Skip to content

Ja wiem kto nagrywał

loslos
edytowano March 2015 w Forum ogólne
Aż się dziwię całemu zamieszaniu wokół sprawy.
To przecież Adam Michnik, sam się przyznał.

Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
«1

Komentarz

  • No co? Nagrywał.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Rywina offszem, przyznal sie.  Ale inszych? Kiedy, gdzie?

    "- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
  • A czym się rózni nagrywanie Rywina od nagrywania nie-Rywina?

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    A czym się rózni nagrywanie Rywina od nagrywania nie-Rywina?
    No, ale jak ktoś nagrywa to zawsze Michnik? Teraz to podobno kelnerzy robią.
  • Nie wiem czy zawsze Michnik. Ale jemu się zdarza.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • TVN też nagrywał, pełzający zamach stanu trwa od dawna.
  • los
    Nie wiem czy zawsze Michnik. Ale jemu się zdarza.
    No to chałwa mu! No bo przecież lepiej, że nagrani niż gdyby nie byli nagrani. Najwazniejsze jednak, że nagrania upublicznione. Nigdy nie dość przypominać, że prawda ma porażąjącą moc. Całe te służby tajne są nam niepotrzebne, przynajmniej na pewien czas i takie jakie są. Wszystko ujawnić, a opcja zero prawie sama się zrealizuje. Prawda ujawniona zmiotłaby ze sceny politycznej jakieś 70 % obecnego składu, a ze służb pewnie z 90 %. W wielkim biznesie i bankach też pewnie podobne proporcje.
    The author has edited this post (w 18.06.2014)
  • Jesli nie istnieje panstwo to co istnieje? Ja nie chce domyslow i polslowek. Chce sie tego dowiedziec od ministra albo premiera. O ile rzad istnieje. Po co rzad nieistniejacego panstwa?
    EDIT: jesli nagrywala to FR to moze lepiej ujawnic co wiedza a nie wie ogol? Transparentosc jest przeciez taka wazna. Wielokrotnie postulowano ja w roznych sytuacjach.
    The author has edited this post (w 18.06.2014)

    Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.
  • Istnieją interesy. Realny jest interes FR w kontrolowaniu Priwiśla, realny jest interes NRF w kontrolowaniu GG.
    Realna jest
    zbieżność interesów FR i NRF

    "- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
  • Bartnik
    Istnieją interesy. Realny jest interes FR w kontrolowaniu Priwiśla, realny jest interes NRF w kontrolowaniu GG.
    Realna jest
    zbieżność interesów FR i NRF
    Może naiwnie, mam nadzieję, że istnieje również interes USA, ale na ich miejscu nie chciałabym robic interesów ze skorumpowaną bandą, wolałabym robić interesy z takimi ludźmi jak np Bierecki, więc byłabym zainteresowana wymianą tego nie-rządu na rząd PiSowski.

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • Żałosne to pocieszenie że może interesy nad Wisłą mają też usancy? I może nas wybawią.
    Żałosne że populacja Tenkraju niema interesu w istnieniu Niepodległej.
    Rozległym wielkim drzewom w ślad
    Skarlałe rodzą się kikuty.
    The author has edited this post (w 18.06.2014)

    "- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
  • Ja zaczynam powoli wierzyć w opcję amerykańską. Te tropy z Sowy do ruskiej ambasady są zbyt oczywiste, żeby były prawdziwe.
    The author has edited this post (w 18.06.2014)
  • Bartnik
    Żałosne to pocieszenie że może interesy nad Wisłą mają też usancy? I może nas wybawią.
    Żałosne że populacja Tenkraju niema interesu w istnieniu Niepodległej.
    Rozległym wielkim drzewom w ślad
    Skarlałe rodzą się kikuty.
    Nowoczesna armia- własna i sojusznicza- wzmocniłaby naszą pozycję, a bez likwidacji IIIRP niepodległość będzie jedynie teoretyczna.

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • Wiem, że będzie oburzenie, ale od strony prawnej inaczej wygląda nagranie przez uzcestnika rozmowy, a inaczej przez osobę trzecią.
    Pretensje w w/w zakresie proszę kierować nie do mnie, nie do prawników itd., ale do twórców kodeksu. Głosowano w II kadencji Sejmu.
  • A ja obstawiam, że p. menago umyślił sobie, co by nagrywać cwelebrytów i sprzedawać do faktu i superka.  Aż ktoś się zorientował, że mają nagranych pełnomocników tut. Władców.
    BTW, czy zauważyliście, że firma p. Sowy ma oficjalną siedzibę w tzw. szpiegowcu?  Jest to budynek (w stolnicy) należący do Federacji Rosyjskiej, do którego osoby niepowołane nie mają w ogóle wstępu?

    "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
  • ombretta
    A ja obstawiam, że p. menago umyślił sobie, co by nagrywać cwelebrytów i sprzedawać do faktu i superka.  Aż ktoś się zorientował, że mają nagranych pełnomocników tut. Władców.
    BTW, czy zauważyliście, że firma p. Sowy ma oficjalną siedzibę w tzw. szpiegowcu?  Jest to budynek (w stolnicy) należący do Federacji Rosyjskiej, do którego osoby niepowołane nie mają w ogóle wstępu?
    No i kolejne pytania mnożą się jak króliki. A to czy szanowni negocjatorzy deali bankowo-wyborczych oraz prywatno-skarbowych zupelnie poupadali na głowę wybierając miejsce negocjacji, czy też uważają ruski szpiegowiec za najbezpieczniejsze miejsce w Warszawie, bezpieczniejsze nawet od ich chronionych przez wszystkie służby ich nibypaństwa gabinetów? No i czy to dysponenci szpiegowca postanowili ich ośmieszyc i po co? A jeśli nie oni to czy są takimi samymi popaprańcami i nieudacznikami jak owi negocjatorzy i nie zauważyli amatorów podsłuchujących ich podopiecznych w ich chronionym szpiegowcu?
  • TAK.
    Jakieś inne pytonka?
    :)

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • rafalodnowa, przeczytaj uważnie- FIRMA zarejestrowana w szpiegowcu (Sobieskiego 100), a  restauracja kilka km dalej (róg Gagarina i Czerniakowskiej)...
  • To ja mam inne pytanie. Dlaczego jeden z drugim ida w takie, niesprawdzone lub niepewne miejsce i tam sobie robia deal? Ja moge wygooglac, qiz moze wygooglac a sluzby nie moga?
    A moze Ministerstwo jest na podsluchu?
    EDIT: i dlaczego na konferencji redaktor prawicy zachowuje sie jak podniecajacy sie uczniak probujacy poderwac starsza i atrakcyjna kolezanke a red. Olejnik przemawia jakby miala wladze, tak, ze wygadanego premiera w koncu zatyka? Jezeli premier chce ujawnienia nagran to znaczy, ze istnieja rzeczy, o ktorych sam nie wie, bo z pewnoscia zalezy mu na dobru panstwa. Czy deal ministra z Belka sluzy tez dobru panstwa? Czy ABW moze sprawdzac ministra Bartlomieja? I jakie sa granice transparentnosci? Czy minister powinien rozmawiac o waznych sprawach zwiazanych z panstwem w, chocby luksusowej, restauracji? Po co zabezpieczanie nosnika w erze komputerow? Chodzilo raczej o poznanie co tam jest. Nie udalo sie i dzisiaj mamy prosbe o ujawnienie.
    JESZCZE EDIT: wczoraj wieczorem sluchalem tok fm i mialem wrazenie, ze pomylilem stacje "rzad zly", "niedpouszczalna sytuacja", "pogwalcenie wolnosci" cos sie zepsulo? co sie dzieje?
    The author has edited this post (w 19.06.2014)

    Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.
  • Zauważcie proszę, że nie można sobie ot tak zarejestrować firmy dajmy na to na sobieskiego 100 lok. 40, tak jak nie można sobie ot po prostu wejść na teren "szpiegowca".  Ciekawe123, czy gdyby kontrola skarbowa chciała wejść do siedziby firmy p. Roberta Sowy, to czy zostałaby wpuszczona przez rosyjskich ochroniarzy budynku?

    "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
  • qiz
    rafalodnowa, przeczytaj uważnie- FIRMA zarejestrowana w szpiegowcu (Sobieskiego 100), a  restauracja kilka km dalej (róg Gagarina i Czerniakowskiej)...
    Ja wiem, ale to drugorzędne. Firma to firma - jakoś ciągnieją do tego szpiegowca. Postkomuszki maja takie swoje ulubione lokale. O ile pamiętam to kiedys eseldziaki lubiły lokal Na Rozdrożu i Flicka. Palacyk Sobańskich to tez jest ciekawe miejsce. Nie obracam sie w kregach etstablshmentu więc nie wiem w jakich to gastronomikach obecne wypada bywac VIPom. A klimaty peerelowsko - tajniackie jak widac sa nadal modne. Nie spodziewałem się na przykład, że Sienkiewicz z takim sentymentem wspomina wuja miłośnika sowieckiego blichtru i alkoholi.
  • rafalodnowa
    qiz
    :
    rafalodnowa, przeczytaj uważnie- FIRMA zarejestrowana w szpiegowcu (Sobieskiego 100), a  restauracja kilka km dalej (róg Gagarina i Czerniakowskiej)...
    Ja wiem, ale to drugorzędne. Firma to firma - jakoś ciągnieją do tego szpiegowca. Postkomuszki maja takie swoje ulubione lokale. O ile pamiętam to kiedys eseldziaki lubiły lokal Na Rozdrożu i Flicka. Palacyk Sobańskich to tez jest ciekawe miejsce. Nie obracam sie w kregach etstablshmentu więc nie wiem w jakich to gastronomikach obecne wypada bywac VIPom. A klimaty peerelowsko - tajniackie jak widac sa nadal modne. Nie spodziewałem się na przykład, że Sienkiewicz z takim sentymentem wspomina wuja miłośnika sowieckiego blichtru i alkoholi.
    Esbecja upodobała sobie Cristal Budapest (chyba już nie działa).

    "A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
  • ella
    Esbecja upodobała sobie Cristal Budapest (chyba już nie działa).
    Teraz IPN organizuje tam wystawy tematyczne, hue hue.

    "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
  • Nie wiem kto nagrał - w tej atrapie udającej państwo polskie nagrywa każdy. Milicja, esbecja, CBA, wywiad skarbowy, służby państw ościennych z białoruskimi włącznie, nadredaktor nadgazety, ochrona niedawno zmarłego gazownika, drobny trójmiejski byznes kawiarniany, konkurenci polityczni z samorządu elbląskiego, itd. itd.
    Wiem, kto to puścił w obieg.
    Nie Aniela Kaźmierczakówna, z przyczyn oczywistych. Od dwudziestu pięciu lat Szwaby nie miały w KPRM  lepszego sługi niż chyże ścierwo.
    Nie Włodzimierz syn Włodzimierza, bo on dostatecznie mocno trzyma chyżego za przyrodzenie - współudziałem w smoleńskim zamachu, a jak powszechnie wiadomo udany szantaż to taki, którego się nie realizuje.
    Pomijając Paragwaj i Jamajkę, żywo zainteresowane ingerencją w sprawy kolonii prywislańskiej, zostaje nam USA.
    Tak proszepaństwa, USA.
    Po ostatnich wygłupach Putina, Usańce - te, które przy pomocy rożnych sznurków poruszają okopconą marychą czarną marionetką - się ruszyły. Pogoniły czarnego kryptokomucha, do roboty. Objechały region, wysłały zołnierzy na ćwiczenia, obiecały przysłać więcej. Wysadzenie z siodła famulusów Prus i Moskwy doskonale wpisuje się w scenariusz zabezpieczania sobie wschodniej flanki. Sondaże wyborcze w Bolanda są wiadomo jakie, więc wysadzenie w powietrze ryżej ferajny jest tylko inteligentnym wspomaganiem procesu naturajnej erozji. Wybory parlamentarne nieznacznie wyprzedzające elekcię prezydenta, dają bonus partii biorącej najwięcej mandatów na Wiejskiej. No i naturalni wygrani nadchodzących wyborów są (a) niesterowni dla Moskwy i Berlina, (b) bardzo proamerykańscy.
    Z historii wiadomo, że do rządzenia wystarczy poparcie małej grupy obywateli, zdecydowanych i gotowych do poświęceń. Większość ma politykę w poważaniu (na cztery litery, pierwsza "d"), zawsze i wszędzie. Brdzo bym sobie życzył, żeby rację miał ten mądrala ze Stratfora. Gdyby Kaczor zdołał wyczyścić choć trochę tę stajnię Augiasza, to naturalna baza dla jego rządów znajdzie się sama, trochę jak w Budapeszcie, trochę sposóród emigracji zarobkowej, która wróciłaby w jednej chwili gdyby nam tu znormalniało.
    Może ktoś powie ryżej małpie, że to Waszyngton tłucze ją po dupie i że nie ma na to rady.
    The author has edited this post (w 20.06.2014)
  • Panuje chaos informacyjny jak w przypadku Smolenska. Jedno bylo pewne - prezydent nie zyje. A kto pamieta "Jezu, Jezu", "cztery podejscia", "kilka osob przezylo", "Blasik w kokpicie" i oczywiscie wiele, wiele innych.
    Nagrania sa cenne bo odslaniaja choc skrawek podejrzewanej a na ogol zakrytej prawdy. A kto je wykonal?

    Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.
  • Dorzucam dwa zdania z przemówienia Banany jakoś niekoniecznie przetłumaczone Polakom.
    Oto te dwa zdania, które jakoś szczególnie “umknęły” polskim komentatorom i dziennikarzom – wklejam je w oryginale, kopiując ze strony internetowej Baracka Obamy, tj. Białego Domu:
    - zdanie nr 1:
    “… Here in Poland we see a vibrant press and a growing civil society that holds leaders accountable — because governments exist to lift up their people, not to hold them down.”
    - zdanie nr 2:
    “…Leaders must uphold the public trust and stand against corruption, not steal from the pockets of their own people.”
    A tu dokładne tłumaczenie obu zdań:
    - /1/ “…Tutaj w Polsce widzimy żywą presję i rosnące społeczeństwo obywatelskie, które rozlicza swoich przywódców – ponieważ rządy istnieją po to, aby podnosić swoje narody, a nie przygniatać. “
    - /2/  “…Przywódcy muszą podtrzymywać publiczne zaufanie i sprzeciwiać się korupcji, a nie okradać kieszeń własnego narodu. “
    Całość podała i stosownym komentarzem opatrzyła Teresa Bochwic
    http://naszeblogi.pl/47451-co-naprawde-powiedzial-obama-w-warszawie
  • Karnowscy się kompromitują (albo z premedytacją chcą nakręcić sprzedaż tygodnika):
    http://wpolityce.pl/polityka/201704-wiemy-kto-nagrywal
    Ordynarne, wyrysowane farbą fluorescencyjną  strzałki prowadzące do Szpiegowca i Moskwy, tylko potwierdzają, że to nie Władimir Władimirowicz ani jego kamanda. Gdyby nawet ruski coś takiego namalował, żeby pogrozić Chyżemu palcem w sprawie Azotów czy czegokolwiek innego, to na jednym razie powinno się skończyć. Podobnie, gdyby to była wymiana ciosów w sprawie Olusia krętacza. Haki są po to, żeby ich nie wyciągać na światło dzienne, tylko nimi grozić. A tu, ktoś się uparł wysadzić w powietrze spory kawał PRL-bis.
    Być może ruszył się jakiś frustrat w służbach, ale dlaczego dopiero teraz?, po ćwierćwieczu istnienia tego lupanaru? Frustrat czy nie, gra idzie o destabilizację obecnego układu. Dużo większą niż bałagan jaki powstał z przypadkowej heca z grubym okularnikiem, który dał się nagrać eskimokomuchowi.
    The author has edited this post (w 22.06.2014)
  • randolph
    . Dużo większą niż bałagan jaki powstał z przypadkowej heca z grubym okularnikiem, który dał się nagrać eskimokomuchowi.
    ja tylko w kwestii porządkowej- gruby okularnik to też eskimokomuch, do tego russkij.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.