Oblat benedyktyński az sie pochorowal z rozpaczy...
...ze sie rozstaje z oszustami i zlodziejami.
To chyba symboliczna postac - wydaje sie taki swiety, ze az strach wypuscic na otwarta przestrzen, bo moga zywcem wziac do Nieba. I te cala swoja swietosc wykorzystuje sluzac z oddaniem bydlakom.
Drugim takim "swietym" jest Nikodem Boncza-Tomaszewski z 44, dawniej ze starej dobrej Flondry. Strasznie sie dziwilem, dlaczego chlopaki z 44 nie zauwazyli Katastrofy Smolenskiej - poki nie przeczytalem gdzies, ze Boncza-Tomaszewski jest doradca ministra spraw wewnetrznych w rzadzie Tuska. Ciekawe666 co mu doradzal?
Zalosc, zalosc, zalosc.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
To chyba symboliczna postac - wydaje sie taki swiety, ze az strach wypuscic na otwarta przestrzen, bo moga zywcem wziac do Nieba. I te cala swoja swietosc wykorzystuje sluzac z oddaniem bydlakom.
Drugim takim "swietym" jest Nikodem Boncza-Tomaszewski z 44, dawniej ze starej dobrej Flondry. Strasznie sie dziwilem, dlaczego chlopaki z 44 nie zauwazyli Katastrofy Smolenskiej - poki nie przeczytalem gdzies, ze Boncza-Tomaszewski jest doradca ministra spraw wewnetrznych w rzadzie Tuska. Ciekawe666 co mu doradzal?
Zalosc, zalosc, zalosc.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
), w spisie doradców nie figuruje.
Edit - istotnie, był tym doradcą w latach 2012-2013, przynajmniej tak zeznaje Ciocia Wiki.
The author has edited this post (w 26.09.2014)
Ja wiem, ze zawadzam o prawo Godwina, ale tak sie zastanawiam ilu takich poboznych, uczciwych i w ogole do rany przyloz bylo w niemieckiej maszynie zbrodni. Pewnie bardzo sie starali, by dokladnie i rzetelnie tych Zydow rozwalac, i z wielkim wstydem spowiadali sie, jesli ktora serie poslal nie do konca celnie.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
Ja zaś przemyśliwam w kontekście min. Królikowskiego i nie tylko nad swoim osobistym patrzeniem na działalność publiczną przez pryzmat prima facie państwowca. I myślę se, że jednak zdrowszym jest afiliowanie się przy obozie konkrentym.
http://www.rp.pl/Sylwetki/301269925-Nikodem-Boncza-Tomaszewski-odwolany-z-Centralnego-Osrodka-Informatyki.html
Co tam się dzieje?
Z drugiej strony, phawdzify informatuk by harakiri klawiatura popelnil jakby mial sie zajmowac projektami takimi, jak ten: "W efekcie tych prac COI połączył rejestry: PESEL, ewidencji dowodów osobistych i aktów stanu cywilnego w jeden Systemu Rejestrów Państwowych."
Ja tam na informatyce się nie znam, ale raz widziałem "przyurzędową" bazę danych - były tam wszystkie błędy opisywane w książkach o podstawach baz danych i jeszcze trochę innych...
O pobożnych PO-filach mam smaczną anegdotkę, ale to chyba raczej do HP...