Transgresja śląskiego pisarza
Rzeczony jest współautorem scenariusza filmu niejakiej Szumowiny o homoseksualnym księdzu.
A ja ze szląska sze pitam - czy oni muszą być tak przewidywalni? Czy upadek musi być taki szybki i według tego przerobionego tyle razy scenariusza? Czy naprawdę nie stać ich na oryginalność?
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
A ja ze szląska sze pitam - czy oni muszą być tak przewidywalni? Czy upadek musi być taki szybki i według tego przerobionego tyle razy scenariusza? Czy naprawdę nie stać ich na oryginalność?
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
http://www.filmweb.pl/film/W+imi%C4%99...-2013-640446/cast
#
http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/1231312
The author has edited this post (w 25.09.2013)
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
Jednakże rozumiejąc jak "politycznie porawny" jest temat filmu mój dzwoneczek ostrzegawczy z tyłu mego zakutego łba wali jak Zygmunt na Wawelu.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Aż musiałem doszkolić się cóż to takiego. A tu masz - poważna bardzo funkcja! Nie wiedziałem. Żadne tam literówki i usuwanię zbędników, ale praca nominowana do nagród.
Za:
http://en.m.wikipedia.org/wiki/Script_doctor,
z listą najsłynniejszych
Wg hamerykańskiej organizacji taki spin doctor żeby był zauważony (do wyróżnień, czyli za wykonaną pracę) musi "wnieść wkład" w minimum 50% surowego scenariusza lub 33% już zadoptowanego scenariusza.
Są nawet firmy specjalizujące się w doktoringu skryptów:
http://drscreenplay.com/Home.html
http://www.industrialscripts.co.uk/script-doctor/
http://www.lumiq.com/?page_id=1469&lang=en
The author has edited this post (w 25.09.2013)
- przeczytać jakiś świeży wywiad Twardocha, może być też świeża książka
- poczytać jego bloga (co prawda go usunął, ale jest dostępny przez archive.org)
Nurmanie efekt lepszy, niż przy najlepszych dziełach Eschera. Aż się w głowie kręci, aż się chce wymiotować!
Ciekawszy666 jest klub jego fanow, sa w nim osoby, ktore cenie bardzo wysoko, zadnej bym nie wymienil na 10 000 slaskich pisarzy.
Przyklad pierwszy z brzegu - mial niegdys pan pisarz takiego guru i jadac przez Europe zechcial odwiedzic jego dom pamieci w jakiejs niemieckiej dziurze. Nie wiedzial, ze muzea tego typu bywaja zwykle nieco mniejsze od Luwru, ze sa to chalupki z para kapci po pisarzu i ze zawiaduje tym jakis pociotek, ktory ma normalna prace i normalne zycie i na adoracje kapci trzeba sie zawczasu umowic. Przyjechal pan pisarz i pocalowal klamke, wiec... napisal tekst o wspanialosci podrozy bez celu. A Liberya az uniosla sie mlaskiem z zachwytu nad kunsztem literackim i madroscia rzeczonego.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Przedwczoraj skończyłem najnowsze dziełko, ale kolejne już raczej odpuszczę. Nie lubię marnować czasu (chociaż oczywiście to robię i później żałuję), a z tej książki jedyna korzyść taka, że wiem, o czym się mówi. Trochę za mało.
To znaczy - jak się bardzo skupię, to nawet chyba wiem o czym są te nieliczne fragmenty, które nie są majakami, nawet umiem znaleźć jakieś swoje doświadczenia do nich pasujące, ale nie chcę. Jak za bardzo się nie wczuwam, to przynajmniej nie staję się gorszy niż byłem przed przeczytaniem, a to by był nie tylko brak zysku (modulo zmarnowany czas) ale i strata.
The author has edited this post (w 25.09.2013)
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Wokół sami celebryci, naukowcy, bogaci ludzie i nie wiadomo przez kogo zaproszony marynarz. Chodzi, wtrąca się do rozmowy. Zbywają go niczym. Śmieją się z jego odpowiedzi. ALe delikatnie. W końcu wskakuje na stół i krzyczy: "Ludzie ja wam coś pokażę" i zaczyna zrzucać w jedno mjesce całe szkło. Tłucze butelki i kieliszki, aż się uzbierała spora górka najeżona ostrym szkłem. A on znowu: "Panie, panowie, proszę patrzeć" Ściąga buty i skarpetki i skacze z góry na to wszystko.
Gdy Szczepan Twardoch napisał "Maszynę do pisania" stwierdziłem: Stop. Kolejny mistrz nastroju znalazł swoją niszę. Kurde, aby tak dalej. Płyń opowieści.
Potem była jakaś cienizna w Fantastyce gdzie "Wieloryby pruły wody zatoki jak perszerony" Nawet go zaczepiłem delikatnie, myśląc że zabieg jest celowy, jak ze Smaugiem u Tolkiena, co to przleciał jak pociąg pospieszny po niebie. Ale nie. Wstawił po prostu.
Potem znowu genialny w zespole "Kwiatków" A potem "Grunwald" nie do strawienia nawet dla mnie, cożem przeżarł i Jonesa i Kawkę i Shultza po kilka razy. Oni byli oryginalnie dziwni. To było dziwne jak lepienie z gówna zabawek dla dziecka. Z tym nachalnym rozdwojeniem Polsko-Niemieckim z tą do wyrzygania Śląskością, która nic ze sobą nie niesie.
A boli mnie tym bardziej, że ja wiem jak. Tak jak mechanik jest w stanie powiedzieć co partacz spieprzył naprawiając samochód wyłącznie na słuch.
Młody jest. Może się opamięta.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Pod powyższym linkiem niejaki Consolamentum punktuje dzieło Szumowskiej, wskazując jego... pustkę.
W sumie dziwic sie nie powinienem, o to od poczatku chodzilo.
The author has edited this post (w 17.07.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
The author has edited this post (w 22.07.2014)
(Πλεῖν ἀνάγκη,) ζῆν οὐκ ἀνάγκη.
W tym facecie wszystko jest pozorem.
The author has edited this post (w 22.07.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
"Ach ci studenci! Mówi ksi, pisze psi..."
The author has edited this post (w 22.07.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Gwint-esencja szpanu na ktOOry nas nie stać
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”