Skip to content

Fajny rant Remika Okraski

Generalnie TL/DR, ale warto niechętnym wzrokiem przelecieć:
http://nowe-peryferie.pl/index.php/2011/05/glos-pierwszy-remigiusz-okraska/

Okraska: Polska bez woli mocy

Najogólniej ujmując, Polska jest krajem peryferyjnym, ponieważ postępuje wedle reguł i wzorców, które tworzy ktoś inny, oraz czyni tak zazwyczaj nie dlatego, że suwerennie zdecydowano, iż będzie to rozwiązanie dobre i korzystne, lecz z uwagi na to, że istnieje niewielkie pole manewru lub ograniczone są zdolności i chęci refleksji. Przykładowo, uważam, że akces Polski do NATO i Unii Europejskiej w tym konkretnym okresie to proces korzystny dla naszego kraju, choć nie wolny od rozmaitych skutków ubocznych. Jednak sposób, w jaki tego dokonano – brak rzetelnej debaty publicznej, prezentowanie owej decyzji jako pozbawionej alternatyw, wywody o kolejnej „konieczności dziejowej” (to wymówka słabych – silni samodzielnie tworzą dzieje), czołobitność wobec zasad owych akcesji – świadczy dobitnie, że jesteśmy traktowani i sami się traktujemy jak obszar peryferyjny. Centrum decyzyjne jest gdzie indziej, tu są tylko jego jawni i niejawni agenci wpływu, utrzymankowie oraz pożyteczni idioci.
(...)
Klucz do przezwyciężenia peryferyjnego statusu Polski leży w mentalności Polaków. Peryferie to przede wszystkim stan umysłu, to myślenie w kategoriach bycia czyimś uboższym krewnym, młodszym bratem, naśladowcą, „doganiaczem”. W 1907 r. Stanisław Brzozowski napisał słowa, które dziś są aktualne jeszcze bardziej niż wtedy:
I cóż nam pomoże, chociaż byśmy najusilniej w siebie wmawiali, że siłą naszą jest nasze żebractwo umysłowe, nasza niemoc, zacofanie? Życie przechodzi do porządku dziennego nad nami, nie troszcząc się o nas. Nasze zagadnienia narodowe przestają być ludzkimi zagadnieniami, miłosierdzie nie rządzi w historii, i pomimo wszystko słusznym jest, że nie rządzi.
[...]
Naród, który chce na sympatię liczyć, na litość, jest skazanym przez nieszczęście narodem. Siłą tylko jest człowieczeństwo, tylko wolność życia, tylko energia, hart w miłości niezależnego, godnego człowieka istnienia.

Komentarz

  • Jak użyją magicznego słowa, które niejaki los lata temu przejął z gwary więziennej i wprowadził do teorii polityki, może wezmę pod uwagę mozliwość, by coś z ich twórczości przeczytać.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Przeczytałem i nie. Biadolący fałszywo-prawdziwy opis teraźniejszości i przeszłości bez programu naprawczego jest tyleż inspirujący co rozważania o stanie zdrowia Królowej Bony. Zieew
  • Ms. ok. Niektóre fragmenty baaardzo dyskusyjne.

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • Wszystko jest beznadziejne, a Okraska jest super. Coś jeszcze jest w tym tekście czy tak jak zawsze?
  • Tak jak zawsze.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.