"Nie mozna mowic, ze Anna byla Krzysztofem"
Rzepa podaje, ze
"Zwrócenie się do osoby transseksualnej w sposób przypominający jej poprzednią płeć narusza dobra osobiste – uznał dzisiaj Sąd Okręgowy w Warszawie.Sprawa dotyczyła publicysty Tomasza P. Terlikowskiego oraz Anny Grodzkiej. Posłanka, która zmieniła płeć, pozwała dziennikarza o naruszenie jej dóbr osobistych poprzez „używanie słów określających ją rodzajem męskim".
Jak informuje portal Niezalezna.pl, dzisiaj zapadł nieprawomocny wyrok, w którym Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że przypominanie Annie Grodzkiej o jej poprzedniej płci stanowi naruszenie dóbr osobistych.- Zwracanie się w ten sposób do osoby transseksualnej, która odrzuca płeć męską, jest niedopuszczalne – stwierdził sąd.
W wyroku sąd zakazał Terlikowskiemu w przyszłości obrażać w podobny sposób posłanki. Odrzucił natomiast żądanie Grodzkiej o zapłatę 30 tys. zł na rzecz Fundacji Transfuzja."
Zapamietać sobie!
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
"Zwrócenie się do osoby transseksualnej w sposób przypominający jej poprzednią płeć narusza dobra osobiste – uznał dzisiaj Sąd Okręgowy w Warszawie.Sprawa dotyczyła publicysty Tomasza P. Terlikowskiego oraz Anny Grodzkiej. Posłanka, która zmieniła płeć, pozwała dziennikarza o naruszenie jej dóbr osobistych poprzez „używanie słów określających ją rodzajem męskim".
Jak informuje portal Niezalezna.pl, dzisiaj zapadł nieprawomocny wyrok, w którym Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że przypominanie Annie Grodzkiej o jej poprzedniej płci stanowi naruszenie dóbr osobistych.- Zwracanie się w ten sposób do osoby transseksualnej, która odrzuca płeć męską, jest niedopuszczalne – stwierdził sąd.
W wyroku sąd zakazał Terlikowskiemu w przyszłości obrażać w podobny sposób posłanki. Odrzucił natomiast żądanie Grodzkiej o zapłatę 30 tys. zł na rzecz Fundacji Transfuzja."
Zapamietać sobie!
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
To bardzo dobra wiadomość dla bugoodrza. Poważnie. WIęcej takich i nawet bugoodrzański leming rzygnie......
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Jest jeszcze ktos pietnujacy zepsucie Zachodu?
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
O przeszłości będzie można mówić. Tak jak sobie rzeczony osobnik życzyć będzie. To kolosalna różnica.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Póki co, język na tyle jest giętkim, żeby sobie z mniemaniem dać radę.
"Pisior? Na mój nos on nie będzie długo dyrektorem" -- Donald Tusk
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Jak znajdziesz uzasadnienie wyroku, zweryfikujemy.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Więc jak sądzę nie chodzi o samą informację, a sposób ich podania czy podawaną interpretację, opinię. Oczywiście wyroku nie ma co pochwalać, ale on wpasowuje się w tendencję, która idzie raczej z zachodu niż ze wschodu, więc na zachodzie pod tym względem nie jest lepiej.
The author has edited this post (w 02.06.2014)
O zachodniej jurysprudencji malo wiem, natomiast chyba rozumiem istote roznicy miedzy Zachodem a Polska.
Na Zachodzie rzadzi zawolanie "naprawic tylko bardziej", homoseksualisci naprawde byli tam strasznie przesladowani a kobietom odmawiano nawet najbardziej podstawowych praw, wiec zachodniacy calkiem slusznie naprawili to, co bylo zle - tylko troche bardziej naprawili. Zachod od stuleci porusza sie konwulsjami.
Polskie zawolanie to "zgwalcic przez uszy." W Polsce nie bylo problemu braku praw kobiet czy przesladowania pedalow, po prostu zdecydowano sie na wprowadzenie tego, co obraza poczucie przyzwoitosci i logike. Dlaczego? Po to oczywiscie by obrazic poczucie przyzwoitosci i logike. Zgwalcic przez uszy. I oczy.
Ta roznica jest calkiem zasadnicza.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
, już się zaczyna:
Gówno:
/Terlikowski:/ "- Właśnie zakończył się proces przeciwko mnie, jaki został mi wytoczono przez
[sądowa cenzura]
. Wyrok jest skandaliczny, bowiem..."
Teraz zamiast imienia "Krzysztof", będę używał frazy "Sądowa Cenzura".
Jaja jak berety, kabaret jak z Peerelu!
JORGE>
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
To chyba widać - będą przeć do przodu póki ich nie powstrzymamy.
Nasza dobrotliwość, w której nie ma dobra, jest tylko słabość, nas zabije.
The author has edited this post (w 03.06.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Mężczyzna jest mężczyzną.
Kobieta jest kobietą.
Dziecko jest dzieckiem.
Dorosły jest dorosłym.
Pozornie ciąg tautologii jak cepy. A jednak! Przeczytajcie to na głos, a jeszcze lepiej powiedzcie to w jakimś towarzystwie - a zobaczycie, jakie to wywrotowe.
Im bardziej te zdania będą wywrotowe, tym bliżej końca tego całego burdlu.
Czlowiek najwieksza zdolnosc oporu ma przy pierwszym oburzeniu. Poki rzeczy lekcewazy, oczywiscie sie im nie sprzeciwia, potem zauwaza, ze cos mu wyraznie dokucza i wtedy jest ten jeden jedyny moment, kiedy moze powiedziec "Nie!" Jesli wtedy tego nie powie, dalej bedzie akceptowac coraz wieksze gwalcenie jest sumienia, rozumu i poczucia estetyki do torturowania, kaleczenia, glodzenia i zabijania wlacznie. Chcecie wiedziec, jak ten proces sie nazywa? Cwelenie.
Przeprowadzono ten eksperyment miliony razy, zawsze wychodzilo to samo. Polacy sa mocno zaawansowani w przyjmowaniu zla, czas na opor minal dosc dawno temu. Jak kto nie zareagowal na Katastrofe Smolenska, bedzie go mozna zywcem smazyc na patelni.
The author has edited this post (w 03.06.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ale zgadzając się z przecweleniem i (zwrotnie mam nadzieję) z tym, że nie ma tego jak ugryźć/uleczyć - trzebaby się zastanowić czym to konkretnie skutkuje i na poziomie już szczegółu - walczyć z brakiem współdziałania i buławą w plecaku, kopiowaniem i umieszczaniem w centrum tylko tego co złe z "Zachodu", życiowym celem/marzeniem o "rodzinie na swoim i św. spokoju" (byleby do mnie zło nie przyszło), wew. emigracją, rezygnacją, cynizmem, czyli to co zwykle.... Wtedy może i pacjent, choć gwałtu się nie cofnie, wróci do życia, przy czym walczyć o niego trzeba tak czy tak. (O niego i o siebie - bo my też odczujemy cudze wybory).
No i też znając te polskie kompleksy, oczekiwania, strachy - nie wolno walcząc z nimi od nich abstrahować, póki są, trzeba czasem im ulegać (tam, gdzie można) jeśli da to zwycięstwo. Na pewno pomaga pomieszkanie poza III RP i prawdziwa, nie wakacyjno-żurnalowo-tefauenowska, świata znajomość. Kompletna - i nizin i middle+.
"Pisior? Na mój nos on nie będzie długo dyrektorem" -- Donald Tusk