Myszy i wino
Mamy tysiac butelek wina w piwiniczce - niestety jedna z nich zostala zatruta paskudna trucizna przez ktoregos z Tomciow. A moze byl to Drateffka albo Kefa? Od kolegi Leontodona dostalismy 10 myszek laboratoryjnych - kiperow celem zidentyfikowania wrazej butli. Jesli chcemy miec w piwniczce tylko zdrowe i pozywne winko - ile butelek bedziemy musieli skasowac?
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
The author has edited this post (w 13.05.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Wino ma byc zdrowe i pozywne z prawdopodobienstwem 1.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Aczkolwiek to będzie wymagało otworzenia minimum 500 butelek. Jak zawarto w pierwszej odpowiedzi.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
chibaśmy wszyscy wina popili
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Humanisci nie umieja myslec. Kraza wokol zamiast koncentrowac sie na tym co istotne.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Można też dać im różnie - jednej myszce więcej drugiej mniej, wtedy kwestią (nomen omen) losową jest czy uzyskamy wynik np. 1 butelki czy 500 butelek. Ale tego bym nie polecał, bo większe jest prawdopodobieństwo, że zatruta butelka będzie w większej próbie, a tracimy całą większą próbę.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Z dołożonym warunkiem czasowym, to wyrzucamy 100 butelek.
Ale może okaże się zaraz, że trucizna brzydko pachnie i żadna mysz nie podejdzie, wobec czego humaniści "nie skupili się na tym co istotne"?
To jak w tej historyjce - pyta rabin uczniów - co to jest wisi na ścianie zielone i śpiewa. I nikt nie wiedział. A rabbi mówi: Śledź! Ale jak to rabbi śledź - zielony? Rabbi odpowiedział: ktoś go pomalował to jest zielony. Ale jak to rabbi - wisi na ścianie? Rabbi odpowiedział - ktoś go przybił gwoździem to wisi. Ale jak to rabbi - śpiewa? Rabbi odpowiedział: no.... może i nie śpiewa. Ale wtedy zagadka byłaby za prosta!
Kazda z myszy bedzie pila 512 (chyba moze byc i 500) kropelek z roznych butelek, ale podzbiory butelek z ktorych pija musza sie odpowiednio przeplatac.
Czyli jak mamy np. 4 butelki i 2 myszy to jedna pije z 1 i 2 butelki, a druga z 2 i 3. Jak pierwsza zdechnia druga nie -> zatruta jest butelka #1, jak obie to #2, jak tylko druga to #3 a jak zadna to #4.
Teraz sobie analogicznie zwiekszamy liczbe butelek do 8 a myszy do 3 i mozemy zrobic dokladnie to samo.
Zwiekszamy sobie tak jeszcze kilka razy i mamy 1024 butelki i 10 myszy. 1024 to nie 1000 jak w zadaniu ale to zaden problem, mozna np. z jednej butelki poic 25 razy wiecej, jak nam wyjdzie, ze butelki 1000-1024 sa zatrute to znaczy ze tak naprawde tylko 1000 jest be.
The author has edited this post (w 13.05.2014)
Ma byc pewne, ze wino nie truje.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Czyli z warunkiem czasowym czy bez - 1 butelka ist OUT.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Z warunkiem czasowym: 10 kieliszków. Tutaj jest więcej opisu. Bierzemy pierwszą butelkę i wlewamy do pierwszego kieliszka 1 kroplę. Z drugiej butelki do drugiego kieliszka. Z 3. do pierwszego i drugiego. Z czwartej - do trzeciego kieliszka. Ogólnie - zmieniamy system dziesiętny zapisu numeru butelki na system binarny i dolewamy krople do tych kieliszków, gdzie występuje "1". Dajemy wypić równocześnie ze wszystkich kieliszków 10 myszkom. Te które padną dadzą nam binarny zapis numeru zatrutej butelki. Wyrzucamy.
The author has edited this post (w 13.05.2014)
The author has edited this post (w 13.05.2014)
A bez warunku czasowego by nie mialo sensu, bo bysmy mogli jedna myszka testowac butelki po kolei, robiac godzinne odstepy, az by przy ktorejs zdechla (a 9 myszek by uszlo z zyciem)
The author has edited this post (w 13.05.2014)
Rzeczywiście
Ale ta wersja się ostała, bo pytanie było tendencyjne