Muszę przyznać, że lubię te Matkie
Kurkie.
W jego pisaninie odnajduję z przyjemnością elementy wspólnego z moim postrzegania rzeczywistości.
Nie wiem do końca co to za człowiek i pamiętając przeszłość nie ufam mu do końca. Ale bliższe mi to co pisze on niż Warząchwie, Razy czy inni chłopcy sztachetowcy po cichu wzdychający za Zychowiczem.
W jego pisaninie odnajduję z przyjemnością elementy wspólnego z moim postrzegania rzeczywistości.
Nie wiem do końca co to za człowiek i pamiętając przeszłość nie ufam mu do końca. Ale bliższe mi to co pisze on niż Warząchwie, Razy czy inni chłopcy sztachetowcy po cichu wzdychający za Zychowiczem.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
forma niewyszukana, prezentowane wartości całkiem zwyczajne, ale trafia w sedno. Co ja poradzę...
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
I miałyśmy ciekawych1 kumpli, np. kreta pracującego u gdańskiego Budynia, który udawał MWzWM, albo niejakiego zamaskowanego_nieboszczyka (teraz hasa po necie jako dziadek_bez_dowodu
).
Były jazdy i akcje, bo kurak urbanił i niesiolił na całego. Miał przy tym wianuszek wyznawców. Chętnie go cytowała podwawelska RRK w salonie24. Basował mu troll Milton, który później ze złonetu przylazł na s24, by zaniżać poziom.
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
D
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
"Pisior? Na mój nos on nie będzie długo dyrektorem" -- Donald Tusk
http://kontrowersje.net/proces_jerzy_owsiak_schowa_si_za_wo_p_i_art_212_kk_aby_broni_dobrego_imienia_z_otego_melona
Jedną głupotę Matka Kurka chyba strzelił, tę mianowicie, że Owsiak jest właścicielem pałacyku przy Dominikańskiej, ale pozostałe zarzuty wyglądają bardzo rzeczowo.
Naprawde zastanawia mnie to, czy kiedy MK nie widział w PO "reżimowych szkodników" istniały jakieś inne zasady racjonalności? To było jeszcze nie tak dawno przecież.
Mała rzecz, a cieszy.
i zawsze tak prosiem... ;;)
mało to takich?
za to serduszko dalabym wiele: to jak Komorowski, rok temu w sadzie...ee...znaczy sie w Palacu (wtedy jeszcze z sokowirowka).
szkoda, ze nie znam sie na internecie bo bym se fajne motywatory porobila....
nie chce tu uprawiac (ani gdziekolwiek indziej) "Milosierdzia über alles" ale Matka wielekroc expressis verbis przepraszal, tudziez jego dzialalnosc od tych dwoch lat, jak ja sledze, jest chlubna pokuta bo otwiera wielu ludziom oczy. wiec tu Milosierdzie/przebaczenie jest na miejscu, bo jest zal za grzechy.
czego chciec wiecej?