Skip to content

Prymityw i wielka literatura.

edytowano March 2015 w Forum ogólne
Ponizej wklejam artykul blogera Godziemby z Niezaleznej, caly, bo nie chcialo mi skopiowac linka.
ale najpierw pytanie.
Wczoraj w kolejce do kasy stalam za Rosjanka perrorujaca bez zenady przez komore. pomyslalam sobie, ze na jej miejscu moze jednak sciszylabym glos, ze gdyby miala troche wstydu to by sie nie afiszowala w danych okolicznosciach przyrody ze swa ojczysta mowa.
jeden z niewielu ludzi, z ktorymi na tym swiecie naprawde dobrze sie rozumiem, Katka z Pragi, czeskiej Pragi, co rusz roztrzasa ze mna dylemat: powiedz mi stara, jak taki prymityw jak Rosja, mogl wydac tak wspaniala literature?
nastepnie Katka perroruje a ja sie slucham, bo w temacie literatury rosyjskiej ja jestem do tylu zupelnie, bo czytalam tylko Dostojewskiego, ktorego czytac uwielbiam, a ktorego Katka z kolei nie rozumie (troche nie dziwi, bo jest ateistka).
domyslacie sie wiec, ze nasze dywagacje nie prowadza nas tu za daleko, stad pytam: swiat uznaje wielkosc literatury rosyjskiej, ja tejze nie znam za bardzo i jako Polka musze sobie zadac pytanie: jesli dany narod potrafi stworzyc wielka literature to jak jednoczesnie moze kochac zyc pod buciorem?
artykul:
Władysław Studnicki był zdecydowanym  przeciwnikiem współpracy polsko-rosyjskiej.

Kapitałem politycznym
– podkreślał Studnicki –
jaki urobiłem sobie na Syberii była znajomość Rosji i niechęć ku niej jako głównej antagonistki Polski
”. I dodawał: „
Stosunki polsko-rosyjskie dadzą się streścić w słowach: 15 wojen, podziały, ujarzmienie, powstania, prześladowania, męczeństwo i bohaterstwo jednostek, niewola, (…) sprzeczność cywilizacyjna, sprzeczność ustrojowa od zarania dziejów tych państw do chwili obecnej włącznie”.
Analizując historię ustroju Polski i Rosji Studnicki zwracał uwagę na podstawowe jej różnice. „
Ustrój Rosji oparty na absolutnej władzy monarchy, był czynnikiem bezwzględności w opodatkowaniu ludności oraz nakładaniu na nie ciężarów militarnych. Ustrój Polski przedrozbiorowej, charakteryzujący się słabością władzy monarchicznej, obieralnością królów był czynnikiem uniemożliwiającym wykorzystanie sił gospodarczych i ludnościowych państwa dla celów państwowych i dochodów państwa dla jego siły zbrojnej
”.
Jednocześnie trafnie ukazywał, iż o ile polskie podboje na wschodzie były „
podbojami kulturalnym
i”, niosły bowiem  z sobą rozszerzenie kultury zachodniej, to podboje rosyjskie miały charakter ściśle militarny. Rosja bowiem nie miała niczego do zaproponowania w sferze kulturowej.  „
Rosja nie podniosła
– podkreślał –
kulturalnie żadnego plemienia, nawet plemion azjatyckich niżej od niej stojących, ale wszędzie niosła i niesie zwyrodnienie i kulturalną degradację
”.
Niezwykle ważną rolę dla ugruntowania różnic cywilizacyjnych między Polską a Rosją odegrały różnice religijne. Katolicyzm był ściśle związany z polskością, był dla niej siłą kulturową, był religią wolności, podczas gdy prawosławie, stopione z monarchią rosyjską, było religią wprzęgniętą w imperialną politykę Moskwy oraz religią niosącą „
wyłącznie pokorne cierpienie
”. W tej sytuacji
„Litwa i Ruś od wieków były przez długi czas pozostaną terenem walki kultury zachodu, reprezentowanej przez polskość i katolicyzm historycznie tam skojarzonych a kulturą wschodu i prawosławiem, opartych (…) na potędze rządu i ludności prawosławnej
”. Nic więc dziwnego, iż Rosja zrobiła wszystko, aby doprowadzić do całkowitej likwidacji unii brzeskiej, traktowanej jako „
papieska intryga
”, wykonywana polskimi rękami.
Rywalizacja polsko-moskiewska była więc w dużym stopniu – zdaniem publicysty – „
formą walki religijnej katolicyzmu z prawosławiem
”.  Po zagarnięciu znacznej części Polski, rosyjski zaborca dążył więc do ograniczenia roli Kościoła katolickiego.
W okresie zaborów Moskwa dążyła do wynarodowienia Polaków i ich degradacji kulturowej. „
Wobec skrępowania rozwoju naszej nauki i literatury i odcięcia nas kordonem, cenzurą i szkołą rosyjską nie dającą znajomości języków europejskich od Europy, czyniła i czyni ona olbrzymią szkodę cywilizacyjną
”.
Ostoją polskości w czasie zaborów była polska rodzina, tak więc atak na nią był jednym z głównych celów rosyjskiego zaborcy. Przeciwdziałano wychowaniu domowemu, zakładano internaty, szkoły publiczne aby zminimalizować wpływ rodziny na wychowanie młodzieży. Studnicki będąc zdecydowanym przeciwnikiem oddawania dzieci do rosyjskich szkół publicznych, pisał: „
Kto ma w rękach wpływ na młodzież, ten ma wpływ na przyszłość  (…). Rozumiano, że kobieta Polka jest strażniczką spuścizny narodowej, którą przechowa przez lat dziesiątki, aż przyjdzie dzień wyzwolenia. (…) Aby rodzice z ufnością mogli powierzać swe dzieci władzy szkolnej, szkoła publiczna musi być w zgodzie z rodziną (…) musi pogodzić się z rodziną lub ta straci całkowicie szacunek dla szkoły i ograniczy się do prywatnego wychowania woląc nauczyć dzieci mniej ale umiejętnie i zachować ich moralność”.
W tych warunkach Studnicki uważał, iż skutkiem takiego wychowania w rosyjskich szkołach publicznych była niechęć do jakiejkolwiek nauki oraz brak starannego wychowania, który musiał odbić się boleśnie na sile narodu polskiego. Zdesperowany sformułował niezwykle kontrowersyjną tezę, iż „
lepiej zginąć naszemu narodowi, lepiej się zgermanizować niż iść na nawóz dla Mongołów”.
Zdaniem Studnickiego Rosja jedynie z języka była słowiańska, w rzeczywistości była „
azjatycka z krwi i dziejów”
, gdyż „
rozlewając się na olbrzymim obszarze równiny rosyjskiej ludność rusko-słowiańska przedostawała się na terytoria ludów bardziej zacofanych kulturalnie, otaczała pierścieniem osadnictwa swego owe terytoria i asymilowała ich ludność, wchłaniając w siebie na powrót pierwiastki dawno przebytego barbarzyństwa
”.
Publicysta uważający Rosjan za mówiących po słowiańsku obcoplemieńców, wskazywał na ułudę idei współpracy narodów słowiańskich i ostrzegał, iż „
panslawizm to imperializm Rosji w Europie dążący do podbojów ziem i ludów słowiańskich”.
Akces Polaków do słowiańszczyzny mógł nie tylko osłabić związki Polski z Zachodem , ale również stanowić uzasadnienie dla rosyjskiego podboju ziem polskich. Rosyjskim imperatywem jest bowiem rozszerzanie się - Moskwa uważała swe granice jedynie za czasowe, a kraje wokół uznawała za strefę, która – wcześniej czy później – zostanie wchłonięta. W sto lat później podobną myśl sformułował Alain Becancon, podkreślając, iż „
Rosja nie podbija: ona jednoczy ziemie, których przeznaczeniem jest przyłączenie się „w miłości” do Rosji, pod berłem Rosji”
Orientacja więc na Moskwę, odrywając Polskę od idei wolności człowieka, dziedzictwa kultury chrześcijańskiej, łacińskiej cywilizacji śródziemnomorskiej, prawa rzymskiego oraz umysłowości zachodniej, musiała – jego zdaniem – skończyć się samobójstwem narodu polskiego. „
Rosja chciałaby nie w imię jakiegoś popędu filozoficznego jednoczyć Słowian, ale chce wcielić ich do swego organizmu państwowego, by mieć z nich karmę dla narodowości rosyjskiej”.
Dla uzasadnienia swej tezy o azjatyckim  charakterze Rosji, przytaczał opinię Uchtomskiego, iż „
Rosja jest Azją w najwewnętrzniejszej istocie swojej.
Pod kruchą powłoką zachodnioeuropejską wszystko w Rosji, we wnętrzu jej bytu narodowego jest przesiąknięte, wszystko tchnie głębią wschodnich zapatrywań i wierzeń, wszystko owiane ową żądzą wyższych, religijnych form bytu, które chwałę Azji w dziejach świata stanowi”.
Po przejęciu władzy przez bolszewików, Studnicki uważał, iż jedynie ścisła współpraca państw europejskich mogła zapobiec agresji sowieckiej. „
Bezpieczeństwo Europy
– dowodził w 1935 roku –
wymaga z jednej strony jej konsolidacji politycznej, z drugiej dalszej amputacji Rosji na zachodzie, południu i wschodzie
. Szczególnie ważne byłoby odcięcie Kaukazu z jego obfitymi źródłami nafty i żelazem manganowym. Ważnem byłoby odłączenie Turkiestanu z jego bawełną”.
The author has edited this post (w 19.03.2014)

"Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
Pan Jezus

Komentarz

  • davenia
    powiedz mi stara, jak taki prymityw jak Rosja, mogl wydac tak wspaniala literature?
    Stara, po pierwsze wcale nie jestem jakoś tak na stówkie przekonany, że literatura radziecka przewyższa swoją klasą literaturę polską.
    Po drugie, zwrócił na to ostatnio uwagę woj. Józewski, że najwspanialsza literatura radziecka, w najwyższych wzlotach rosyjskiego ducha, jakimś podziemnym tajemnym nurtem łączy się z Rosją oficjalną, czynowniczą - jest tym nurtem zdrowa ludowa nienawiść do Polski i Polaków. --->
    http://www.panstwo.net/2876-jak-rosja-stworzyla-nowych-polakow
    The author has edited this post (w 19.03.2014)
  • Poza tym Rosja jest wewnętrzenie barzo zróżnicowana, o czem ciekawie plotą tukej, ło:
    http://www.ujk.edu.pl/strony/Oleg.Leszczak/mentalnosc%20rosjan.doc
  • Ignazu drogi.
    to czego rozkminic nie potrafie to fakt, ze swiat uznaje literature ludu majacego wolnosc gdzies a ponoc nie rozumie polskiej literatury.
    to by oznaczalo, ze swiat kocha wolnosc - swoja. kocha literature - rosyjska bo ta ewidentnie nie zagraza zmianie mentalnosci ruskiej, a wiec, w konsekwencji, wolnosci "swojej" Zachodu. oraz nienawidzi Polski bo ta zaprawde pryktykuje zachodnio HASLA o wolnosci narodow.
    stad moze "niezrozumienie" literatury polskiej.

    "Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
    Pan Jezus
  • balwan.ze.zbrucza
    Poza tym Rosja jest wewnętrzenie barzo zróżnicowana, o czem ciekawie plotą tukej, ło:
    http://www.ujk.edu.pl/strony/Oleg.Leszczak/mentalnosc%20rosjan.doc
    zroznicowanie zroznicowaniem, ale prwdziwie wielka litera, musi z czasem prowadzic do zmian umyslu potrzebnej do przekroczenia masy krytycznej.
    czego jednak o spoleczenstwie rosyjskim powiedziec sie nie da.
    no i teraz: co pokazali Ukraincy "prymitywy bez jeyzka i wlasnej literatury"?
    kto tu jest wielki?

    "Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
    Pan Jezus
  • Nu, akurat wielkich literatów ukraińskich taysze radzieccy mordowali bez zmiłowania jeszcze w 1985, o czem ciekawie Lisiewicz --->
    http://www.panstwo.net/2872-kto-jest-przeciwko-tyranii-prosze-wstac
  • A co Katce sie z rosyjskiej literatury podoba, skoro Dostojewskiego nie za bardzo czuje?
  • uhr
    A co Katce sie z rosyjskiej literatury podoba, skoro Dostojewskiego nie za bardzo czuje?
    tlumaczy np. dla wlasnej przyjemnosci Puszkina, Czechowa, Tolstoja...
    i nie znosi Ruskich.
    ale nie rozumie Dostojewskiego, datego jak jej cztery lata temu mowilam, ze nie wierze w "wypadek smolenski" i ze to nie koniec ale poczatek Domina Putina, to tez nie rozumiala. jestesmy kumpele, obie nie ufamy Rosji ale rozjezdzamy sie w pogladach politycznych.
    z mojego punktu widzenia, jej znajomosc literatury rosyjskiej powoduje intelektualne zaslepienie co do "duszy rosyjskiej", ktora przeciez instynktownie moja czeska przyjaciolka odrzuca.

    "Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
    Pan Jezus
  • @Ignaz
    no i to by sie zgadzalo: dzisiejsze "wydarzenia ukrainskie" potwierdzaja, ze mordowali  zaiste wielkich literatow.
    pytanie o tzw. wielka litere rosyjska jawi sie w tym kontekscie tym bardziej naglace.
    dzieki za linka.

    "Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
    Pan Jezus
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.