Pampersy pełne są na Czerskiej czyli nie będę
walczył za jakąś tam Ojczyznę. Niech walczą oni. Ci inni. Ja jestem od mącenia. Jak śmiano POwołać wybrańca narodu wybranego
Zaoszczędzam koleżanko i kolegom klikania:
Po 13 latach od ostatnich ćwiczeń jeden z dziennikarzy "Wyborczej" dostał właśnie wezwanie do Wojskowej Komendy Uzupełnień. Po co? Marek dostał tzw. przydział organizacyjno-mobilizacyjny. To zadrukowana kartka z czerwoną pieczęcią. - Zgodnie z nim w przypadku wojny lub powszechnej mobilizacji mam zostać członkiem BOR - mówi. Ostatni kontakt z wojskiem? - W latach 1984-86 odsłużyłem dwa lata wojska jako łącznościowiec - opowiada. W 2001 r. wezwano go na tygodniowe ćwiczenia. - Głównie oglądaliśmy filmy. Od tego czasu armia się nie odzywała - dodaje. - Poszedłem do WKU. Poproszono o mój numer buta, wzrost i obwód w pasie. Prawdopodobnie na wypadek, gdybym musiał włożyć mundur. Sprawdzono, czy w ostatnim czasie nie zmieniłem adresu zameldowania - mówi. Komandor Janusz Walczak z Departamentu Informacyjnego MON mówi, że wzywanie rezerwistów nie ma nic wspólnego z sytuacją za wschodnią granicą Polski. - Co roku około 5 tys. byłych rezerwistów przechodzi szkolenie. W zeszłym roku dokładnie 4,2 tys., w tym roku będzie podobnie - mówi Walczak. Zaprzecza, że w związku z sytuacją na Krymie liczba szkolonych rezerwistów zostanie zwiększona.
He, he nagłe pacyfistyczne przekonania nachodzą ziewnikarzy. Strach i pełne pampersy. Atrybuty ziewnikarza z czerskiej
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Zaoszczędzam koleżanko i kolegom klikania:
Po 13 latach od ostatnich ćwiczeń jeden z dziennikarzy "Wyborczej" dostał właśnie wezwanie do Wojskowej Komendy Uzupełnień. Po co? Marek dostał tzw. przydział organizacyjno-mobilizacyjny. To zadrukowana kartka z czerwoną pieczęcią. - Zgodnie z nim w przypadku wojny lub powszechnej mobilizacji mam zostać członkiem BOR - mówi. Ostatni kontakt z wojskiem? - W latach 1984-86 odsłużyłem dwa lata wojska jako łącznościowiec - opowiada. W 2001 r. wezwano go na tygodniowe ćwiczenia. - Głównie oglądaliśmy filmy. Od tego czasu armia się nie odzywała - dodaje. - Poszedłem do WKU. Poproszono o mój numer buta, wzrost i obwód w pasie. Prawdopodobnie na wypadek, gdybym musiał włożyć mundur. Sprawdzono, czy w ostatnim czasie nie zmieniłem adresu zameldowania - mówi. Komandor Janusz Walczak z Departamentu Informacyjnego MON mówi, że wzywanie rezerwistów nie ma nic wspólnego z sytuacją za wschodnią granicą Polski. - Co roku około 5 tys. byłych rezerwistów przechodzi szkolenie. W zeszłym roku dokładnie 4,2 tys., w tym roku będzie podobnie - mówi Walczak. Zaprzecza, że w związku z sytuacją na Krymie liczba szkolonych rezerwistów zostanie zwiększona.
He, he nagłe pacyfistyczne przekonania nachodzą ziewnikarzy. Strach i pełne pampersy. Atrybuty ziewnikarza z czerskiej
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)