Skip to content

Gazeta Aborcza powinna świętować upadek Muru Berlińskiego a nie pseudowybory

loslos
edytowano March 2015 w Forum ogólne
A może rozwalenie Ceausescu?
Istotą rewolucji jest jej nieodwracalność. Nawet jeśli w końcu zwycięży reakcja, to nie jest już w stanie przywrócić dawnego porządku, zmiany są nie do cofnięcia. Tak było w przypadku Rewolucji (anty)Francuskiej, restauracja Burbonów nie oznaczała powrotu dawnej struktury społecznej.
Po pseudowyborach AD 1989 powstał rząd koalicyjny, to prawda, ale nadal komuniści stanowili większość sejmową, nadal mieli w rękach służby i wojsko i w każdej chwili mogli ponownie zapuszkować Gueremeque'a, Quourogne'a i Schechtera a na rednacza Aborczej dać np. Iwińskiego.
Komuniści wiele razy w historii tworzyli rządy koalicyjne i zawsze postępowali wg tego samego schematu - póki byli słabi akceptowali koalicję, kiedy się wzmocni przejmowali pełnię władzy i niszczyli wspólników. Tak było na Węgrzech, w Bawarii, w Hiszpanii, w Chinach, w Czechosłowacji, w Chile, bbaa, tak było w Rosji.
Nie zrobili tego w Polsce, prawda, ale tylko i wyłącznie z powodu zdarzeń za granicami, które zmieniły międzynarodowy układ sił, symbolem tych zdarzeń jest upadek Muru Berlińskiego. To powinien Schechter świętować.
The author has edited this post (w 10.05.2014)

Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.

Komentarz

  • Z jednej strony tak. Lecz walka nie jest do końca wygrana. Co gorsza zmienił się front, choć wróg ten sam. Co tu celebrować gdy nienawistna głowa hydry prawicowej nietolerancji bezczelnie podnosi swój łeb i pomimo dożynania watahy dinozaurów w dalszym ciągu nie chcą zdechnąć?
    Tak więc Losie, nie ma miejsca ani czasu na świętowanie. Nawet pseudowybory nie mają świątecznej oprawy. Fakt, są zauważone przez treserów dusz lecz to wszystko.
    W Warszawei więcej miejsca  i wysiłku w Gazie poświęcono powrotowi pedalsiej tęczy ( i w dalszym ciągu się poświęca) niż jakiemukolwiek innemu happeningowi. Swoją szosą, pedalska tęcza na Placu Zbawiciela ma obecnie obstawę silniejszą niż Belweder czy też buda ruska w dół Belwederską.
    The author has edited this post (w 10.05.2014)

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • Ja nie mam co świętować ale Adam Schechter ma - bo po roku 1989 mu się bardzo polepszyło. I kilku podobnych też ma co świętować.
    Piszę tylko, że złą datę sobie wybrali - pseudowybory były dla komuchów tylko taktycznym wybiegiem i natychmiast po wzmocnieniu odkręciliby to, co się w ich wyniku zmieniło. Ja wiem - Gueremeque, Quourogne i Schechter byli duszą i ciałem po stronie komuny ale komuna ich za swoich nie miała, byli wypadnięci z pociągu a zasadą komuny jest, że się do żłoba nie wraca. Nie inaczej było z lewymi eserami - oni byli duszą i ciałem za bolszewikami ale bolszewicy ich przy pierwszej okazji wykończyli, bo jednak byli obcy.
    Schechter posadę nadredaktora zawdzięcza Niemcom i ich święto powinien świętować.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Co oni sobie prywatnie świętują, a co ma świętować tubylcza ludność tut. obłasti, to są zupełnie dwie różne rzeczy.
    Dla tubylczej ludności potrzebna jest legenda (bo przecież nie powie się motłochowi prawdy) i na taką legendę wytypowano wiadome wybory.

    "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.