Racjonaliści wielbią rozum
A skoro wielbią, to nie używają. Obiekt kultu stawia się na ołtarzyku i bije przed nim pokłony a nie wbija nim gwoździe.
Ja wiem, że to znacanie się nad paralitykiem ale zły człowień jestem i skomentuje sobie tzw. Deklarację Racjonalności:
1. Doskonale wiemy, że rezygnacja z rozumu i kierowanie się ślepym posłuszeństwem ma tragiczne następstwa
społeczne. My, Polacy, wielokrotnie doświadczaliśmy tego w historii.
Problemy Polaków dużo częściej wynikały z warcholstwa i braku podporządkowania.
2. Doskonale wiemy, że niedopuszczalne jest stawianie jakiegokolwiek prawa religijnego nad prawem stanowionym
oświeconych państw europejskich. Historia uczy nas, że zawsze w takich przypadkach dochodzi do wzniecania wojen
religijnych i tworzenia państw totalitarnych.
Wojny religijne są wtedy, kiedy żadna z religii nie zdobywa znaczącej przewagi i nie mogą one dojść do porozumienia. Były wojny religijne w Niemczech, nie było w Hiszpanii. A totalitaryzmy były akurat w państwach ateistycznych lub mało zainteresowanych religią, tego właśnie uczy historia. A tak w ogóle - kto oświeca te państwa oświecone i w jaki sposób?
3. Doskonale wiemy, że wdrożenie pełnej i rzeczywistej neutralności światopoglądowej państwa służy zarówno
wierzącym, jak i niewierzącym, gdyż zapobiega przemocy na tle religijnym i antyreligijnym.
Jak wyżej - jest dokładnie odwrotnie.
4. Doskonale wiemy, że tylko działanie w zgodzie z rozumem, umożliwia czynienie Ziemi coraz znośniejszym
miejscem do życia dla wszystkich ludzi.
Zależy od tego do czego tego rozumu się użyje. Znane są sposoby użycia rozumu na szkodę bliźnich.
5. Doskonale wiemy – i mamy na to niepodważalne dowody formalne – że kwintesencją rozumności jest logika, a
zwłaszcza logika formalna, jako nauka o warunkach i metodach poprawności rozumowań.
Nie. Logika formalna jest tylko technologią rozumowania, której można się nauczyć. Kwintesencją rozumności jest geniusz a ten jest dany od Boga. Byli oczywiście logicy-geniusze, np. Kurt Goedel.
6. Dlatego, jako świadomi i odpowiedzialni nauczyciele we wszystkich rodzajach szkół oraz uczący prywatnie,
będziemy nauczać młodzież zgodnie z zasadami racjonalności naukowej oraz logiki formalnej. W Polsce jest to
dodatkowo słuszne z powodu wyjątkowego w świecie dziedzictwa polskiej szkoły logicznej – szkoły lwowsko-
warszawskiej.
A tu akurat się zgodzę, lekcje logiki by się przydały. Ks. Bocheński, ks. Sałamucha to było niebanalne postacie. Szkoda, że uczniowie nie stykają się z nauką logiki. Jeśli jednak zdarzy się to jakiemuś szczęściarzowi - to na lekcji religii.
The author has edited this post (w 02.08.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ja wiem, że to znacanie się nad paralitykiem ale zły człowień jestem i skomentuje sobie tzw. Deklarację Racjonalności:
1. Doskonale wiemy, że rezygnacja z rozumu i kierowanie się ślepym posłuszeństwem ma tragiczne następstwa
społeczne. My, Polacy, wielokrotnie doświadczaliśmy tego w historii.
Problemy Polaków dużo częściej wynikały z warcholstwa i braku podporządkowania.
2. Doskonale wiemy, że niedopuszczalne jest stawianie jakiegokolwiek prawa religijnego nad prawem stanowionym
oświeconych państw europejskich. Historia uczy nas, że zawsze w takich przypadkach dochodzi do wzniecania wojen
religijnych i tworzenia państw totalitarnych.
Wojny religijne są wtedy, kiedy żadna z religii nie zdobywa znaczącej przewagi i nie mogą one dojść do porozumienia. Były wojny religijne w Niemczech, nie było w Hiszpanii. A totalitaryzmy były akurat w państwach ateistycznych lub mało zainteresowanych religią, tego właśnie uczy historia. A tak w ogóle - kto oświeca te państwa oświecone i w jaki sposób?
3. Doskonale wiemy, że wdrożenie pełnej i rzeczywistej neutralności światopoglądowej państwa służy zarówno
wierzącym, jak i niewierzącym, gdyż zapobiega przemocy na tle religijnym i antyreligijnym.
Jak wyżej - jest dokładnie odwrotnie.
4. Doskonale wiemy, że tylko działanie w zgodzie z rozumem, umożliwia czynienie Ziemi coraz znośniejszym
miejscem do życia dla wszystkich ludzi.
Zależy od tego do czego tego rozumu się użyje. Znane są sposoby użycia rozumu na szkodę bliźnich.
5. Doskonale wiemy – i mamy na to niepodważalne dowody formalne – że kwintesencją rozumności jest logika, a
zwłaszcza logika formalna, jako nauka o warunkach i metodach poprawności rozumowań.
Nie. Logika formalna jest tylko technologią rozumowania, której można się nauczyć. Kwintesencją rozumności jest geniusz a ten jest dany od Boga. Byli oczywiście logicy-geniusze, np. Kurt Goedel.
6. Dlatego, jako świadomi i odpowiedzialni nauczyciele we wszystkich rodzajach szkół oraz uczący prywatnie,
będziemy nauczać młodzież zgodnie z zasadami racjonalności naukowej oraz logiki formalnej. W Polsce jest to
dodatkowo słuszne z powodu wyjątkowego w świecie dziedzictwa polskiej szkoły logicznej – szkoły lwowsko-
warszawskiej.
A tu akurat się zgodzę, lekcje logiki by się przydały. Ks. Bocheński, ks. Sałamucha to było niebanalne postacie. Szkoda, że uczniowie nie stykają się z nauką logiki. Jeśli jednak zdarzy się to jakiemuś szczęściarzowi - to na lekcji religii.
The author has edited this post (w 02.08.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
ratio
The author has edited this post (w 02.08.2014)
Cały ten elaborat to kuriozalny bełkot. Nuale skoro humanistką nazywa siebie niejaka Bratkowska, to czegóż innego można się spodziewać.
Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Kazanie. Celebrans/kaznodzieja mówiąc coś o rozumie, opowiada dykteryjkę, jaka mu się niedawnoo wydarzyła w szkole (zawodówka).
Na lekcji religii chcąc wprowadzić w temat, zadaje pytanie-wstęp:
"A czy wiecie, że są rzeczy, które istnieją, a ich nie widać?
-???
- ROZUM, na przykład.
- A, wiemy. Wychowawczyni nam mówiła, że go mamy, ale nie używamy....!"
//
Ma to jeden minus, po chwili nie mam z kim dyskutować.