Skip to content

Dekada, której nie było

edytowano March 2015 w Forum ogólne
Artykuł pochodzi z portalu filmowego, więc autor koncentruje się na filmach, ale przy okazji widzi też inne rzeczy:
http://www.filmweb.pl/article/Dekada,+której+nie+było-98878
Warto przeczytać!

Komentarz

  • Rzeczywiście, ciekawe.
  • "dla mnie i dla wielu moich przyjaciół był to czas zamrożenia świadomości historycznej i swoistego społecznego okaleczenia, którego skutki widać do dziś "
    Perełka. Nie znam poglądów autora, ale ogląd sytuacji ma znakomity.
  • Zupełnie inne wspomnienia. Lata 90-te to czas nieograniczonych możliwości. Dotykałem czegoś - i od razu się udawało. Bez żadnego wysiłku.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Zupełnie inne wspomnienia. Lata 90-te to czas nieograniczonych możliwości. Dotykałem czegoś - i od razu się udawało. Bez żadnego wysiłku.
    Autor urodził się w 82 roku, więc ma inną perspektywę.
  • A teraz są szklane sufity i ściany i pływanie w kisielu. Społeczeństwo zamknięte jak ruska puszka sardynek.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Społeczeństwo zamknięte jak ruska puszka sardynek.
    Noji chyba chodzi o to, że lata 90. miały na to wpływ.
    ""dla mnie i dla wielu moich przyjaciół był to czas zamrożenia świadomości historycznej i swoistego społecznego okaleczenia, którego skutki widać do dziś"

    https://www.youtube.com/watch?v=veM5tszB_KQ
  • Sytuacja jak przed Powstaniem Listopadowym - miałeś kilka dziesiątków generałów i wyższych oficerów z wojen napoleońskich z imponującym doświadczeniem bojowym - od Madrytu do Moskwy. Średnia wieku - czterdzieści lat. Podchorąży mógł sie tylko pochlastać albo pochlastać kogo innego.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    A teraz są szklane sufity i ściany i pływanie w kisielu. Społeczeństwo zamknięte jak ruska puszka sardynek.
    Jest jeden otwór i prowadzi za granicę.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.