Skip to content

Dorn przechodzi do PO?

edytowano March 2015 w Forum ogólne
Jeszcze ze znakiem zapytania. Pojawiły się zajawki o jutrzejszym tzw. "dużym" transferze do PO. "Szczęki opadną" etc. W ciągu dnia okazało się, że może chodzić o Dorna. Teraz jest info, że w dodatku Plus/Minus Rzepy pojawi się wywiad z Dornem pt. "Mogę startować z list PO". No to teraz pan poseł będzie miał prawdziwa szansę jednoczenia się z ludem pisowskim. Monika Olejnik et reszta bandy pomoże.

Komentarz

  • Byłby to Upadek, przez wielkie "U".

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • O nie, tego nie zniesę. Szedłem z Dornem w dwugodzinnynm kondukcie podczas pogrzebu Putry, przez poł miasta. Jakoś tak się wydarzyło, on już był na aucie wtedy, szedł z ludem i non stop się mijaliśmy. Widziałem wtedy w jego oczach autentyczną rozpacz.  Jeżeli on, Ludwig Dorn wystartuje z list PO, to dla mnie to już wszystko nie ma sensu ...
    JORGE>
  • Mania
    Byłby to Upadek, przez wielkie "U".
    bylby? ten upadek nastapill juz dawno temu, kiedy Dorn z kolezkami wylamal PIS. to jest rzecz fundamentalna a ewentualna reszte  mozna sobie dospiewac.
    my po prostu nie chcemy konsekwentnie odczytywac prostych znakow.
    The author has edited this post (w 13.06.2014)

    "Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
    Pan Jezus
  • ŻGdP juz wie:
    Co powiedział w wywiadzie z Robertem Mazurkiem Dorn? Zaznaczył, że do końca tej kadencji Sejmu nie podejmie formalnej współpracy z Komorowskim. "Ale jeśli dostanę taką ofertę później, to będziemy negocjować" - dodaje.Mazurek naciska. Czy poprze Komorowskiego w wyborach? "Nie wykluczam tego". Będzie kandydował z list PO za rok? "Wyobrażam sobie". Dalej jednak Dorn dystansuje się od własnych deklaracji: "Mówię tylko o możliwych scenariuszach. Na pewno nie pójdę do PO na takich warunkach jak Kamiński czy Kluzik-Rostkowska, gdzie biletem wstępu było mizianie. Otóż ja się z nikim miział nie będę" - zaznacza.
    Czy jednak Dornowi nie przeszkadza, że Komorowski jako marszałek Sejmu często krytykował Lecha Kaczyńskiego? "Polityk, a zwłaszcza konserwatysta, powinien posiąść sztukę selektywnego i mądrego zapominania" - odparł filozoficznie poseł."Kiedyś nieco złośliwie, choć dobrotliwie nazwałem go wujem narodu. A niewątpliwie ambicje ma znacznie większe i nie chciałby przejść do historii tylko jako 'wąsaty wuj narodu'" - przyznał Dorn.
    Skąd jednak jego polityczny dryf w stronę Platformy, której, jak przyznał sam Dorn, "pod d...ą się pali"? "Z PiS nie wiążę żadnych nadziei na zmianę na lepsze w Polsce, nie dlatego, że mnie nie wezmą na listy, ale dlatego, że są ekstatyczni" - wyjaśnił. I zasugerował, że łatwiej naprawić pragmatyczną do bólu PO niż bujający w obłokach PiS."Mam swoje lata, trzeba gdzieś przylgnąć, robić coś pożytecznego na swoją skromną miarę i tak dotoczyć się do emerytury" - podsumował Dorn.

    Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
  • Jeszcze niedawno Misiek wydał się rekordzistą świata w kurestwie, dziś o nim nie pamiętamy. A przedtem byli jeszcze Kazio i Czerwony Kubraczek. To masowe i jakże łatwe skurwianie się ludzi - wcześniej zasłużonych i dzielnych ale także tych zwykłych...
    Nie ma w Polsce (jeszcze) obozów koncentracyjnych ani masowych morderstw ale nos mnie nie myli - tak cuchnie Piekło, które w tym sezonie właśnie tu otwarło swoje przedstawicielstwo.
    The author has edited this post (w 13.06.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • RM
    : Wyobraża pan sobie kandydowanie w 2015 roku z list Platformy?
    LDWyobrażam sobie. Na pewno nie pójdę do
    PO
    na takich warunkach jak Kamiński czy Kluzik-Rostkowska, gdzie
    biletem
    wstępu było mizianie. Otóż ja się z nikim miział nie będę.
    RM
    : Ale będzie pan „przyjacielem ludu Platformy”, tak jak był „przyjacielem ludu pisowskiego”?
    LDOdwołam się do Słowackiego…
    RM
    : Wolałbym, by mówił pan do mnie Dornem.
    LDAle Dorn myśli jak Słowacki: „Wielcyśmy byli i śmieszniśmy byli / Bośmy się
    duchem
    bożym tak popili / Że nam pogórza, ojczyste grobowce / Przy dźwięku fletni skakały jak owce […]. Teraz jesteśmy z ducha wytrzeźwieni / Bracia rozumni – czciciele pieczeni”.
    RM
    : Stał się pan czcicielem pieczeni? Tyle zostało z ambicji politycznych Dorna?
    LDDla mnie Platforma to bracia rozumni – czciciele pieczeni.
    The author has edited this post (w 13.06.2014)

    Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
  • Kurde. Niezły kolo ten Słowacki - to jest cycata z jakiejś pisoskiej manifiesty?
  • Ale cuś mu się pomyliło. Jeśli tego fragmentu nie wyrywać z kontekstu całości to widać czarno na białym, że Słowacki właśnie bezlitośnie chłostał swoją poezją "czcicieli pieczeni", "zjadaczy chleba", "pół-rycerzy żywych" etc.
  • Świetnie Lutek ze swoją stasis i Tukidydesem do tych czcicieli pieczeni pasuje. Mieli kiedyś takiego jednego, Singer się nazywał.
    Kiedy przegrali wybory w roku 2005, Singer nieśmiało zagaił:
    - Przełamał nam się paradygmat...
    A Grzesiu na to:
    - Co nam się kurwa połamało?

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Teraz wieszcz Mrożek po wieszczu Słowackim:
    EDEK - Teraz moja kolej. Wy bedziecie mnie sluchac.
    STOMIL - My? Ciebie?
    EDEK - A dlaczegoz by nie? Widzieliscie, jaki mam cios. Ale nie bojcie sie, byle cicho siedziec, nie podskakiwac, uwazac, co mowie, a bedzie wam ze mna dobrze, zobaczycie. Ja jestem swoj chlop. I pozartowac moge, i zabawic sie lubie. Tylko posluch musi byc.
    EUGENIUSZ - Ladniesmy wpadli.
    EDEK - Panie Genek, co to za niegrzeczna mowa? Lepiej zdejm mi pan buty…
    EUGENIUSZ - Ulegam przemocy, ale w duszy bede nim gardzil.
    EDEK - A gardzze sobie pan, tylko zdejmuj. No, ruszac sie, raz-dwa! (Eugeniusz przykleka i zdejmuje buty Edkowi)
    Lutek będzie nimi gardzić ale zrobi co każą. Im bardziej niegodziwe tym z większą ochotą. Ten typ tak ma a Edkowi o nic innego nie chodzi.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Jeszcze niedawno Misiek wydał się rekordzistą świata w kurestwie, dziś o nim nie pamiętamy. A przedtem byli jeszcze Kazio i Czerwony Kubraczek.
    Ale Dorn to jednak inna kategoria. Nie tak dawno nazywano go trzecim bliźniakiem. Na jego przykładzie można się uczyć, jak człowiek zatraca swoje człowieczeństwo. Za mało znam prywatne życie Dorna, ale od dawna mam wrażenie, że rozstanie Kaczyńskiego z "bratem" było spowodowane przede wszystkim brakiem zgody na jakieś wyjątkowo nieetyczne, niemoralne zachowanie pana Ludwika. To musiało być głębsze niż znana sprawa rozwodu. Od tego zaczął się upadek Dorna.
  • los
    EDEK - Panie Genek, co to za niegrzeczna mowa? Lepiej zdejm mi pan buty…
    EUGENIUSZ - Ulegam przemocy, ale w duszy bede nim gardzil.
    EDEK - A gardzze sobie pan, tylko zdejmuj. No, ruszac sie, raz-dwa! (Eugeniusz przykleka i zdejmuje buty Edkowi)
    Lutek będzie nimi gardzić ale zrobi co każą. Im bardziej niegodziwe tym z większą ochotą. Ten typ tak ma a Edkowi o nic innego nie chodzi.
    Pozwalam se wyrazić take wątpliwość - nie ma Donaldinho dość gorliwych pucybutów? Jeszcze mu jeden potrzebny aby? Ciury są potrzebne gdy oblegasza zamek, ale gdy go już zdobędziesz to tylko kłopot z nimi, bo łupy trzeba bardziej dzielić.
  • Nuale teraz to on chyba myśli o obronie tego zamku przed (wyimaginowanym lub faktycznym) podejściem lasu dunzynańskiego pod jego mury.
  • Pamiętam Donaldinia w gmachu URM. Swym szybkim sprężystym krokiem spacerował po schodach i korytarzach cierpiących wyraźnie na elephantiasis. Donaldinio nie był całkiem pewien, jaki był jego zamysł, więc co chwilę niespodziewanie się zatrzymywał, stał chwilkę i równie niespodziewanie ruszał w innym kierunku albo nie zmieniajać tempa kierunek zmieniał. Otaczało go tak na mój szacunek około trzydziestu osób, których pragnieniem było za il duce nadążyć.
    Nie ukryję, że patrzyłem na ów spektakl z dużą przyjemnością.
    I Lutek chce do tej gromadki dołączyć?

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Brzost
    Nuale teraz to on chyba myśli o obronie tego zamku przed (wyimaginowanym lub faktycznym) podejściem lasu dunzynańskiego pod jego mury.
    Kolego Brzoście, ja przepraszam, ale chyba chodzi o las birnamski?
  • Ojtam ojtam, nie pouczajmy leśnika o lasach, msje!
  • Szturmowiec.Rzplitej
    Ojtam ojtam, nie pouczajmy leśnika o lasach, msje!
    Ależ proszę bardzo, ja jestem człeń roztargniony jak widać
    ;)
    i nie takie "skróty myślowe" mi się zdarzają. Moja rodzina miewa nieraz z tego niezły kabaret
    :)
    The author has edited this post (w 13.06.2014)
  • Pieczeniarze Obywatelscy, ładnie.
  • Napisałbym: "Lutek, chuchnij"..... Ale teraz widzę, że to herois, i że wiele można dla wyjścia ze stasis.

    "Pisior? Na mój nos on nie będzie długo dyrektorem" -- Donald Tusk
  • Moze jaja se robi?

    Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
  • Jeżeli już o takich zdradkach rozmawiamy, dziś w radio usłyszałem, że Sikorski jest poważnym kandydatem do objęcia stanowiska szefa dyplomacji UE. I cytowano gazety niemieckie, włoskie. Ponoć Polska jest chwalona za twardą, ale pragmatyczną postawę wobec Rosji, szczególnie Radek. Może tak, może nie, trzeba jednak przyznać że szum robi się coraz większy i coś może jest na rzeczy. W każdym razie pozycja Sikorskiego rośnie, zgodnie z wiloletnią praktyką Donek powinien zacząć powoli Zdradka wykończać. Zauważyliście coś ?
    JORGE>
  • Idiotom Donek odpuszcza. Bufetowa też nie ma się co bać.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • JORGE
    Jeżeli już o takich zdradkach rozmawiamy, dziś w radio usłyszałem, że Sikorski jest poważnym kandydatem do objęcia stanowiska szefa dyplomacji UE. I cytowano gazety niemieckie, włoskie. Ponoć Polska jest chwalona za twardą, ale pragmatyczną postawę wobec Rosji, szczególnie Radek. Może tak, może nie, trzeba jednak przyznać że szum robi się coraz większy i coś może jest na rzeczy. W każdym razie pozycja Sikorskiego rośnie, zgodnie z wiloletnią praktyką Donek powinien zacząć powoli Zdradka wykończać. Zauważyliście coś ?
    JORGE>
    Ale on by świetnie pasował, zobacz kim jest pani Ashton, zbliżony poziom intelektualny przecież. Ponieważ na zachodzie w społeczeństwach postępują nastroje antyunijne, ale establishmentowi jest głupio się z niektórych rzeczy wycofać na gruncie instytucjonalnym, to trzeba ustawiać na tych najbardziej zunifikowanych stanowiskach idiotów, żeby i tak instytucje unijne za dużo nie mogły. Sikorski świetnie pasuje.
  • extraneus
    Moze jaja se robi?
    No może, albo zupelnie zdurniał.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.