Narodowcy znowu bija Zydow
Albo odwrotnie
Pijany Wildstein przewrócił stolik i uderzył Wasiukiewicza butelką w głowę, a potem próbował to samo powtórzyć ze szklanką. Wasiukiewiczowi otworzyła się rana na głowie i popłynęła krew. Po chwili zakrwawiony był też Wildstein, który pokaleczył się szklanką, chcąc ponownie uderzyć swoją ofiarę. Doszłoby do gorszych rzeczy, gdyby obecny na miejscu klient lokalu, który siedział obok, nie powstrzymał Wildsteina. Żona Wasiukiewicza pomagała mężowi i starał się zrobić zdjęcie. Wtedy rzucił się na nią kolega Wildsteina, który razem z nim uczestniczył w popijawie. Jego z kolei powstrzymałem już ja, ponieważ zdążyłem dobiec na miejsce - relacjonuje reżyser Jerzy Zalewski, bezpośredni świadek zajścia.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Pijany Wildstein przewrócił stolik i uderzył Wasiukiewicza butelką w głowę, a potem próbował to samo powtórzyć ze szklanką. Wasiukiewiczowi otworzyła się rana na głowie i popłynęła krew. Po chwili zakrwawiony był też Wildstein, który pokaleczył się szklanką, chcąc ponownie uderzyć swoją ofiarę. Doszłoby do gorszych rzeczy, gdyby obecny na miejscu klient lokalu, który siedział obok, nie powstrzymał Wildsteina. Żona Wasiukiewicza pomagała mężowi i starał się zrobić zdjęcie. Wtedy rzucił się na nią kolega Wildsteina, który razem z nim uczestniczył w popijawie. Jego z kolei powstrzymałem już ja, ponieważ zdążyłem dobiec na miejsce - relacjonuje reżyser Jerzy Zalewski, bezpośredni świadek zajścia.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
ale to tylko skorupa, plugawa
"Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
Pan Jezus
Jak za dawnych dobrych czasow.
A mnie sie podoba. Najbardziej w swiecie nie lubie przerosnietych grzecznych przedszkolakow. Widac, ze im o cos chodzi.
The author has edited this post (w 13.11.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ja bardzo lubię takie historie. Może to nie mieszczańsko-salonowe ale takie prawdziwe i wolnościowe.
Cycujac żydowskiego klasyka "o ideach nie możemy dyskutować, możemy sie o nie co najwyżej zabijać"
I na tym chyba polegało to w Rzeczypospolitej. Tam jedni drugich tolerowali, ale nie oznaczało to konieczności akceptacji
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Jakbym tam byl, zachowalbym sie podobnie jak Pimko. Obojetne czy po stronie moskiewskiej, endeckiej, syjonistycznej, bundowej czy banderowskiej (dwu sie bilo a stron sporu az pinc) a pewne tak bezstronnie tylko dlatego, ze jest napierdalanka. Krew znaczy zycie!
The author has edited this post (w 13.11.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
"Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
Pan Jezus
Tylko czyją?
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
BTBTW: jak nisko upadły obyczaje. Potrafiłby ktoś sobie wyobrazić Nałęcza na koniu? W Adrii? Zaiste kury im szczać prowadzać.
The author has edited this post (w 13.11.2014)
"- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
"- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
The author has edited this post (w 13.11.2014)
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
tez tak sobie pomyslałam
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
http://wpolityce.pl/polityka/159579-adam-hofman-stawia-do-pionu-redaktora-sakiewicza-polityka-obozu-patriotycznego-tomasza-sakiewicza-mija-sie-z-polityka-pragmatyzmu-pis
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
Więc Wasiukiewicz cienias, że nie rozwiązał kwestii wiadomej.
Więcej przykładów tfurczości JW można znaleźć w komentarzach pod Budyniową notką:
http://niepoprawni.pl/blog/3/hofman-odbija-sie-czkawka
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
O tej manipulacji Wasiuka nie wiedzialem. Jesli za to Wildstein zrobil co zrobil - wrocil do dobrych obyczajow z normalnych czasow.
The author has edited this post (w 14.11.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.