającego rok 2017 na ujawnionych przez Wprost taśmach.
Zaangażowanie Saipemu w projekty rosyjskie mocno przekraczające swoją wartością kontrakt ze stroną polską w kontekście doniesień Zielińskiego budzi wątpliwości co do rzeczywistych powodów coraz większych opóźnień budowy terminala LNG w Świnoujściu. Ostatnie doniesienia prasowe jedynie potęgują podejrzenia wobec włoskiego podmiotu kontrolowanego przez Eni. Przejęcie Saipemu przez Rosnieft, firmę zarządzaną przez bliskiego Putinowi Igora Sieczina, może być dramatyczne w skutkach dla kluczowej inwestycji energetycznej realizowanej nad Wisłą w ostatnich latach. Niewykluczone, że nowy właściciel będzie generował kolejne problemy i oddanie do użytku całej instalacji znów przeciągnie się w czasie. Możliwy wariant to także całkowite wycofanie się Saipemu z inwestycji nawet kosztem kar umownych (w grę wchodzi polityka). Taki scenariusz byłby szczególnie groźny ponieważ jak zauważa ekspert ds. energetycznych z Instytutu Sobieskiego, Tomasz Chmal ze względów patentowych i technologicznych istnieje możliwość, że nikt inny nie podejmie się dokończenia prac w gazoporcie.
Tymczasem możliwość nabycia Saipem przez Rosnieft jest jak najbardziej realna biorąc pod uwagę to, że rosyjska spółka wyraża zainteresowanie taką transakcją, pojawia się coraz więcej doniesień medialnych na ten temat a na sprawę żywo reaguje giełda. Drastyczne opóźnienia w realizacji terminala LNG w Świnoujściu to dla strony polskiej gigantyczny problem w związku z koniecznością odbioru zakontraktowanego gazu z Zatoki Perskiej. Dla Rosjan to natomiast czysty zysk. Nie tylko w kontekście odsunięcia w czasie realnej dywersyfikacji dostaw błękitnego paliwa do Polski, ale również ewentualnej ekonomicznej optymalizacji kontraktu katarskiego. W ramach transakcji SWAP surowiec z Kataru mógłby bowiem być nad Wisłę dostarczany przez Gazprom co pozwoliłoby ograniczyć straty PGNiG z tytułu niedokończonego gazoportu. Zapewne nie zabraknie w naszym kraju popularyzatorów takiego rozwiązania wskazujących na jego biznesową "racjonalność".
http://www.defence24.pl/analiza_rosjanie-chca-kupic-wykonawce-gazoportu-w-swinoujsciu
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
Jak informował Robert Zieliński, dziennikarz śledczy TVN24.pl narastający konflikt pomiędzy stroną polską a firmą Saipem jest jednym z powodów kolejnych opóźnień budowy terminala LNG w Świnoujściu. Instalacja miała być pierwotnie gotowa w połowie 2014 r., jednak po podpisanym we wrześniu ubiegłego roku z wykonawcą aneksie do umowy, termin przedłużono do końca 2014 r. W tym kontekście trzeba odnotować również lipcowe słowa wicepremiera Janusza Piechocińskiego dla Trzeciego Programu Polskiego Radia, w których sugerował nawet roczne opóźnienie całej inwestycji (maj/czerwiec 2015) oraz Andrzeja Parafianowicza podającego rok 2017 na ujawnionych przez Wprost taśmach.
Zaangażowanie Saipemu w projekty rosyjskie mocno przekraczające swoją wartością kontrakt ze stroną polską w kontekście doniesień Zielińskiego budzi wątpliwości co do rzeczywistych powodów coraz większych opóźnień budowy terminala LNG w Świnoujściu. Ostatnie doniesienia prasowe jedynie potęgują podejrzenia wobec włoskiego podmiotu kontrolowanego przez Eni. Przejęcie Saipemu przez Rosnieft, firmę zarządzaną przez bliskiego Putinowi Igora Sieczina, może być dramatyczne w skutkach dla kluczowej inwestycji energetycznej realizowanej nad Wisłą w ostatnich latach. Niewykluczone, że nowy właściciel będzie generował kolejne problemy i oddanie do użytku całej instalacji znów przeciągnie się w czasie. Możliwy wariant to także całkowite wycofanie się Saipemu z inwestycji nawet kosztem kar umownych (w grę wchodzi polityka). Taki scenariusz byłby szczególnie groźny ponieważ jak zauważa ekspert ds. energetycznych z Instytutu Sobieskiego, Tomasz Chmal ze względów patentowych i technologicznych istnieje możliwość, że nikt inny nie podejmie się dokończenia prac w gazoporcie.
Tymczasem możliwość nabycia Saipem przez Rosnieft jest jak najbardziej realna biorąc pod uwagę to, że rosyjska spółka wyraża zainteresowanie taką transakcją, pojawia się coraz więcej doniesień medialnych na ten temat a na sprawę żywo reaguje giełda. Drastyczne opóźnienia w realizacji terminala LNG w Świnoujściu to dla strony polskiej gigantyczny problem w związku z koniecznością odbioru zakontraktowanego gazu z Zatoki Perskiej. Dla Rosjan to natomiast czysty zysk. Nie tylko w kontekście odsunięcia w czasie realnej dywersyfikacji dostaw błękitnego paliwa do Polski, ale również ewentualnej ekonomicznej optymalizacji kontraktu katarskiego. W ramach transakcji SWAP surowiec z Kataru mógłby bowiem być nad Wisłę dostarczany przez Gazprom co pozwoliłoby ograniczyć straty PGNiG z tytułu niedokończonego gazoportu. Zapewne nie zabraknie w naszym kraju popularyzatorów takiego rozwiązania wskazujących na jego biznesową "racjonalność".
http://www.defence24.pl/analiza_rosjanie-chca-kupic-wykonawce-gazoportu-w-swinoujsciu
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
статок
русский. Orlen? A co to Orlen?
The author has edited this post (w 24.10.2014)
W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
Jest tu może wuj, zupa i kamieni kupa, państwo istnieje tylko na niby - to nie moja teza, to teza ministra nierządu Tenkraju - ale za to wały, przekręty i najzwyklejsza w świecie zdrada stanu odbywają się najzupełniej na serio. A konsekwencje? Winni dostaną Order Orła Białego, jak zwykle.
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Charlotte Scozzari na łamach dziennika La Repubblica informuje, że sankcje unijne nie zahamują ekspansji największej spółki naftowej na świecie we Włoszech.Tylko w ostatnim czasie Rosnieft zaangażował się kapitałowo w sardyńską rafinerię Saras oraz oponiarską firmę Pirelli. Saipem może być kolejny na liście ponieważ należy on do Eni kontrolowanego w większości przez włoski rząd-ten natomiast jest bardzo przychylny Rosjanom.
Nie sposób nie zgodzić się z tezami Scozzari. Zwracałem już swego czasu uwagę na to, że unijne restrykcje nakładają na Rosję ograniczenia eksportowe dotyczące specjalistycznego sprzętu i technologii wykorzystywanych w projektach wydobywczych, jednak jedynie w sektorze naftowym a ponadto nie dotyczą one nabywania przez kapitał rosyjski udziałów w zachodnich spółkach np. serwisowych. Dzięki temu Rosnieft 22 sierpnia, czyli już w okresie obowiązywania obostrzeń ze strony Wspólnoty, podpisał umowę ramową z Seadrill Limited i North Atlantic Drilling Limited dotyczącą długofalowej współpracy w obrębie swoich projektów wydobywczych.
W tym kontekście nabycie Saipemu przez Rosjan w świetle obowiązujących sankcji UE nie powinno nastręczać problemów. Oczywiście taka transakcja tak jak w przypadku próby sprzedaży kapitałowi rosyjskiemu spółki RWE Dae mogłaby zostać zablokowana przez stronę rządową, ale jak słusznie zauważa Scozzari władze włoskie są przychylnie nastawione do inwestycji Rosnieftu.
Jak już wspominałem Saipem jest potrzebny stronie rosyjskiej nie tylko z powodu polskiego gazoportu (to zaledwie jeden z elementów tej misternej układanki). Przede wszystkim aktywa te pozwoliłyby bowiem na złagodzenie skutków sankcji zachodnich obejmujących kwestie sprzętowe i technologiczne. Włoska spółka zaangażowana w projekty takie jak Nord Stream, Blue Stream, Green Stream czy South Stream posiada know-how, własne patenty i zaplecze technologiczne, które może przeważyć o powodzeniu licznych inwestycji energetycznych realizowanych przez Federację Rosyjską jeżeli napięcia w relacjach z Zachodem w najbliższej przyszłości będą się utrzymywały".
http://www.defence24.pl/analiza_rosjanie-chca-kupic-saipem-nie-tylko-z-powodu-polskiego-gazoportu
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
Jeżeli niewiele, to może jakimś wyjściem jest rzucenie go w diabły i szybkie wybudowanie drugiego np. w okolicach Gdańska?
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
Ale drugi, podobny?
Tyle, że obecny zarząd na 100% nie jest zdolny do takiego manewru. Wolą wyrzucić setki mld zł na zabawę w zbawcę klimatu...
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
Eni
faktycznie zamierza sprzedać
część lub całość swoich udziałów w
Saipem
i wynajął do tego celu bank
Credit
Suisse, który analizuje aktualnie rynek pod tym kontem
. D
o transakcji miałoby dojść w 2015 roku.
D
la
P
olski to sytuacja bardzo niekomfortowa
w związku z tym, że
nie można mieć pewności czy
gazoport
stanie się operacyjny zanim
Saipem
zostanie sprzedany. Poza tym doniesienia prasowe sugerują, że jakość wykonania instalacji w Świnoujściu budzi liczne wątpliwości
w związku z czym działalność serwisowa włoskiego wykonawcy
potrwa w naszym kraju jeszcze wiele lat. /.../
Polska niewiele może dziś poradzić na to, że w 2015 roku dojdzie do sprzedaży wykonawcy
gazoportu
w Świnoujściu. O takiej możliwości trzeba było myśleć wcześniej. Niestety w związku z know-how i licznymi patentami włoskiej spółki będziemy najprawdopodobniej zdani na jej usługi (np. serwisowe) nawet jeżeli zostanie ona kupiona przez Rosjan a terminal LNG stanie się operacyjny.
"
http://www.defence24.pl/analiza_wykonawca-polskiego-gazoportu-na-sprzedaz-transakcja-w-2015-roku
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)