Skip to content

kto to jest Dokowicz?

edytowano March 2015 w Forum ogólne
po raz pierwszy uslyszalam o nim jeszcze lata temu na Frondzie.
wczoraj na Gapolu zalinkowal  pewien czytelnik pewnego blogera dwie "Rozmowy niedokonczone" z udzialem Leszka Dokowicza i wspolpracujacego z nim innego neofity, ktorzy mowili o swoim najnowszym filmie o ... Medjugorie.
problem z tworczoscia Dokowicza i jego kolegi mam taki, ze ...nie wiem co mam o tym myslec. do dzis nie wiem co mam myslec o przypadku Anneliese Michel, film "Duch" byl dla mnie rowniez zbiorem niesamowitosci tylez spektakularnych co niesprawdzonych.
"Ja Jestem" - poza obrazami z Afryki, podobal mi sie.
Natomiast o Medjugorie od dawna mysle, ze skoro miejscowi biskupi orzekli 0 nadprzyrodzonosci to nalezaloby sie troche wstrzemiezliwosci. Autorzy niby zastrzegaja, ze nie uprzedzaja osadu Kosciola, ale ..."Matka Boza powiedziala, ze to juz ostatnie takie objawienia." Po mojemu to one "takie" sa wlasnie po raz pierwszy: dzien w dzien i az do smierci widzacych. czyli konca nie widac.
ostatnim sluchaczem, ktory dodzwonil sie do RM w trakcie rzeczonej audycji byla osoba wierzaca, ktora zadala trzem panom pytanie: jak to jest, ze ja jako osoba wierzaca, starajaca sie poglebiac nawet swoja wiare, nie tylko, ze nie dostrzegam takich Znakow, o jakich panowie mowicie, ze wystarczy otworzyc sie na Boga a bedze sie je mialo, to jeszcze nie odczuwam obecnosci Boga a nawet mam w sercu jaks niepokoj. Goscie po zastrzezeniu, ze nie moga rozstrzygac indywidualnie, poradzili gruntowny rachunek sumienia, czy nie ma czegos co w dalekiej przeszlosci moglo zawazyc na tym, ze pomimo spowiedzi pytajaca nie moze  sie od tego "uwolnic".
niby ok. ale jednak nikt, ksiadz prowadzacy tez nie, nie powiedzial tej pani, ze to nie jest tak, ze "czujemy" Pana Boga, ze zycie chrzescijanina musi przejsc przez etap ciemnej doliny a wcale nie musi towarzyszyc mu fajerwerk Bozych Znakow.
a to wlasnie z tworczosci Dokowicza wynika. kondensuje on niesamowitosci chcac zmeczonym Europejczykom pokazac, ze Bog dziala w swiecie. tylko wydaje mi sie, ze film, przedwczesny, o Medjugorie i wczorajsze potwierdzenie (w tle, nie expressis verbis) watpliwosci sluchaczki, ze to dziwne, iz "nie czuje" ona Boga wskazuja, ze gosc zaczyna przesadzac.
gadaliscie tu juz o nim;)

"Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
Pan Jezus

Komentarz

  • Bo to ładnie zabrzmiało. Tak mi się zdaje.
    Trudno dyskutować o odczuciach, a o cudzych, to wydaje się raczej niemożliwe.
    O sobie mogę powiedzieć, że nawet nie szukam znaków. Czy mi to przeszkadza w wierze w Boga? No nie.
    Gdy mnie nachodzą wątpliwości, pomaga mi słuchanie w RM Dzienniczka św. Faustyny. Jeśli i tego mi mało, doczytuję nieco i moja dusza uspokaja się.
    Jeszcze stale pamiętam o tym:
    38
    Wówczas rzekli do Niego niektórzy z uczonych w Piśmie i faryzeuszów: «Nauczycielu, chcielibyśmy jakiś znak widzieć od Ciebie».
    39
    Lecz On im odpowiedział: «Plemię przewrotne i wiarołomne żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku proroka Jonasza.(Mt 12, 38)

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • W kwestii Annelise Michel - Pamiętam, że film mnie poruszył (dostępny był tez na youtube) . Ojciec Salij przedstawiał to tak, że Annelise wzięła dobrowolnie cierpienia (opętanie) jako ofiarę za Kosciół niemiecki. Z kolei ks. prof. egzorcysta z którym na ten temat rozmawiałem (a nie bardzo chciał na takie tematy rozmawiać) stwierdzał, że Salij się myli, że egzocyści niemieccy błąd popełnili gdy zawierzyli w prywatne objawienie Annelise , i mieli niejako związane ręce przez szatana, bo o tym czy jej ukazała się Maryja to biskupi mogą wyrokować - ...
    Mnie zastanawiało wtedy, że demony nazywały się tak od postaci mitycznych Kain czy historycznych Neron (? - tak z pamięci daję)... co jakby wskazywało na psychologiczne podłoże ... - zwłaszcza, że tylko po niemiecku "nawijały" (nie popisywały sie znayomością jezyków) ... ale skoro już się komunikują  z człowiekiem to przecież nie w języku demonów jakimś tylko ludzkim , tzn. kontekście kulturowym, zrozumiałym dla tegoż człowieka a i chyba w kontekście biograficznym nawet (wiec te psychologizowanie upada) --- wiec demon Kain odpowiadałby za kainowe zbrodnie a Neron za neronowe , byby to demon, który owładnął Neronem ...
    Tak rekonstruuyę swoye rozwazania sprzed lat ... Też są to rzeczy niejasne dla mnie a (a nie zgłębiam tego , bo wolę zgłębiac rzeczy ciekawsze i mniey przerażające - no i wolę czytywać papieskie encykliki - np. Spe salvi Benedykta XVI) ...
    Ów ks. prof. egzorcysta stwierdził, (co pobrzmiewało też w wypowiedzi ojca Salija w TV po filmie), że zdarza się, i tak, że opętani są jednocześnie chorzy psychicznie (a wiec nie jedno z dwojga ale dwie rzeczy naraz) ... i że siedliskiem "ciemnego średniowiecza" są dziś nie egzorcyści lecz lekarze w szpitalach psychiatrycznych, którzy odsyłają do niego czesto osoby ewidentnie chore psychiczne , które powiny być leczone ... a nie egzorcyzmowane ...
    The author has edited this post (w 21.02.2014)
  • Gerwazy
    W kwestii Annelise Michel - Pamiętam, że film mnie poruszył (dostępny był tez na youtube) . Ojciec Salij przedstawiał to tak, że Annelise wzięła dobrowolnie cierpienia (opętanie) jako ofiarę za Kosciół niemiecki. Z kolei ks. prof. egzorcysta z którym na ten temat rozmawiałem (a nie bardzo chciał na takie tematy rozmawiać) stwierdzał, że Salij się myli, że egzocyści niemieccy błąd popełnili gdy zawierzyli w prywatne objawienie Annelise , i mieli niejako związane ręce przez szatana, bo o tym czy jej ukazała się Maryja to biskupi mogą wyrokować - ...
    Mnie zastanawiało wtedy, że demony nazywały się tak od postaci mitycznych Kain czy historycznych Neron (? - tak z pamięci daję)... co jakby wskazywało na psychologiczne podłoże ... - zwłaszcza, że tylko po niemiecku "nawijały" (nie popisywały sie znayomością jezyków) ... ale skoro już się komunikują  z człowiekiem to przecież nie w języku demonów jakimś tylko ludzkim , tzn. kontekście kulturowym, zrozumiałym dla tegoż człowieka a i chyba w kontekście biograficznym nawet (wiec te psychologizowanie upada) --- wiec demon Kain odpowiadałby za kainowe zbrodnie a Neron za neronowe , byby to demon, który owładnął Neronem ...
    Tak rekonstruuyę swoye rozwazania sprzed lat ... Też są to rzeczy niejasne dla mnie a (a nie zgłębiam tego , bo wolę zgłębiac rzeczy ciekawsze i mniey przerażające - no i wolę czytywać papieskie encykliki - np. Spe salvi Benedykta XVI) ...
    Ów ks. prof. egzorcysta stwierdził, (co pobrzmiewało też w wypowiedzi ojca Salija w TV po filmie), że zdarza się, i tak, że opętani są jednocześnie chorzy psychicznie (a wiec nie jedno z dwojga ale dwie rzeczy naraz) ... i że siedliskiem "ciemnego średniowiecza" są dziś nie egzorcyści lecz lekarze w szpitalach psychiatrycznych, którzy odsyłają do niego czesto osoby ewidentnie chore psychiczne , które powiny być leczone ... a nie egzorcyzmowane ...
    Ojciec Amorth mówił, że nieroztropnie jest słuchać co Szatan mówi na egzorcyzmie ponieważ jest kłamcą.
  • rastee
    Ojciec Amorth mówił, że nieroztropnie jest słuchać co Szatan mówi na egzorcyzmie ponieważ jest kłamcą.
    A no tak, dzięki ... ale wtedy tego Amorthta jeszcze nie słuchałem byłem ... (chociaż i ten Amorth mimo, że gwoździe pokazywał też mi w czymś tam niejasnym wydał ale już nie pamiętam w czym ...
  • davenia
    ...miejscowi biskupi orzekli 0 nadprzyrodzonosci...
    Hę? Ja słyszałem (w zasadzie - czytałem), że orzekli o
    nie
    -nadprzyrodzoności.
    Można bliżej źródło?
    ===
    znalazłem swoje, 14.06.2011:
    KAI
    Międzynarodowa komisja przy Kongregacji Nauki Wiary badającą domniemane objawienia w Medjugorie w Bośni i Hercegowinie daleka jest od wypracowania swojego stanowiska – stwierdził kard. Camillo Ruini. Były papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej przewodniczy jej pracom.
    Pytanie dotyczące Medjugorie postawiono włoskiemu purpuratowi na marginesie konferencji prasowej prezentującej pierwszych laureatów Nagrody Ratzingera. Kard. Ruini zastrzegł, iż związany jest tajemnicą. Dziennikarze byli zainteresowani, czy watykańska komisja sformułuje swoje stanowisko przed 24 czerwca - 30. rocznicą pierwszych domniemanych objawień w Medjugorie.
    W skład wspomnianej Komisji, powołanej do życia przez Benedykta XVI 17 marca ub.r. wchodzą kardynałowie, biskupi i eksperci. Pracuje ona w sposób poufny, przedstawiając wyniki swych prac Kongregacji Nauki Wiary.
    Dotychczas
    Stolica Apostolska za miarodajne uznaje stanowisko episkopatu byłej Jugosławii z 1991 r., w myśl którego
    nie można potwierdzić nadprzyrodzonego charakteru
    zjawisk zachodzących w Medjugorie.
    Mimo to, przybywający tam wierni powinni być otoczeni opieką duszpasterską. Do tamtejszego sanktuarium nie można organizować pielgrzymek oficjalnych do chwili, kiedy nie zostanie ono uznane za miejsce autentycznych objawień.
    Nadal obowiązująca wykładnia Stolicy Apostolskiej zawarta jest w dwóch listach ówczesnego sekretarza Kongregacji Nauki Wiary, abp. Tarcisio Bertone (obecnie kardynała i watykańskiego sekretarza stanu).
    W pierwszym, wystosowanym 23 marca 1996 r. do bp. Léon'a Taverdet'a z Langres podkreślono, że
    na podstawie dotychczasowych badań nie można stwierdzić nadprzyrodzonego charakteru objawień
    czy zjawisk zachodzących w Medjugorie. Mimo to wielu przybywających tam wiernych wymaga opieki duszpasterskiej biskupa i diecezji, a także innych biskupów, aby w Medjugorie rozwijano pobożność maryjną, zgodną z nauką Kościoła. Jako że nie jest to miejsce potwierdzonych objawień Matki Bożej,
    nie można organizować pielgrzymek oficjalnych na poziomie diecezjalnym ani też parafialnym.
    Byłoby to bowiem sprzeczne ze stanowiskiem miejscowego episkopatu.
    W drugim liście, z 26 maja 1998 r. ówczesny sekretarz Kongregacji Nauki Wiary zaznacza, że pierwszą instancją badającą autentyczność objawień jest zawsze miejscowy episkopat, w tym wypadku Bośni i Hercegowiny. Podkreśla, że
    wolno organizować pielgrzymki prywatne, pod warunkiem, by nie uważać ich za uwiarygodnienie aktualnie zachodzących w Medjugorie wydarzeń
    . Wymagają one bowiem badań ze strony Kościoła.
    Jak zaznaczył półtora roku temu emerytowany prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. José Saraiva Martins,
    nawrócenia i cuda nie są dostatecznym argumentem świadczącym o autentyczności objawień
    w Medjugorie. Ubolewał on też z powodu konfliktu osób propagujących Medjugorie z lokalnym biskupem. Zaznacza, iż Matka Boża nigdy nie zachęcałaby do nieposłuszeństwa względem hierarchy, nawet jeśli postępowałby on niesłusznie.
    http://info.wiara.pl/doc/882644.Co-dalej-z-Medjugorie
    ==
    13.10.2013 proboszcz parafii międzygórskiej i inni byli z wizytą u papieża Franciszka, ale nie śledzę, więc nie wiem co wynikło.
    The author has edited this post (w 21.02.2014)
  • @ rastee
    zle zadalam pytanie w tytule: nie chodzi mi o to kim jest Dokowicz, jego swiadectwo znam od dawna , jak juz wspomnialam, z czasow Frondy. jest to, owszem, historia wstrzasajaca i chyba nie ma podstaw zeby podwazac jej wiarygodnosc.
    chodzi mi o dzialalnosc tworcy, ktora koncentruje sie na rzeczach spektakularnych a efektem tego jest dosc plytka teologia znakow i rzeczy niesamowitych.
    argument, ze przeslanie s. Faustyny tez bylo przez Kosciol poczatkowo  odrzucone jest troche obok: bylo odrzucone i w zwiazku z tym przyhamowane. a co za tym idzie, jego zwolennicy (pomijajac juz sama osobe swietej Faustyny) poddani byli probie ognia. jak to swieta przepowiedziala: samotnosc, wzgarda, posadzanie o choroby psychiczne. zadnych spektakli.
    nie chce snuc rozwazan w temacie Medjugorie. opinia biskupow z roku 1991 pozostaje w mocy ale w praktyce zostala calkowicie zlekcewazona. mi w tych "objawieniach" przeszkadza ilosc slow, ktory to fakt stoi w oczywistej sprzecznosci do Pisma Swietego, gdize stoi, ze Slowo Boze jest jak miecz obosieczny. ale to moja prywatna opinia i nie ma ona nic do rzeczy.
    interesujace byloby zobaczyc co sie dzieje z nawroconymi w takich spektakularnych okolicznosciach po jakims czasie: jak to pieknie ujal Frossard (tez spektakularnie nawrocony), "myslalem, ze ten cud trwac bedzie zawsze. dojrzali chrzescijanie uprzedzali mnie jednak, ze po Bozym Narodzeniu przychodzi trud wedrowki a nawet Droga Krzyzowa. nie wierzylem im. ale to oni mieli racje."
    poki co, ze polece kolejnym klasykiem, "neofici sa meczacy".

    "Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
    Pan Jezus
  • davenia
    zle zadalam pytanie w tytule: nie chodzi mi o to kim jest Dokowicz, jego swiadectwo znam od dawna , jak juz wspomnialam, z czasow Frondy. jest to, owszem, historia wstrzasajaca i chyba nie ma podstaw zeby podwazac jej wiarygodnosc.
    Dlaczego? Ja czesto podwazam swiadectwo swoich wlasnych oczu. Dlaczego mam wierzyc komus, kogo nawet osobiscie nie znam?

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    davenia
    :
    zle zadalam pytanie w tytule: nie chodzi mi o to kim jest Dokowicz, jego swiadectwo znam od dawna , jak juz wspomnialam, z czasow Frondy. jest to, owszem, historia wstrzasajaca i chyba nie ma podstaw zeby podwazac jej wiarygodnosc.
    Dlaczego? Ja czesto podwazam swiadectwo swoich wlasnych oczu. Dlaczego mam wierzyc komus, kogo nawet osobiscie nie znam?
    ale ja pisalam o swiadectwie uszu;)
    uslyszalam opowiesc Dokowicza i to co mnie uderzylo to jego ton: o ludziach, ktorzy chcieli straszliwie go oszukac, ktorzy "egzorcyzmowali" szatansko jego syna, wypowiadal sie bez agresji, bez nienawisci. Dokowicz strzasnal pyl, a raczej bagno, z sandalow i poszedli "glosic ewangelie".
    mi sie tylko coraz mniej podoba styl tego gloszenia. uwazam, ze neofici dopiero po dlugim czasie, gor i dolin, moga byc kreowani na autorytety w dziedzinie duchowosci.

    "Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
    Pan Jezus
  • Do każdego trzeba przemawiać jego językiem, davenia nie jest targetem Dokowicza.
  • przemk0
    Do każdego trzeba przemawiać jego językiem, davenia nie jest targetem Dokowicza.
    w audycji brakowalo mi wlasnie glosu prowadzacego kaplana: na watpliwosci sluchaczki powinien byl on przytomnie zaznaczyc, ze "Kosciol uczy...." zamiast tego pilka caly czas po stronie Znakowcow. to jest mieszanie porzadkow.
    The author has edited this post (w 21.02.2014)

    "Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
    Pan Jezus
  • Te klimaty do mnie nie trafiaja. Wydaje mi sie, ze wiara przemyslana, "po przejsciach", sprawiajaca nawet wrazenie zimnej jest wiecej warta. Fakt, ze od czegos trzeba zaczac. Jak podtrzymac wiare entuzjastycznego neofity? Nie wiem, choc tak zupelnie prywatnie wydaje mi sie, ze gorsze jest podkrecanie emocji od ich studzenia, wrecz do siania watpliwosci. Nawiedzony neofita moze sie wykopyrtnac na pierwszym kamieniu.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Te klimaty do mnie nie trafiaja. Wydaje mi sie, ze wiara przemyslana, "po przejsciach", sprawiajaca nawet wrazenie zimnej jest wiecej warta. Fakt, ze od czegos trzeba zaczac. Jak podtrzymac wiare entuzjastycznego neofity? Nie wiem, choc tak zupelnie prywatnie wydaje mi sie, ze gorsze jest podkrecanie emocji od ich studzenia, wrecz do siania watpliwosci. Nawiedzony neofita moze sie wykopyrtnac na pierwszym kamieniu.
    dokladnie. i w tym kontekscie, ze jednak wroce do Medjugoria: co sie stanie, jesli Kosciol oglosi, tym razem ustami Najwyzszego Pasterza, ze Medjugorie nie jest miejscem Bozych Objawien?
    mi przychodzi nawet do glowy, ze w obecnej sytuacji Kosciol bedzie musial "byc wezem" i jakos to ...obejsc. ze do takiej otwartej deklaracji nie moze juz dojsc, bo miliony ludzi po prstu albo straca wiare albo opuszcza Kosciol. tam sprawy zaszly juz za daleko. i to zwiazanie rak Kosciolowi jest dla mnie najwymowniejszym dowodem na rzeczywista nature tego co sie tam dzieje.
    The author has edited this post (w 21.02.2014)

    "Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
    Pan Jezus
  • Chyba wlasnie tak Kosciol postepuje - nie mowi nic ex cathedra ale do objawien odnosi sie raczej niezyczliwie.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Nie byłam w Miedziugorie i nie ciągnie mnie tam. Nie mam również własnego zdania na temat tamtejszych objawień. Natomiast doskonale pamiętam swoje wrażenie po przeczytaniu pierwszego artykułu na ten temat, jaki ukazał się w PRL-owskiej prasie. Musiał on być albo w "Kulturze", albo w "Polityce" - wielka płachta i tekst na całą stronę. Czerwiec lub lipiec 1981 r. i przesłanie Matki Bożej z Miedziugorie - módlcie się na różańcu itd., w przeciwnym razie wybuchnie tu wielka wojna. Szok. Jaka wojna?! W pięknej, słonecznej Jugosławii, w Europie pod koniec XX wieku?! To było absurdalne, surrealistyczne i w ogóle nie do przyjęcia.
    No właśnie tak było.
  • mmaria
    Nie byłam w Miedziugorie i nie ciągnie mnie tam. Nie mam również własnego zdania na temat tamtejszych objawień. Natomiast doskonale pamiętam swoje wrażenie po przeczytaniu pierwszego artykułu na ten temat, jaki ukazał się w PRL-owskiej prasie. Musiał on być albo w "Kulturze", albo w "Polityce" - wielka płachta i tekst na całą stronę. Czerwiec lub lipiec 1981 r. i przesłanie Matki Bożej z Miedziugorie - módlcie się na różańcu itd., w przeciwnym razie wybuchnie tu wielka wojna. Szok. Jaka wojna?! W pięknej, słonecznej Jugosławii, w Europie pod koniec XX wieku?! To było absurdalne, surrealistyczne i w ogóle nie do przyjęcia.
    No właśnie tak było.
    po pierwsze,  fakt, ze temat objawien naglasnialy takie gazety jak Polityka jest wymowny.
    co do trafnej przepowiedni o wojnie - dla zlego ducha nie jest to problemem.
    Medjugorie samo w sobie stalo sie fenomenem i ...Kosciolowi juz nic do tego.
    smutna sytuacja.

    "Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
    Pan Jezus
  • davenia
    co do trafnej przepowiedni o wojnie - dla zlego ducha nie jest to problemem.
    Upadłe anioły, podobnie jak ludzie, NIE ZNAJĄ przyszłości w sensie, że wiedzą co będzie jutro i pojutrze.
    Natomiast jako istoty doskonałe, nie ograniczone materią, inteligencją przewyższają ludzi i... lepiej kojarzą fakty.
  • To jest jasne, nigdy się nie zastanawiałem co z nieupadłymi aniołami - one chyba coś tam o przyszłości mogą wiedzieć? U o. Szustaka bodajże słyszałem, że prócz Anioła Stróża każdy z nas też ma anioła-pomocnika do konkretnych dzieł jakie stawia przed nami Pan Bóg. Lubię sobie wizualizować te wszystkie byty dookoła nas, ale to musi był tłok.
  • przemk0
    Lubię sobie wizualizować te wszystkie byty dookoła nas, ale to musi był tłok.
    Tłok to jest juz na czubku szpilki, a co dopiero wokół nas!
    :)
  • Powyżej cytowany artykuł jest już stary i nieaktualny. Zaczekajmy cierpliwie.
    Zakończyły się prace komisji ds. Medjugorie
    dodane
    2014-01-18 12:19
    KAI
    |
    Wczoraj po raz ostatni spotkała się międzynarodowa komisja badająca domniemane objawienia Matki Bożej w Medjugorju w Bośni i Hercegowinie, której przewodniczy kard. Camillo Ruini - poinformował rzecznik Watykanu, ks. Federico Lombardi SJ.
    Rezultat badań komisji zostanie przekazany Kongregacji Nauki Wiary, zaś sama komisja zakończyła w ten sposób swoje prace – zaznaczył rzecznik Watykanu. Kongregacja Nauki Wiary wyda w tej sprawie orzeczenie, być może po wcześniejszych konsultacjach z Ojcem Świętym.
    http://gosc.pl/doc/1854153.Zakonczyly-sie-prace-komisji-ds-Medjugorie
    The author has edited this post (w 21.02.2014)

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • romeck
    davenia
    :
    co do trafnej przepowiedni o wojnie - dla zlego ducha nie jest to problemem.
    Upadłe anioły, podobnie jak ludzie, NIE ZNAJĄ przyszłości w sensie, że wiedzą co będzie jutro i pojutrze.
    Natomiast jako istoty doskonałe, nie ograniczone materią, inteligencją przewyższają ludzi i... lepiej kojarzą fakty.
    ja nie jestem specjalistka w angelologii ale to ostatnie zdanie kolegi oddaje istote rzeczy.

    "Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
    Pan Jezus
  • AnnaE
    Powyżej cytowany artykuł jest już stary i nieaktualny. Zaczekajmy cierpliwie.
    Zakończyły się prace komisji ds. Medjugorie
    dodane
    2014-01-18 12:19
    KAI
    |
    Wczoraj po raz ostatni spotkała się międzynarodowa komisja badająca domniemane objawienia Matki Bożej w Medjugorju w Bośni i Hercegowinie, której przewodniczy kard. Camillo Ruini - poinformował rzecznik Watykanu, ks. Federico Lombardi SJ.
    Rezultat badań komisji zostanie przekazany Kongregacji Nauki Wiary, zaś sama komisja zakończyła w ten sposób swoje prace – zaznaczył rzecznik Watykanu. Kongregacja Nauki Wiary wyda w tej sprawie orzeczenie, być może po wcześniejszych konsultacjach z Ojcem Świętym.
    http://gosc.pl/doc/1854153.Zakonczyly-sie-prace-komisji-ds-Medjugorie
    dzieki za swiezynke. no, ciekawe...

    "Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
    Pan Jezus
  • A mi się wydaje, że żyjemy w czasach sporego zagubienia, gdzie każda prawda jest po tysiąckroć podważana i to rzutuje także na Kościół, który także nie wie jaki model duszpasterski jest właściwy. Jest zbyt dużo znaków zapytania przy każdym zagadnieniu.
    The author has edited this post (w 22.02.2014)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.