Tymczasem w Australii
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/australia-olbrzymi-pozar-na-terenie-kopalni-odkrywkowej/yqk9h
The author has edited this post (w 04.03.2014)
Już trzeci tydzień płonie obszar kopalni odkrywkowej węgla kamiennego w rejonie Hazelwood w Australii. Ogień prawdopodobnie pojawił się w rejonie kopalni w wyniku pożarów buszu.Australijczycy są przekonani że to podpalenie. Te zbiegi okoliczności doprawdy.
Strażacy próbują opanować szalejący na ponad 400 hektarach pożar. Miejscami płomienie sięgają od 20 do nawet 50 metrów wysokości.
The author has edited this post (w 04.03.2014)
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Pali się bo jak się ma nie palić jak tzw "fire season" osiągnął własnie swoje apogeum. Wsio wszędzię wysuszone jak wiór i bush sam sie potrafi zapalić. O tak koledzy i żanki, jak jest wystarczająco ciepło (a tak w lato w Oz jest) to mamy dosłownie samozapłon. Do tego miescowe "ekologi" przez wiele ostatnich lat walczyli jak mogli z wielowiekową tradycją kontrolowanego podpalania bushu, która umiejetnie praktykowana pierwej przez aborygenów a później przez farmerów pozwalała na usunięcie nawarstwiającego się opału (liście, galązki itp) w sposób delikatny i nieszkodliwy bowiem robiony co rok w zimę przy niskich temperatOOrach. No to sobie ten cały badziew leżął i czekał na gorący dzień. A takie właśnie w lutym i styczniu były.
Się zapaliło i się pali. I będzie się palić aż się wypali
Bowiem nie pali się kopalnia a ugory po kopalni i resztki węgla których się nie opłacało wydobywać. Tym samym teoria sabotażu leży w gruzach. A czy możliwe jest podpalenie? Oczywiście że tak. Świrów piromaniaków nie brakuje.
Jak na pożary w Oz to jest to pikuś. Na prawdę
Link do pewniejszego "źródełka":
http://www.abc.net.au/news/2014-03-04/fire-crews-on-alert-at-hazelwood-as-temperatures-rise/5296702
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”