MISIO Kamiński "jedynką" na lubelskiej liście PO
Misiu temu gratulujemy!
Lublinianom zazdraszczamy!
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
Lublinianom zazdraszczamy!
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Obstawiam, że zaliczy drugiego Krzaklewskiego.
swoja droga- czy z obzarstwa, czy z pijaństwa? Ten facet ma ledwo czterdziestkę, a wygląda na grubo ponad 60... Na rówieśnika Oleksego.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
się za niego wstydziłem, jak byłem we Frankfurcie?" chyba tym razem nie przejdzie
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
Donald Tusk niczego nie jest w stanie wybaczyć takim ludziom jak Grzegorz Schetyna, natomiast wszystko wybacza osobom tak moralnie i politycznie elastycznym jak Michał Kamiński. To absolutnie celowe i przemyślane. Członkom własnej partii Tusk mówi w ten sposób, że jedyne kryterium to lojalność i gotowość na poświęcenie dla niego, nawet gdyby było to moralnie obleśne.
Złamany moralnie renegat jest w stanie zrobić dla wodza wszystko to, czego nie zrobi człowiek wprawdzie partii oddany, ale mający jednak jakieś poczucie godności i granic moralnego ześwinienia.Paradoksalnie sprawdza się obecnie stara koncepcja Jerzego Urbana, że optymalnym systemem sprawowania władzy, także w partii, jest panświnizm, czyli wspólnota ludzi umoczonych i złamanych. Panświnizm jest lepszy od jakiejkolwiek ideologii czy systemu wartości choćby dlatego, że jest nieskończenie pragmatyczny, bezwzględny i efektywny. Ludzie wyznający jakieś wartości mają jednak skrupuły, natomiast amoralni zwolennicy panświnizmu są gotowi do wykonania każdego zadania, jeśli tylko na końcu czego ich nagroda zaspokajająca ich aspiracje.
Nominacje dla takich ludzi jak Michał Kamiński burzą w Platformie poczucie jakiejkolwiek pewności i stabilności. Z punktu widzenia szefa ugrupowania rządzącego już siódmy rok i mającego coraz większe kłopoty, także wewnętrzne, to zburzenie pewności i stabilności pozwala łatwiej partią zarządzać. Partyjni buntownicy są skuteczniej pacyfikowani, gdyż nie są pewni dnia ani godziny. Trudniej im też krytykować lidera, nawet w małych gremiach, skoro boją się, że wszystko może być nagrywane bądź „kablowane” przez tych, którzy muszą wodzowi okazać wdzięczność i lojalność. Oparcie się na amoralnych renegatach to nawiązanie do modelu partii bolszewickiej z czasów największych czystek i upodlenia, czyli z lat 30. XX wieku. Owszem, model to skuteczny, ale po prostu odrażający.
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
Choć drowi Porcyance wietrzna chałwa wsio taki należną jest.
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Gugiel poucza:
kim był
czym się wsławił
jakim był szubrawcem
Swoją drogą yaycarze z Koleguff.