Skip to content

7% i 32%

loslos
edytowano March 2015 w Forum ogólne
Ktora z tych liczb to sukces, ktora kleska i dlaczego?

Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.

Komentarz

  • los
    Ktora z tych liczb to sukces, ktora kleska i dlaczego?
    O ile pamiętam mialo nie być prowokacji.
  • To jest tylko cwiczenie intelektualne.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Polska mniejszosc narodowa stanowi 7% ludnosci Tenkraju. To calkiem sporo. Smiem twierdzic ze Pilsudski nie mial wiecej.

    "- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
  • los
    To jest tylko cwiczenie intelektualne.
    Ostatnio jak ćwiczylismy to mi wypominałeś, że za dużo ćwiczę. Przyganiał kociał garnkowi, że smoli.
  • Pszczelarz
    Polska mniejszosc narodowa stanowi 7% ludnosci Tenkraju. To calkiem sporo. Smiem twierdzic ze Pilsudski nie mial wiecej.
    Pildsudski mial takich, co chwytali za bron i nadstawiali glowy. Dzis nie stac ich na stowe na film o Smolensku.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • WIę ze taka jest teza kolegi. WIę tez jak brzmi calosc Pierwszej Brygady. Temat byl walkowany 100 razy. nie ma co wracac.

    "- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
  • los
    Pszczelarz
    :
    Polska mniejszosc narodowa stanowi 7% ludnosci Tenkraju. To calkiem sporo. Smiem twierdzic ze Pilsudski nie mial wiecej.
    Pildsudski mial takich, co chwytali za bron i nadstawiali glowy. Dzis nie stac ich na stowe na film o Smolensku.
    100 zł to jest wielka kwota pieniędzy. Lepiej ją wydać na buty dla dziecka na zimę niż na jakiś tam film, na który - gdyby już powstał - i tak zabraknie pieniędzy na bilet.
  • Jak sie zginie w wojnie z Sowietami, to tez nieprzyjemnie. Choc moze nie az tak jak przy stracie stowy.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Jak sie zginie w wojnie z Sowietami, to tez nieprzyjemnie. Choc moze nie az tak jak przy stracie stowy.
    po pierwsze, związek między powstaniem filmu a kwestią zabezpieczenia przed śmiercią jest zupełnie luźny
    po drugie, nieprzyjemność z powodu utraty 100 zł jest zupełnie inna dla kogoś, kto musi przeżyć miesiąc za 500-700 zł, od tego, kto ma miesięcznych dochodów dwa razy albo wielokrotnie więcej - są to zupełnie inne światy, wzajemnie niepoznawalne
  • Jezeli mniej niz sto tysiecy patriotow zarabia wiecej niz 700 zlotych na miesiac, to mamy do czynienia z okupacja. Tym gorzej to o nich swiadczy, bo na okupacje jedynym sposobem jest zbrojne powstanie.
    The author has edited this post (w 02.06.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • kania.zu.kurz
    los
    :
    Jak sie zginie w wojnie z Sowietami, to tez nieprzyjemnie. Choc moze nie az tak jak przy stracie stowy.
    po pierwsze, związek między powstaniem filmu a kwestią zabezpieczenia przed śmiercią jest zupełnie luźny
    po drugie, nieprzyjemność z powodu utraty 100 zł jest zupełnie inna dla kogoś, kto musi przeżyć miesiąc za 500-700 zł, od tego, kto ma miesięcznych dochodów dwa razy albo wielokrotnie więcej - są to zupełnie inne światy, wzajemnie niepoznawalne
    A może zamiast narzekać na skundlenie Polaków rzekomo skąpiących na potrzebny, patriotyczny film zastanowić się nad lepszym przeprowadzeniem zbiórki. Może powinni do Gnyszki się zwrócić o pomoc. Przynam, że nie dołożyłem się chociaż nie z zaprzaństwa tylko zwyczajnie z głowy mi wypadło i na oczy mi się apel nie rzucił. Takim już jestem egoistą, że nie spędzam zbyt wiele czasu  śledząc gdzie by tu się przyłączyć do jakiejś słusznej inicjatywy. No i masz - nie wpłaciłem. Zresztą nie pamietam, jeśli była jakaś zbiórka puszkowa to może i wpłaciłem, ale przyznaję że na pewno za mało. Znowu mam wygórowane oczekiwania - na przykład żeby twórcy dotarli do mnie różnymi kanałami z propozycją wpłaty na ich konto. Często wspieram rózne inicjatywy w ten sposób, po zapoznaniu się z apelem. Na przykład po Mszy Świętej.
  • Rafal, ty wiesz jak robic zbiorke a Krauze nie wie? No to biegiem do Krauzego mu to zalatwic! Nie marnuj czasu.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Rafal, ty wiesz jak robic zbiorke a Krauze nie wie? No to biegiem do Krauzego mu to zalatwic! Nie marnuj czasu.
    Podałem adres fachowca. Ja nie jestem fachowcem od zbiórek. Ja jestem czasem darczyńcą i podaję kiedy reaguję na prośby. Nie podoba się ? Trudno, nie moja strata. ( No częściwowo moja więc poszukam tego konta Krauzego, ale irytuje mnie twoje narzekanie w tej materii. Tobie bardziej chodzi o to abym wpłacił, czy o to żeby mnie skrytykować że nie wpłaciłem?)
    The author has edited this post (w 02.06.2014)
  • Rafal, zachowujesz sie tak nieznosnie, jakbys chcial, by cie znielubiano.
    The author has edited this post (w 02.06.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Nie jestes fachowcem od zbiorek tylko od znajdowania fachowcow od zbiorek?
    To nic sie nie zmienia. Biegiem do Krauzego i do Gnyszki skontaktowac obu i uzgodnic warunki! Nie marnuj czasu.
    Nie. Mógłbym napisać, że nie mam czasu bo powinienem pracować, a teraz pisząc na tym forum go marnuję. To byłaby też prawda. Nie zrobię tego jednak dla zasady. Niech każdy robi swoje - to czym się głównie zajmuje i co jest zasadniczą częścią jego pracy i życia. Krauze robi filmy. Gnyszka zbiera pieniądze na szczytne cele. Ja robię co innego. Może wieczorem znajdę adresy mailowe obu i wyslę im propozycję nawiązania współpracy. Jesli je masz to zrób to ty - będzie szybciej.
    The author has edited this post (w 02.06.2014)
  • Nie mam.
    Nie odczuwam generalnie potrzeby pouczania innych. Ale jesli mnie czasem cos takiego napadnie, to pouczam ludzi w oczy a nie za plecami tak, by bron Boze nic nie uslyszeli. Bo wiesz, ze zaden z nas sie nie nazywa Krauze?

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • A w innym wątku było, zeby sukcesy oceniać podług możliwości.
    Jeśli jedyny syn milionera (wartość spadku załóżmy 20 mln zł) na koniec własnego życia dysponuje sumką 1 mln to znaczy, że 19 mln przefyrtał i trudno to uznać za sukces finansowy.
    Jeśli na koniec własnego życia sumką 500 tys. zł dysponuje ktoś, kogo rodzice mieli 2 pensje minimalne to jest to bardzo duży sukces finansowy.
    Więc nie wchodząc w szczegóły samo zestawienie procentów to prostu tandeta. Dobre na ciętą ripostę w programie publicystycznym dla idiotów, a nie do tematu na forum dyskusyjne.
    The author has edited this post (w 02.06.2014)
  • los
    Rafal, zachowujesz sie tak nieznosnie, jakbys chcial, by cie znielubiano.
    Eee tam. To taka przekora, abyś zwrócił na mnie uwagę.
  • los
    Nie mam.
    Nie odczuwam generalnie potrzeby pouczania innych. Ale jesli mnie czasem cos takiego napadnie, to pouczam ludzi w oczy a nie za plecami tak, by bron Boze nic nie uslyszeli. Bo wiesz, ze zaden z nas sie nie nazywa Krauze?
    No ja nie tyle pouczam Krauzego co rozmawiam o Krauzem. Napisałem, że on robi filmy więc zapewne nie jest specem od zbierania pieniędzy. Ktos te pieniądze na ten film zbierał. Wyjaśnię do końca: powinien zbierać nadal do skutku bo sparwa zbiórki wcale nie jest przegrana tylko się wlecze. Przecież to nie jest atak na Krauzego, na zbiórkę czy, Broń Boże, na film.To jest raczej , jesli już, obrona Polaków przed nazwyaniem ich Bugoodrzanami, z całym ładunkiem negatywnych ocen które się za tym określeniem kryją, za wszelkie zło tego swiata, a nawet za zwykłą nieuwagę. Jasne że są Bugoodrzanie, ale nie są to bez wyjątku wszystcy, a może nawet nie większość tych którzy na "Smoleńsk" nie wpłacili.
  • No i znowu to wszystko wyjasniasz nam a nie im. Rafal, nie widzisz jak groteskowe jest dawanie ludziom rad tak, by nie mieli szans ich uslyszec?

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    No i znowu to wszystko wyjasniasz nam a nie im. Rafal, nie widzisz jak groteskowe jest dawanie ludziom rad tak, by nie mieli szans ich uslyszec?
    Los nie jest groteskowe. Jeśli już koniecznie chcesz to nawywac pouczaniem to nie pouczam Krauzego tylko ciebie.
  • Mnie to moglbys pouczyc, jaki model zastosowac do credit spreads - by miec dodatnie hazard rates i zamkniety wzor na convexity adjustment. A jak do tego jeszcze dodac wrong way risk.
    Zbiorki publiczne chwilowo interesuja mnie mniej.
    The author has edited this post (w 02.06.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Mnie to moglbys pouczyc, jaki model zastosowac do credit spreads - by miec dodatnie hazard rates i zamkniety wzor na convexity adjustment. A jak do tego jeszcze dodac wrong way risk.
    Zbiorki publiczne chwilowo interesuja mnie mniej.
    Losie o co ci chodzi? Sam wywołałeś ten temat. Nie interesuje cię ? No to po co się posłużyłeś tym przykładem? Ja wyraziłem moje zdanie, że niepowodzenie tej zbiórki nie musi oznaczać, że Polacy nie są zdolni do poświęceń dla Polski. Rzuciłem że częściowo to może być wynikiem niewłasciwej techniki zbiórki. Tyle. Zrobiło sie z tego znowu wielkie halo. Losie ja miewam zdanie na różne tematy.Jeśli są poruszane to je wyrażam. Ono czasem może się róznić od twojego. Mogę się mylić. Czasem po namyśle i dyskusji zmieniam zdanie. Tak było na przykład przy ocenie politycznej przydatności partii Gowina. Nie wiem czy tobie się takie zmiany zdania zdarzają. W przypadku wzmiankowanej zbiórki nie zmieniłem mego zdania. Też mam inne problemy dla mnie ważniejsze. Na film wpłacę.
    Co do twojej specjalnosci to jest bardzo hermetyczna. Krąg specjalistów jest dość wąski i przeciętni ludzie, nawet wykształceni nie ogarniają tej dziedziny, nie interesują się nią ,stąd i nie wypowiadają się na ten temat. Jest jednak masa specjalności mniej hermetycznych, łatwiejszych do ogarnięcia, interesujących wielu i komentowanych przez wielu. W tych dziedzinach nawet niespecjaliści mogą mieć coś interesującego i ważnego do powiedzenia. Dotyczy to szczególnie dziedzin w ktorych wystepują relacje typu klient - dostawca, petent - urząd, podopieczny - patron itd. W tych dziedzinach występuje zwykle nierównowaga kompetencji pomiędzy specjalistą i tym drugim -klientem laikiem. Laik ma jednak pelne prawo się wypowiadać, gdyż te dziedziny są dla takich jak on - specjalisci w nich swiadczą mu usługi. Tak jest na przykład w polityce i w sztuce. Dlatego matoły mogą się o nich wypowiadać. Film Krauzego jest robiony dla polskich matołów i ja jako polski matoł mam pełne prawo się wypowiadac o sposobie jego przygotowywania.Mam prawo i interes bo chcę go obejrzeć i uważam że jest na ważny temat. Nie wypowiadam sie o wycenie spreadów. Jak poczytam to może sie o tym wypowiem bo mnie one też dotyczą. Mam kredyt hipoteczny do spłaty. Ty wyceniasz dla banków,a ja zastanawiam się kto wyceni dla mnie abym wiedział czy nie robisz mnie w bambuko. Na razie nie wiem o co pytać, bo to dla mnie za trudne. Na zbiórkach pieniędzy znam się lepiej i znam takich którzy są  w tym specjalistami.Prócz tego mam trochę grosza i lekką rekę do rozdawania go na cele które uważam za słuszne. Mam pewne zasady w tej mierze - to muszą byc sprawdzalne konkrety. Dlatego moja hojność jest bardzo selektywna. Warto się mną zainteresować jak kto jest w potrzebie. Moja kasa - moja decyzja. Prymitywne, ale skuteczne podejście.
  • Film o katastrofie smoleńskiej powinien mieć budżet 70 mln złotych i być najlepszą w historii polskiego kina superprodukcją. I nie teraz. Nie ma sensu, ani pieniędzy się nie znajdzie, a i niezależnie co się zrobi będą po filmie jechać. A im film będzie droższy, lepszy tym ciężej będzie go ludziom obrzydzić na starcie. Doczekmy się kiedyś wielkiego dzieła, na bank.
    JORGE>
  • JORGE
    Film o katastrofie smoleńskiej powinien mieć budżet 70 mln złotych i być najlepszą w historii polskiego kina superprodukcją. I nie teraz. Nie ma sensu, ani pieniędzy się nie znajdzie, a i niezależnie co się zrobi będą po filmie jechać. A im film będzie droższy, lepszy tym ciężej będzie go ludziom obrzydzić na starcie. Doczekmy się kiedyś wielkiego dzieła, na bank.
    JORGE>
    Mozna zrobic teraz niskobudżetowy, a kiedyś megaprodukcję. Jest cała masa polskich filmów które trzeba zrobić jeszcze raz. Prawie calego Wajdę, Kawalerowicza, czy nawet Hoffmana - dziela historyczne i adaptacje literckie trzeba zrobić jeszcze raz, a może wiele razy.
    The author has edited this post (w 02.06.2014)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.