Skip to content

Czym sie różni Los Angeles od Warszawy?

edytowano March 2015 w Forum ogólne
Wielkością; LA jest miastem dwukrotnie większym.
Liczbą radnych: w Warszawie jest ich 469, w LA - 15.

Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.

Komentarz

  • Niestety, jestto prawda trzeciego rodzaju.
    Po pierwsze, Rada Warszawy ma 60 członków.
    Po drugie, Rada Los Angeles składa się z przedstawicieli 15 największych części miasta - dystryktów.
    Samych rad lokalnych jest więcej; jeśli ma kto ochotę je na palcach policzyć, svp:
    http://empowerla.org/councils/
    Tak więc, jeśli ktoś chce epatować tegu rodzaju liczbami, niech się pierwey barziey przyłoży do sprawdzenia jakie de facto są fakty.
  • 469 to łączna liczba radnych z dzielnic i Rady m.st.W-wy.

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • Czy "radni" to "board members'?
    Bo wychodzi ich tak w LA (pi-razy-oko) ponad tysiąc, a nawet półtora! Między 11 a 30 sitsów (seats) na konsyl (counsil). A konsylów jest...
    edit:
    85.
    The author has edited this post (w 23.03.2014)
  • Pogląd, że wszelkich posłów i innych przedstawicieli powinno byćź razem trzech a płacić im należy trzy pińdziesiąt rocznie jest rodem z "Nie" albo od Palikota. Wtedy Polską by rządził Kluczyk (postać wymyślona).
    Łapiesz kij za zły koniec - jeden przekręt średniej wielkości kosztuje Polskę więcej niż wszelkie uposażenia posłów za trzydzieści lat.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Może i za zły koniec. No, ale jest różnica między 60 a 15 (radnych).
    Board member to raczej członek zarządu. Że mają inny ustrój - zgoda.

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • Powtarzam - łapiesz kij za zły koniec. Pragnienie wygłodzenia reprezentantów narodu jest w istocie rzeczy pragnieniem oddania pod kontrolę państwa tym, którzy reprezentują nie naród a co innego.
    Jest absolutnie niemożliwe, by w państwie z tak silnymi tradycjami samorządowymi jak Ameryka 15 zenków reprezentowało cztery miliony ludzi. Absolutnie niemożliwe.
    The author has edited this post (w 22.03.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Zdecentralizowany system, bo i miasto jest specyficzne. Kto był to wie. Komunikacja miejska poza ścisłym centrum prawie nie istnieje. Dzielnice LA mają swoje własne centra, żyją własnym życiem. Samo downtown LA to parę wieżowców na krzyż, zupełnie nieporównywalne z NYC czy Chicago. Między częściami miasta poprzerzucane są olbrzymie autostrady. Właściwie to ciężko nawet nazwać LA miastem sensu stricto. To jest jedno wielkie przedmieście, z syfiastym holiłud w środku, też notabene nieprzypominającym prawdziwego miasta. No ale klimat jest, trzeba przyznać, szczególnie w getcie typu Compton. Cztery łyse polskie łby w starym rozklekotanym nissanie przyciągały wzrok zaskoczonych kolorowych tubylców
    :)
  • Mania
    Board member to raczej członek zarządu.
    Nie, to raczej "zwykły" radny.
    Na przykład, pierwszy z brzegu
    Council Board
    (Rada): Arleta
    Neighborhood Council
    (Rada Dzielnicy).
    4 osób
    Executive Committee
    2 osoby
    Citywide Representatives
    17 osób
    Board Members
  • The author has deleted this post (w 23.03.2014)
  • Ech wy interpretorzy y translatorzy
    :)
    ))
    K-O-N-T-E-K-S-T

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”

  • fatuswombatus
    Ale ja się właśnie nie znam i przepisałem bez tłumaczenia. Zresztą i to byłoby za mało, bo nasz rdany to pewnie ciut inaczej jak ichszy radny.
    Chodziło mi o liczbę: około półtora tysiąca ludzi zaangażowanych w ramach rad miejskich.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.