Skip to content

Murzyni

edytowano March 2015 w Forum ogólne
Chyba trzeba będzie POsypać głowy POpiołem i przyznać minystrom rację. Świntom racje. O tym że bugoodrze to CH,D i K, K to nie musimy się przekonywać . Gdyby ktoś miał czelnoś wątpić to zapraszam na spacer dowolną ulicą dowolnego obszaru miejskiego w tenkraju. Tu jednak należy się odnieść do słów minystra Jabłońskiego na tematy rasowe czyli o murzyńskości.
Dzisiejszy sondaż pokazuje jednoznacznie i bez jakichkolwiek ceregieli że obywatele bugoodrza to murzyni w całej krasie. Co prawda oczy są niebieskie lub zielone, włosy proste i jasne a cera nic a nic nie spalona słońcem, tym Peru i tym co nad nami, lecz murzynami są.
Posiadają bowiem cechę jaką posiada każdy mentalny murzyn. Jest to niczym niewytłumaczalna i zupełnie oryginalna umiejętność cieszenia się i składania hołdów gdy główny kacyk plenienia zostaje wyznaczony przez kolonizatorów na tytularnego "krula".
To już nie chodzi o ciepłą wodę i kaszankę na grylu.
I przy okazji chciałbym przeprosić wszystkich murzynów, którzy są nimi z powodu koloru swej skóry tudzież rysów twarzy. Zapewniam że jakiekolwiek POrównanie do plemienia bugoodrzan jest zupełnie przypadkowe i dogłębnie wam uwłaczające.

“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”

Komentarz

  • Jest już wątek na ten temat, jego tytuł to cytat z pewnego Ślązaka, który uciekł, bo miał do czego.
    Wszyscy byśmy z chęcią tak zrobili, tylko nie mamy - bez oszukiwania się -  gdzie (do czego).

    Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
  • A dzie un uciek?

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • extraneus
    Jest już wątek na ten temat, jego tytuł to cytat z pewnego Ślązaka, który uciekł, bo miał do czego.
    Wszyscy byśmy z chęcią tak zrobili, tylko nie mamy - bez oszukiwania się -  gdzie (do czego).
    Bardzo nielubię gdy się mnie włącza do nieznanej mi bliżej grupy "wszyscy". Reaguję na to dość nerwowo i się delikatnie mówiac irytuję. Jestem bowiem "JA". A jako "JA" nie chcę nigdzie uciekać, co więcej pomimo że mam gdzie to nie chcę, i co więcej pomimo że mam gdzie i do czego to też nie chcę. "JA" chcę być tu gdzie jestem, bo to moja kupa gnoju
    :)
    I wcale się nie oszukuję.
    A jeśli wywlątek już jest to uprzejmie proszę o "merger".
    The author has edited this post (w 08.09.2014)

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • ni do sie

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • No to trzeba z tym rzyć
    :D

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.