Ukraina - scenariusz czy raczej dokonane?
Kiedyś, jeszcze na IVrp, popełniłam wątek nt. planów imperialnych (Unia Euroazjatycka) Putina i zamiarów Rosji wobec Ukrainy. Dziś, wyglada że udało się zrealizować (cholernie skutecznie) kolejny etap, zamykając w swoich objęciach przyszłość Ukrainy. Nikołaj Azarow już wie: "Ukraina nie będzie członkiem Unii Europejskiej".
http://xn--b1ae2adf4f.xn--p1ai/politics/in-world/9171-azapov-ukpaina-ne-stanet-chlenom-evposoyuza.html
Skąd publikacje takich słów w rosyjskiej prasie? Musi być za tym coś więcej. Wiatr wschodni niesie, że jest już wielostronicowe porozumienie Rosja - Ukraina. Targ został dobity, ukraina się sprzedała.
http://xn--b1ae2adf4f.xn--p1ai/politics/in-world/9171-azapov-ukpaina-ne-stanet-chlenom-evposoyuza.html
Skąd publikacje takich słów w rosyjskiej prasie? Musi być za tym coś więcej. Wiatr wschodni niesie, że jest już wielostronicowe porozumienie Rosja - Ukraina. Targ został dobity, ukraina się sprzedała.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
To przekonanie, że Ukraińcy na pewno sobie nie poradzą i nie wiedzą co robią, wypływa chyba z postawy polskiego pana co to zawsze wie lepiej od głupiego Ukraińca co dla niego dobre. Tam gdzie się spodziewamy że będzie źle - będzie lepiej niż się spodziewamy, a tam gdzie się spodziewamy że będzie dobrze - tam będzie gorzej niż się spodziewamy, jak to w życiu.
JORGE>
The author has edited this post (w 29.12.2013)
JORGE>
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
JORGE>
JORGE>
Jeśli chodzi o rozszerzenia, to ja przewiduję w najbliższej dekadzie Czarnogórę. Kwestia Macedonii zależy w zasadzie wyłącznie od Grecji, Norwegii od nich samych. Tego typu małe kraje można łyknąć, potem pewnie Bośnia, Serbia, Kosowo, zresztą geograficznie to Unii nie posuwa w żadną stronę.
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
JORGE>
Obecnie dziejące się rzeczy na Ukrainie to temat bardzo szeroki - nie wiadomo jak krótko przedyskutować wszystko.
Jedno jest pewne, tematu trzeba pilnować, bo dzieją się rzeczy fundamentalne i b. ważne dla Polski. Obojętnie jak się one ułożą - tworzy się przyszłość i historia zarazem, - na naszych oczach, a my niewiele/nic nie możemy zrobić by na ich ułożenie wpłynąć...
Łukaszenko jest jaki jest - komuch w starym, kołchoźniczym stylu - ale przynajmniej prowadzi niezależną politykę czy się stara. Kolejny władca Białorusi może być za to zwykłym putinowskim pachołkiem. Albo niemieckim. Trzeba patrzeć, co tam się robi, bardzo ostrożnie, geopolityka nie jest czarno-biała.
Osobiście sądzę, że jedyna szansa na namiastkę reaktywacji RON to właśnie podmiotowość, a nie przedmiotowość tych krain. Żmudź to dzicz, na której trzeba postawić kreskę. Bałtowie- jak najbardziej, ale to ociupinki. Ukraina za duża na początek "rozgrywki" z Ruskimi. Jeśli cokolwiek trwałego, przynajmniej na kilkanaście-kilkadziesiąt lat ma powstać, wedle myśli Piłsudskiego- to KONIECZNIE w oparciu o Białoruś. Jak to zatrybi, dołączą następni.
BTW- Braun o tym często mówi. Z uwzględnieniem Białorusi jako kluczowej.
Ale ja nie jestem ekspertem, piszę na czuja. Znam trochę ludzi stamtąd (Polacy), mam rodzinę, a także znajomych powoli robiących tam drobne interesy...
http://kresy24.pl/57477/lukaszenka-w-naszej-kielbasie-w-odroznieniu-od-rosyjskiej-nie-ma-papieru-toaletowego/
The author has edited this post (w 18.10.2014)
nie po drodze
jest mu z Władymirem Władymirowiczem.
Ale niestety tut. (znaczy, bugodrzańska) ajentura rosyjska będzie robić wszystko, by go wepchnąć w objęcia niedźwiedzia. Tak jak to robi od lat.
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
http://www.kresy.pl//
i KRESY24:
http://kresy24.pl/
róznica jak między krzesłem a krzesłem elektrycznym