Skip to content

Co widzicie po 1 promilu we krwi?

Znaczy alkoholu...
1. to samo co normalnie
2. to samo co normalnie ale rozmazane
3. to samo, ale bardziej kolorowe
4. nieznajome twarze
5. części budynków, które faktycznie nie istnieją
6. platformę wiertniczą
7. ... jakeiś pomysły?
Wiem, że zagadkowo - jak ktoś ma mnie na fejsie to proszę nie psuć innym zabawy i najlepiej sobie też nie.

Komentarz

  • Odp. 1 z tym, że bardziej
  • Jeden promil to butelka wina?
    To samo co normalnie.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Po 1 promilu zazwyczaj widzę możliwość 2 promila i ją zazwyczaj wykorzystuję.

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • Zazwyczaj widzę coraz weselsze twarze, oraz powoli zaczyna wgrywać się tryb nieśmiertelności.
  • fatuswombatus
    Po 1 promilu zazwyczaj widzę możliwość 2 promila i ją zazwyczaj wykorzystuję.
    po jednym promilu widzę siebie, wyglądam i prezentuję się rewelacyjnie- no to trzeba wrzucać dwójkę
    ;)
  • qiz
    fatuswombatus
    :
    Po 1 promilu zazwyczaj widzę możliwość 2 promila i ją zazwyczaj wykorzystuję.
    po jednym promilu widzę siebie, wyglądam i prezentuję się rewelacyjnie- no to trzeba wrzucać dwójkę
    ;)
    Sorry, ale jak kolega szanowny wygląda tak jak na avku to nawet 5 nie pomoże
    :)

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • A mówiłem, nie psuć zabawy!
    Żaden nie wskazał 5, czyli nie nadajecie się na sędziów. Jednej osobie "nieśmiertelność" się włączyła no to może ref.
    Pamiętacie wątek Jorge'go o prawniku co to aplikantkę zatłukł podczas seksu?
  • "Na razie mogę tylko powiedzieć, że jest on znakomitym karnistą i wszyscy życzymy mu powrotu do
    zdrowia
    "
    Pewnie sporo tych karniakow musial wypic.
    The author has edited this post (w 10.10.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Eeetam. Wypił jeden...z wiadra.

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • widze pilna potrzebe zeby cos wypic.

    "- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
  • "Po pierwszym dniu szkoleń jeden z uczestników wypadł z okna pokoju 324 na drugim piętrze"
    Strach pomyśleć co przyniosą następne.
  • Jednym slowem - dobry poczatek. Rozmarzylem sie.
    The author has edited this post (w 10.10.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • ciechan
    W jedności siła!

    "by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
  • Sory Rozum, nie doczytałem.
    :)
  • Kolegów przeproś, co tam mnie.
    A ja przypomnę ten tekst, bo warto:
    Tak na marginesie szok totalny, bardzo sympatyczny człowiek, dusza towarzystwa, ale wszedł na drogę niezniszczalności, wielu prawników tak ma. Królowie życia - wóda, dragi i małolaty.
  • Po alkoholu i to w takiej ilości Ikar się raczej nie włącza. Coś twardego musiało wejść, w sumie prawodpodobne. Tzw. szkolenia prawników to osobny temat. Zabawa wykraczająca czasami poza nawet jechanie po bandzie. Tyle, że czasy świetności tego typu imprez trochę minęły, u nas paru mecensasów miało duże problemy w Radzie po występach na szkoleniach.
    JORGE>
  • A zawartość narkotyków we krwi w czym się mierzy?
    Pamiętam wykład Bodzia. Narkusi upiekli i zjedli niemowlę, bo widzieli jedzonko.
    http://youtu.be/X4VB1BRmoK8

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • AnnaE
    A zawartość narkotyków we krwi w czym się mierzy?
    Pamiętam wykład Bodzia. Narkusi upiekli i zjedli niemowlę, bo widzieli jedzonko.
    http://youtu.be/X4VB1BRmoK8
    A po co ktoś by miał coś tak niestosownego panu mecenasowi robić ? Badanie alkomatem i tak mnie zdziwiło.
    Takie sprawy się załatwia inaczej. Jeździłem kiedyś na spartakiady prawników, bo tam żeby być uprawnionym wystarczyło mieć skończone studia. W sumie udane imprezy, duże, nawet na przywoitym poziomie sportowym, bo jakoś tak się składa, że sporo ludzi kończących prawo miało czynny udział w życiu sportowym, z poważniejszym trenowaniem. Oczywiście co wieczór huczna impreza, w Szczecinie zarezerowali nam pół dużej dyskoteki. Ale nie na wyłączność, więc byli różni ludzie, tak wyszło że bandytka lokalna też. Pech chciał, że z dwoma kolegami zamknęliśmy imprezę i wyszliśmy jako ostatni z całego lokalu. Dzień później, oficjalne zakończenie imprezy w jakimś pałacyku, bal, a kątem oka zobaczyliśmy trzech karków którzy przemknęli się między stolikami i coś obserwowali. Po godzinie nas trzech zostało zaproszonych, żeby wyjść na chwilę na zewnątrz. Sprawa wyglądała tak, jakiś ciężki kaliber się nakurwił na dyskotece i zostawił na stoliku telefon. Kelnerki widziały że pod koniec, kiedy było pusto, ten telefon jeszcze był. A później już nie było. A kto wychodził jako ostatni ? Sprawy by pewnie nie było, ale oni zdali sobie sprawę, że na tej dyskotece było mnóstwo papug z całej Polski i wpadli w panikę. Odważyli się przyjechać na zamkniętą imprezę, kolesi (czyli nas) namierzyć, wyciągnąć i powiedzieć - albo w ciągu minuty telefon się znajdzie, albo macie przepieprzone. Co w tym telefonie było, że zdecydowali się tak pograć, nie wiadomo. W każdym razie my nie mieliśmy o żadnym telefonie pojęcia, ale to smutnych kolegów nie przkonało. Albo się znajdą, albo ze Szczecina nie wyjedziemy, tak nam między wierszami powiedziano. Tyle, że na spqrtakiadzie był też ciężki kaliber prawniczy, taki znany na całą Polskę i jeden pan wyszedł i sprawę załatwił. Przepraszamy, dowidzenia i tyle ich widzieliśmy. Wracając do sprawy z wątku, podobnie jest z Policją, lepiej pewnych spraw nie tykać, po co im było mierzyć delikwenta narkotestem ? Wypadł to wypadł, promile małe, zdarzyło się. Przepraszamy, dowiedzenia ...
    JORGE>
  • kocham takie historie. jak mawiał klasyk: policjant, kurwa i złodziej na jednym jadą wozie. w wyliczance tylko papugi brakuje do pełnego obrazu.
  • Sarmata1.2
    kocham takie historie. jak mawiał klasyk: policjant, kurwa i złodziej na jednym jadą wozie. w wyliczance tylko papugi brakuje do pełnego obrazu.
    Znaczy wiesz, moja opowiastka ma wydźwięk bardziej humorystyczny. Bo pech chiał, że papugi i bandytka przebywali w jednym lokalu (ta cała dyskoteka była naprawdę duża). Ten ciężki kaliber obudził się na kacu i gdzie mój telefon ? Aha zostawiłem, pewnie stały klient, ze swoim stolikiem, więc myślał, że znajdzie. A tu nie ma. Na kamerach widać kto ostatni wychodził, więc będziemy szukać. Mógł się dopiero wtedy zorientować, że na dyskotece było kilkuset prawników, prokuratorów, sędziów  i wpadł w panikę. Numery, kontakty, ja pierd...ę !!! No i w akcie desperacji wysłał żołnierzy celem odzyskania dowodów, he, he, no chociaż spróbować trzeba. Misja straceńcza i przegrana, bo gorzej trafić nie mógł, siedlisko żmij, z szefami sądów, prokuratur włącznie, z różnych miast, a i nie wiem kim jeszcze, nie wnikałem.  Wystarczyło, że jeden wyszedł, powiedział kim jest i sprawa zamknięta. A bandytce zostało tylko modlić się, że ten telefon faktycznie zginął, cóż strach ma wielkie oczy, oni nie myśleli racjonalnie w tym momencie.
    Natomiast tzw. szmata działa zawsze. Drogówka zatrzymując kierowcę legitymującego się dokumentami radcy, adwokata, sędziego zawsze odpuści. Na jednym z wyjazdów, nasz kolega prawnik doprowadził machając szmatą do pionu cały oddział ZOMO pacyfikujący pociąg. Boją się, nie wiadomo kto i co, po co sobie wrógów robić, a i wtedy muszą trzymać się procedur.
    JORGE>
  • ja też tak tą opowieść odebrałem. wizja podziarganych misiów z solarki, do tego w skórach kłaniajacych się i przepraszających za pomyłkie musi wywołać szczery uśmiech.
    A propos drogówki, to często sama legitymacja jest zbędna. Wystarczy odpowiednie auto i to coś, nie wiem, urok, spojrzenie, pewność siebie. Bliska mi osoba, z którą po Polsce zrobiłem pewnie z paręnaście tysięcy kilometrów ze średnią chyba ze 150 km\h (bez CB), formalnie nigdy nie została ukarana mandatem. ZAWSZE kończyło się na 50 zł, dowidzenia szerokiej drogi. Osoba ta ma skończoną podstawówkę, i teoretycznie żadnego stanowiska. Ja netentomiast kuźwa nigdy nawet nie odważyłbym sie zaproponować tekiego dilu. czysta psychologia.
  • AnnaE
    A zawartość narkotyków we krwi w czym się mierzy?
    Pamiętam wykład Bodzia. Narkusi upiekli i zjedli niemowlę, bo widzieli jedzonko.
    http://youtu.be/X4VB1BRmoK8
    Bada się płyny ustrojowe w laboratorium
    Z forum prokuratury Zielonogórskiej:
    " Przy okazji tylko warto może przypomnieć, ze stężenie narkotyku w poszczególnych płynach ustrojowych w danym momencie może być bardzo różne. Zasadnicze znaczenie ma upływ czasu, jaki minął od momentu wprowadzenia narkotyku do organizmu oraz drogi jego wprowadzenia. Krótko po przyjęciu narkotyk ujawnia się łatwiej w ślinie i we krwi, a mocz może go jeszcze w ogóle nie zawierać. Z kolei po upływie dłuższego czasu, narkotyk bywa ujawniany już tylko w moczu i pocie, a nie udaje się stwierdzić jego obecności we krwi. Najbardziej widoczna korelacja stężenia występuje we krwi i w ślinie. Krew uważana jest przy tym za płyn najwierniej odzwierciedlający stan organizmu znajdujący się "pod wpływem" środka działającego podobnie do alkoholu."
    albo specjalnym analizatorem do wykrywania narkotyków w ślinie. Taki test trwa kilka minut.
    The author has edited this post (w 10.10.2014)

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • Mania
    AnnaE
    :
    A zawartość narkotyków we krwi w czym się mierzy?
    Bada się płyny ustrojowe w laboratorium
    (...)
    albo specjalnym analizatorem do wykrywania narkotyków w ślinie. Taki test trwa kilka minut.
    No tak. Pewnie o tej porze, przy 1 promilu, to już go nieźle suszyło. Kto by tam śliny szukał...

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • Kiedyś byłem na kursie tańca i pan ęstruktor taką rzucił uwagę w ów czas: Tu orłów nie ma, można spokojnie trzymac okna otwarte - nie wyfruną!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.