Skip to content

FIS tresuje lemingi (wszystkich krajów)

edytowano March 2015 w Forum ogólne
Najwięcej prezes PZN ma do powiedzenia o rewolucji, jaką Międzynarodowa Federacja Narciarska wprowadzi w życie kibiców-telewidzów.- Telewizja będzie pokazywała wyniki w uproszczony sposób.
Nie będą prezentowane pomiary wiatru i punkty dodatnie albo ujemne za warunki czy belkę startową, nie będą też już pokazywane oceny sędziów - zdradza prezes. - Na ekranach będzie wyświetlane tylko imię, nazwisko, narodowość, długość skoku, nota ogólna i zajmowane aktualnie miejsce - dodaje.
Skąd takie decyzje? - Uznano, że za dużo tych informacji było i ludzie się w tym gubili - mówi Tajner.
http://www.sport.pl/skoki/1,65074,16744437,Skoki_narciarskie__Nie_zobaczymy_punktow_za_wiatr.html#BoxSportTxt

Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika

Komentarz

  • Najlepiej żeby skoku wcale nie pokazywali, wtedy wszystko będzie jasne. I tak się stanie. Tyle, że to nie skoki nie będą pokazywane, a ludzie przestaną oglądać. Faktycznie, obecna formuła jest nieporozumieniem. Nowa będzie jeszcze durniejsza, bo problem jest w tym, że ludziom trzeba jakoś wytłumaczyć, że wygrał nie ten co skoczył njadalej. Ok, jakoś noty za styl przeszły, ale to był drugi i ostatni prametr akceptowalny. Bo pierwszym jest długość skoku. I do momentu kiedy nie wrócą do tej zasady, że kto skoczył najadalej wygrywa, ten sport z roku na rok będzie tracił na popularności. Ja wiem, że trzeba było dopasować do przekazu telewizyjnego i ubrać w jakieś ramy czasowe, ale cóż, nie wszytko się da. FIS proponuje jeszcze większe zamieszanie, bo ludzie już teraz tylko będą mogli się domyślać, dlaczego ten skoczył 8 m bliżej od drugiego i wygrał. Idiotyzm.
    JORGE>
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.