Skip to content

O co idzie z tymi bananami?

loslos
edytowano March 2015 w Forum ogólne
Dla mnie banany maja podwojna konotacje:
1. Za komuny byl to towar rzadki a wiec luksusowy i pozadany. Banany to byla najwieksza nagroda, kiedy bylem dzieckiem. Dzis oczywiscie juz wiem, ze to najtanszy owoc ale ciagle je lubie i dawnego spojrzenia nie pozbylem sie konca.
2. Oczywiste skojarzenie rodem z forow dyskusyjnych.
Dlaczego celebryci wpadli na pomysl robienia z siebie idiotow za pomoca konsumpcji bananow przed kamera? Szukaja kolejnych granic absurdu?

Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.

Komentarz

  • Ostatnio jednego piłkarza w Hiszpani, Daniego Alvesa, kibic rzucił bananem, którego on zjadł. Tak, jak z zarzenowaniem patrzę na walkę z domniemanym rasizmem w piłce (może gdzie indziej faktycznie to problem, ale nie u nas), tak akcja Alvesa była naprawdę rozbrajająca. Bo tak to należy nazwać. Koleś chciał go obrazić, a wyszedł na durnia.
    Druga odsłona histori jest taka, że ponoć inny piłkarz (Neymar) planował to samo do spółki z jakąś agencją marketingową, ale się ciut spóźnił. Teraz cały świat piłkarski zajada się bananami.
    Trzecia odsłona - jak wspomniałem wyżej, w Polsce nie mamy z tym problemu, Polska też nikogo nie interesuje, natomiast Olejnikowa wpadła na genitalny pomysł, by podpiąć się pod tą tolerancjonistyczną akcję z Zachodu. Nic to w Polsce nie zmieni, ale fajnie, jeśli kolega z zaprzyjaźnionej gazetki zestawi zdjęcie Moniki, czy innego Olka z jakimiś celebrytami z Zachodu, c'nie? Tak światowo się zrobi!
    OffTopic:
    Kopana to głupi sport, który dziwnym trafem ma jednak duży (ale bez przesady) wpływ na rzeczywistość.
  • Jeśli o bananów rozhozi się, to nayprzedniey mię rozbawiła banana z Martyniki i Gwadelupy, jako taka
    ur
    -
    französisch
    , w hełmofonie Gala Asterixa:
    No ale tu przynajmniej jest pińcet euro do zarobienia. A w Polsce? Ja bym zagonił cwelebrytów ażeby żarli bez popitki jabłka z sadów grójecko-wareckich, bo przynajmniej jabłka rosną u nas.
    The author has edited this post (w 02.05.2014)
  • ferb
    Ostatnio jednego piłkarza w Hiszpani, Daniego Alvesa, kibic rzucił bananem, którego on zjadł. Tak, jak z zarzenowaniem patrzę na walkę z domniemanym rasizmem w piłce (może gdzie indziej faktycznie to problem, ale nie u nas), tak akcja Alvesa była naprawdę rozbrajająca. Bo tak to należy nazwać. Koleś chciał go obrazić, a wyszedł na durnia.
    Druga odsłona histori jest taka, że ponoć inny piłkarz (Neymar) planował to samo do spółki z jakąś agencją marketingową, ale się ciut spóźnił. Teraz cały świat piłkarski zajada się bananami.
    Trzecia odsłona - jak wspomniałem wyżej, w Polsce nie mamy z tym problemu, Polska też nikogo nie interesuje, natomiast Olejnikowa wpadła na genitalny pomysł, by podpiąć się pod tą tolerancjonistyczną akcję z Zachodu. Nic to w Polsce nie zmieni, ale fajnie, jeśli kolega z zaprzyjaźnionej gazetki zestawi zdjęcie Moniki, czy innego Olka z jakimiś celebrytami z Zachodu, c'nie? Tak światowo się zrobi!
    No winc wasnie - facet rzucil bananem w kopacza balonow w skorze (co slusznie lub nieslusznie jest uznawane za zwizualizowany sposob nazwania kogos malpa) najprawdopodobniej celem obrazenia rzeczonego. Kopacz balonow sie zgrabnie odcial i normalny czlowiek tomat uznaje za zamkniety.
    Nazwanie kogos zwierzeciem zazwyczaj jest obrazliwe: ty malpo, tu osle, ty mule co za wesz, etc. Czasem jednak bywa pieszczotliwe: ty moj misiu, kroliczku, malpko.
    Domyslam sie, ze celebryci wzieli sie za walke z niegrzecznoscia na stadionach i zaczeli  prmowac wprowadzanie tamze wersalskich manier. Cel moze i sluszny ale jestto chwytanie kija za zly koniec - pilka kopana jest rozrywka raczej nizszych klas i zanim wezmiemy sie za przyuczanie ich do dworskich standardow, wyprostujmy klasy uprzywilejowane, im tez wiele brakuje.
    Jeszcze jednej rzeczy nie rozumiem - co ma wspolnego z rasizmem nazwanie kogos malpa? Czy to znaczy, ze jak bialego nazwac oslem, bedzie to rasizm, a jak mulem, to juz jest to zwykla niegrzecznosc? A Azjaty to nie wolno nazywac karaczanem?
    The author has edited this post (w 02.05.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Meanwhile... naukowcy z Uniwersytetu w Brompton zakazali maupom jeść banany, bo im szkodzą na psyche. Zostało to niezwłocznie wdrożone w Zoo w Paddington, gdzie maupiszony po odstawieniu banan zaczęli zachowywać się z większą kulturą y godnościo osobisto.
    http://www.theguardian.com/uk-news/2014/jan/14/banana-ban-monkeys-health-paignton-zoo
  • Susznie. Maupy to zwierzeta wszystkozerne, wiec zezre taki wszystko, banana tez. Ale banan jako roslinka pochodzi z Azji Pld-Wschodniej a do Afryki zawiezli go Arabowie jakis tysiac lat temu, wiec dla maup afrykanskich jestto nowosc, nie sa pewnie do trawienia calkiem przystosowane.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Jeszcze jednej rzeczy nie rozumiem - co ma wspolnego z rasizmem nazwanie kogos malpa? Czy to znaczy, ze jak bialego nazwac oslem, bedzie to rasizm, a jak mulem, to juz jest to zwykla niegrzecznosc? A Azjaty to nie wolno nazywac karaczanem?
    Bo nie wierzysz w ewolucję. A przecież wiadomo - człowiek powstał z małpy, więc powiedzenie Murzynowi "małpo" jest zarzutem, że Murzyny stoją ewolucyjnie niżej niż biali.
  • Jeszcze przy okazji tej akcji taki kawał mi się przypomniał - trochę obrzydliwy, więc ostrzegam!!!!!!!!!!!!!!!!!11111111
    Pyta się jedna małpa drugiej:
    - A co ty jesz?
    - Banana.
    - A czemu on taki brązowy?
    - Bo jem go drugi raz.
  • I caly ten traktat historiozoficzno-zoologiczny zawarty byl w jednym rzucie owocem?
    A dowcip jest nierealistyczny, bo maupy banany jedza inaczej niz ludzie - najpierw zgniataja ze skorka w rece a potem wysysaja ze srodka zawartosc.
    Watek ten uswiadomil mi, ile to przesadow na temat maup, bananow i ludzi wyznaje celebrycki lud - ze banany pochodza z Afryki, ze banany to naturalne pozywienie maup, ze biali sa ewolucyjnie bardziej rozwinieci niz czarni, ze czlowiek pochodzi od maupy.
    The author has edited this post (w 02.05.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • A nie mógł?
    Nb. Dani Alves to żaden Murzyn, raczej taki trochę ciemniejszy jak i większość populacji Brazylii.
  • los
    I caly ten traktat historiozoficzno-zoologiczny zawarty byl w jednym rzucie owocem?
    rozum.von.keikobad
    A nie mógł?
    Ale kibuc za to dostal dozywotni zakaz stadionowy i grozi mu bezwzgledne wiezienie.
    Wszystko za wyrazenie nieortodoksyjnej teorii o pochodzeniu gatunkow. I niech mi kto powie, ze zyjemy w czasach tolerancyjnych - Galileusza skazano tylko na pokute we wlasnym domu.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Susznie. Maupy to zwierzeta wszystkozerne, wiec zezre taki wszystko, banana tez. Ale banan jako roslinka pochodzi z Azji Pld-Wschodniej a do Afryki zawiezli go Arabowie jakis tysiac lat temu, wiec dla maup afrykanskich jestto nowosc, nie sa pewnie do trawienia calkiem przystosowane.
    Wszystko przez to GMO panocku. Piszo, że w hodowlanych bananach sam cukier, a zaś dzikie nie są takie słodkie i aż tak bardzo maupiszoną nie szkodzą.
    Sie mi to podoba, gdyż okazuje, jak straszne jest GMO i NWO i że reptilionie nawet p-ko maupom już knują.
    http://nowadebata.pl/2012/02/18/wspolczesne-nauki-o-zywieniu-nie-maja-wiele-wspolnego-z-nauka-wywiad-z-gary-taubesem-czesc-1/
  • los
    Domyslam sie, ze celebryci wzieli sie za walke z niegrzecznoscia na stadionach i zaczeli  prmowac wprowadzanie tamze wersalskich manier. Cel moze i sluszny ale jestto chwytanie kija za zly koniec - pilka kopana jest rozrywka raczej nizszych klas
    Oj, Losie... Ty tam masz blisko na Allianz Arena, więc powinieneś dobrze wiedzieć jak to obecnie wygląda. W krajach z topowymi ligami kopana już dawno przestała być sportem dla klasy robotniczej (na potrzeby dyskusji załóżmy, że cały czas taka istnieje - nie chodzi o posady, ale pensje). Skrajny przypadek to Premiere League, ale Bayern oskonale by się tam wpasował. Na meczach Arsenalu pokonana została ponoć psychologiczna granica 100 funtów za normalnę wejściówkę (chodzi o droższe sektory przy liniach bocznych, ale formalnie przeznaczone dla "zwykłych" zjadaczy chleba, w przeciwieństwie dla bogoczy z lóż biznesowych). Na stronie Nowego Obywatela było ostatnio, że ceny na robotniczy Liverpool podskoczyły w ciągu 21 lat z 4 do 45 funtów (gdyby podwyżka uwzględniała tylko inflację byłoty to 7 funtów).
    Tępić normalne zachowania opłaca się i to bardzo, bo oprócz odstraszania klientów z klasy średniej i wyższej, plebs na stadionie nabiera podmiotowości, niesamowicie się socjalizuje. To nie jest tylko mglista wizja zapatrzonych w siebie Polaków, ale ostatnie lata potwierdziły tą tezę. Podczas Arabskiej Wiosny pierwsze szeregi walczące z władzą w Tunezji, Libii i Egipcie stanowili właśnie kibice. O Bałkanach chyba nie muszę wpominać? Jak kilka lat temu były zamieszki na przedmieściach Londynu wywołane przez bru... kolorowych, to porządek zaczęli robić lokalni kibole z okrzykami: ""my jesteśmy policją!". Majdan też nie osiągnąłby takich sukcesów, gdyby nie zjednoczone kibolstwo z całej Ukrainy.
  • Nu tak. Ale to nieco zabawnie bedzie wygladac, jak kibole beda krzyczec "Szanowny Pan niezbyt dokladnie kopnal te pilke, prosze nie brac tej uwagi do siebie" a  zarabiajacy miliony celebryci w telewizorze, naprani drogami jak autobusy beda uzywac glownie slowek na litere "f."

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Nu tak. Ale to nieco zabawnie bedzie wygladac, jak kibole beda krzyczec "Szanowny Pan niezbyt dokladnie kopnal te pilke, prosze nie brac tej uwagi do siebie" a  zarabiajacy miliony celebryci w telewizorze, naprani drogami jak autobusy beda uzywac glownie slowek na litere "f."
    Pytanie, czy Modern Football potrzebuje kiboli na stadionie bardziej niż podczas Warsiaskiej Jesieni.
    Na moje kaprawe oko najlepszy kibol to jest taki, co w Timbukcie wykupuje pay-per-view za pińcet Kwachów i pije do tego Skocz po Whisky, z godnie opłaconą akcyzą.
  • Nu ni, bez kiboli to nawet Pospiech nie daje rady. Publika musi byc.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Nu tak. Ale to nieco zabawnie bedzie wygladac
    Ale to już tak często na Zachodzie wygląda, choć Bugodrze stara się dotrzymać kroku. Mając fatalnych zawodników i mizerną frekwencję polskie przepisy są pod wieloma względami najostrzejszymi na świecie (nie moja opinia, ale specjalistów, źródła nie mogę teraz znaleźć).
    Wracając do głównego tematu - ciekawe, co konkretnie tymi bananami Monisia chce osiągnąć? Naszego kibolstwa lemingi i tak już nienawidzą, ale po coś to kreowanie tematu walki z rasizmem jest...
  • ferb
    [quote="los"]Wracając do głównego tematu - ciekawe, co konkretnie tymi bananami Monisia chce osiągnąć?
    Może dowiedziała się, że maupom to wali w dekiel i chciała się przekonać czy to prawda
    ;)
    The author has edited this post (w 02.05.2014)
  • Mój pierwszy banan, na początku dekady Gierka, bardzo mi nie smakował (w przeciwieństwie do ananasa). Dopiero po dłuższym czasie ten niesmak minął i mogłam jeść banany bez obrzydzenia.

    "A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
  • ms.wygnaniec
    ferb
    :
    Wracając do głównego tematu - ciekawe, co konkretnie tymi bananami Monisia chce osiągnąć?
    Może dowiedziała się, że mupom to wali w dekiel i chciała się przekonać czy to prawda
    ;)
    Wszelkie oczekiwania zostały spełnione i przekroczone. Maupom wali w dekiel dopiero po konsumpcji, Monisię trafiło przed.
    The author has edited this post (w 02.05.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Przemyślałem temat kibolków i myślę, że sprawa jest do rozwiązania. Owóż, oglądałem ostatnio meczyk taki, że dwaj panowie w kulki se lecieli, kijami na takim zielonym stole z dziurami. I paczcie, cała sala była pełna kiboli i żadnemu nawet nie wyrwało się: "Skuś baba na dziada!"
    Działacze UEFA też tego mecza oglądali i wzdychają za takim kibicowaniem, to pewne.
  • rozum.von.keikobad
    Pyta się jedna małpa drugiej:
    - A co ty jesz?
    - Banana.
    - A czemu on taki brązowy?
    - Bo jem go drugi raz.
    Niech zgadnę, Wojewódzki i Figurski będa jedli drugi raz.
    The author has edited this post (w 02.05.2014)
  • balwan.ze.zbrucza
    Przemyślałem temat kibolków i myślę, że sprawa jest do rozwiązania. Owóż, oglądałem ostatnio meczyk taki, że dwaj panowie w kulki se lecieli, kijami na takim zielonym stole z dziurami. I paczcie, cała sala była pełna kiboli i żadnemu nawet nie wyrwało się: "Skuś baba na dziada!"
    Działacze UEFA też tego mecza oglądali i wzdychają za takim kibicowaniem, to pewne.
    Kalasznikow jak za dawnych lat
    ;)
  • Monisia i jej towarzystwo to, o ile pamiętam, wstręt odczuwało do polskich kartofli więc ich sentyment do egzotycznych bananów nie powinien specjalnie dziwić.
  • Jagby wam pracodawca dał za friko, też byśta żarli. Długi łikent, no i wicie, rozumicie, banany by sie zmarnowały, to i rzucono im do telewizorni na pożarcie. Ciekawe ile jeszcze im zostało.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • 1. nie przepadam za bananami. (jeśli już, to zdojrzało-zcukrzone)
    2. nie przepadam za fusbolem, do dziś nie pojąłem "spalonego"
    suma: ale wątek mię się podoba!
    :)
    ps.
    Ostatnio o bananach w mediach-and-celebrycjach był za małyszomanii, gdy Pan Adam oznajmił, że na śniadania przed skokami zajada się bananami z bułkami.
    :)
    Ale jakoś dyskurs metafizyczny z tego nie wynikł...
  • http://sport24.lefigaro.fr/football/actualites/averti-pour-un-manger-de-banane-692801
    W skrócie dla nieznających francuskiego - piłkarz zjadł banana "z radości", ale dostał żółtą. Może pierwsza jaskółka, że happening się kończy?
  • rozum.von.keikobad
    Człowiek powstał z małpy, więc powiedzenie Murzynowi "małpo" jest zarzutem, że Murzyny stoją ewolucyjnie niżej niż biali.
    A w kwestii rzeczonej ewolucji - o ile makroewolucja należy do gatunku bajek, to mikroewolucja jest dosyć dobrze zbadana. To prawda z tymi muchami, co to majo skrzydełka dłuższe lub krótsze w zależności od wielkości wyspy, to prawda z tymi bakteriami, co to robią się odporne na antybiotyki. Ten człowiek pochodzący od maupy to bajka ale to prawda, że pierwotna ludzka rasa jest czarna i z niej wyodrębniły się najpierw rasa żółta a później (stosunkowo niedawno) rasa biała. Więc jeśli utożsamimy "wcześniej istniał" z "stoi niżej ewolucyjnie", to ta niższość ewolucyjna Maurzynów jest raczej udowodniona. Rzeczywistość nie ma litości dla celebrytów.
    Oczywiście - utożsamienie "wcześniej istniał" ze "stoi niżej ewolucyjnie" jest bez sensu, bo rasa biała polega m.in. na degeneracji jednego z chromosomów odpowiedzialnego za wydzielanie pigmentu. Ale o dewolucji już było.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.