Skip to content

Na kogo głosować?

rozum.von.keikobadrozum.von.keikobad
edytowano March 2015 w Forum ogólne
Bo nie wiem... jest wspólna lista i jak ja mam poznać, który jadł żeberka na obiad, który jabłka razem ze zrazem, kto jest dwoja imion bez nazwiska, a kto robi love and peace?
W eurowyborach chyba było, że piarowcy na 5. a reszta z partii-matki, a teraz?

Komentarz

  • fatuswombatusfatuswombatus
    Musem trzeba aby kolega kupił piersi kurczaka ale takie jeszcze z kostką mostka. Tą starannie wypreparował i później złamał rozrywając y mocno ciągnąc końce oba. Można też z wnętrzności ropuchy ale te chyba pod ochroną są w bugoodrzu. No chyba że sobie kolega taka sprowadzi:
    Canetoadmale.jpgale ostrożnie bo trOOjąca bestyja ona jest
    The author has edited this post (w 10.11.2014)
    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • yanussonyanusson
    Nie słyszałem o żadnych ustaleniach w tym zakresie.
  • kania.zu.kurzkania.zu.kurz
    dla niewiedzących jest wiele opcji, na przykład taka:
    http://rebelya.pl/forum/watek/76787/
    ;)
    ))
    (ew. można przenieść do działu humer)
  • rozum.von.keikobadrozum.von.keikobad
    Nie jestem z Warszawy, a temu kolesiowi ktoś powinien w końcu pomóc, znaleźć jakieś zajęcie na jego możliwości intelektualne, wbrew pozorom to nie jest takie śmieszne.
  • agentagent
    Czwórki to jurkiści, ja akurat mam zamiar do swojej dzielnicy poprzeć jurkistę, ale 1/ znanego mi, 2/ społecznika, 3/ orędownika współpracy z PiSem. Mihi placet. Już w wątku Nurniego pisałem, że największy problem mam z radą miasta, bo tu ledwo co kojarzę trzeciego na liście Starzyńskiego od towarzystw oświatowych, a lidera listy, tj. niejakiego Figurę w ogóle nie kojarzę.
  • kania.zu.kurzkania.zu.kurz
    rozum.von.keikobad
     Nie jestem z Warszawy, a temu kolesiowi ktoś powinien w końcu pomóc, znaleźć jakieś zajęcie na jego możliwości intelektualne, wbrew pozorom to nie jest takie śmieszne.
    Nie ma sensu brać tego aż tak tragicznie, z tego, co się orientuję, ów pan to tzw. cwana gapa i całkiem nieźle udaje mu się "sprzedawać" tę swoją rzekomą nieudolność intelektualną, życiową czy jaką tam. W tej autoprezentacji jest wiele pozy i odgrywanej roli, tak to widzę.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.