Skip to content

Panie Prezydencie, niech się pan w to nie miesza!!! :-)))

edytowano March 2015 w Forum ogólne

"  Pan prezydent Komorowski się dziwi

Dziś wieczorem, kiedy przechodziłam przez pokój, gdzie mój mąż ogląda czasem telewizję, mignęła mi przez chwilę zajawka o tym, jak to pan prezydent się dziwi.
Dziwił się osobiście, na ekranie. Chodziło o to, że on nie może pojąć jak to jest, że prokuratura umorzyła kolejne postępowanie wobec Macierewicza. Pan prezydent Komorowski z marsem na czole mówił wzburzony, że to jest bardzo nie w porządku. Wszak ministerstwo od wojska (MON) przegrywa wszystkie sprawy z oskarżenia byłych funkcjonariuszy WSI, pokrzywdzonych przez Macierewicza! I że to tak nie może dalej być!
Panie prezydencie nasz ulubiony, może ja Panu wytłumaczę, bo – jak widzę – od śmierci Pańskiego promotora i opiekuna intelektualnego, czyli pana Mazowieckiego
- ciut Pan stracił orientację.
Otóż jest tak, że MON niczego nie przegrywa. MON w sprawach z oskarżenia byłych funkcjonariuszy z WSI po prostu idzie na ugodę. Bo to taki układ jest, oni się ugadzają, a prokuratura umarza kolejne śledztwa przeciwko Macierewiczowi. A czemu? A temu – drogi nasz Prezydencie – że prowadzenie tych spraw przed sądem mogłoby oznaczać konieczność sięgnięcia do owego osławionego Raportu z likwidacji WSI, łącznie z tym tajnym aneksem, którego tak był Pan ciekaw swego czasu. I mogłyby wyleźć na jaw bardzo dziwne sprawy, w tym również Pana nazwisko przy okazji. Wszak mimo różnych tajności wróg nie śpi, a GaPol czuwa!
Dlatego, nasz kochany Prezydencie, dla Pańskiego dobra i utrzymania szacunku publisi dla urzędującego prezydenta tak się jakoś układa, że MON płaci, a prokuratura umarza. I
- doprawy – niech Pan lepiej się w to nie miesza i nie zaczepia Macierewicza. Dla własnego dobra. "
eska-salon24
Wkleiłam całość, bo tekst - perełka, a temat gorący:  Pan Prezydent, demokratycznego ponoć państwa,  chce użyć niezaleznej prokuratury dla zniszczenia swego politycznego wroga i cuś mu to nie wychodzi, a tenkrajowi dziennikarze temat olewają, bo co to za temat, nie?

Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.

Komentarz

  • Widzę co dzień z okien mojej skromnej abode Belweder i sobię myślę że Dołęga-Mostowicz to jednak prorok jakis był......

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • Nie, gdyż ze skromności i poczucia realizmu Dyzma odrzucił nominację na premiera.
  • Ojtam.  P.rezydent się nie Dziwi.  P.rezydent mówi dokładnie to, co napisali mu jego, hmm... pijarowcy.  Z al. Niepodległości.

    "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
  • Mania
    Pan Prezydent, demokratycznego ponoć państwa,  chce użyć niezaleznej prokuratury dla zniszczenia swego politycznego wroga i cuś mu to nie wychodzi, a tenkrajowi dziennikarze temat olewają, bo co to za temat, nie?
    Mysle, ze powinnismy poniechac te maniere retoryczna, ze niby zyjemy w panstwie demokratycznym, sa tylko nieliczne bledy i wypaczenia i jak sie na jakies wypaczenie skrzywimy, to zawstydzeni funkcjonariusze zaraz sie poprawia. Polska dzis jest miejscem rownie przerazajacym jak Niemcy w latach 30-tych i trzeba w te otchlan patrzec bez mruzenia oczu. I nazywac rzeczy po imieniu, choc z ostroznosci procesowej jezykiem skojarzeniowo-aluzyjnym.
    The author has edited this post (w 23.01.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Ale kogo obsadzą w roli Wodza?  Bo Bronek, szczerze mówiąc, jakoś słabo się nadaje.

    "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
  • ombretta
    Ale kogo obsadzą w roli Wodza?  Bo Bronek, szczerze mówiąc, jakoś słabo się nadaje.
    Na cysorza co to panuje a nie rzadzi nadaje sie znakomicie. Na wodza operacyjnego z kolei znakomicie nadaje sie Donek - facet bezwzgledny, pracowity (tak!) i zdecydowany, obdarzony niesamowita wyobraznia. Nie krytykujmy Wladcow Marionetek, zasoby alokowali optymalnie.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Ja tam bym nie powiedział o Donku, że jest zdecydowany, ani że ma niesamowitą wyobraźnię.  Owszem, w ostatecznym rozrachunku jest gotowy na wszystko (z tak mocno i umiejętnie założonym trzymaniem każdy by był), ale człowień jest wyraźnie mocno wystraszony.  On jest zdecydowany w takim stopniu, w jakim hiena zapędzona w róg jest zdecydowana bronić własnego życia.
    Problem z Firerem jest taki, że Firer może być tylko jeden.  Dwóch Firerów prędzej czy później rzuci się sobie do gardła, co w języku współczesnej żurnalistyki nazywa się "szorstką przyjaźnią".
    Natomiast żeneralnie zgadzam się z tezą, że nasi Władcy alokują aktywa umiejętnie.  Tela, że mam wrażenie, że mamy wciąż do czynienia z formą przejściową tut. nierządu, a forma docelowa objawi się dopiero za jakiś czas, jak już ludność tubylcza będzie gotowa na, że tak peem, ostateczne rozwiązanie.

    "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
  • "
    I
    - doprawy – niech Pan lepiej się w to nie miesza i nie zaczepia Macierewicza. Dla własnego dobra."
    Co zrobi eska, albo mąz eski, epka i mąz epki, emka i mąz emki? wyjdzie z pozycji przedtelewizornego ciepłokapciowego prwadziwego polaka na warszawski majdan i 20 stopniowy mroz? Nie wydaje mie sie. Tak sie sprawy mają.
  • ombretta
    Ja tam bym nie powiedział o Donku, że jest zdecydowany, ani że ma niesamowitą wyobraźnię.  Owszem, w ostatecznym rozrachunku jest gotowy na wszystko (z tak mocno i umiejętnie założonym trzymaniem każdy by był), ale człowień jest wyraźnie mocno wystraszony.  On jest zdecydowany w takim stopniu, w jakim hiena zapędzona w róg jest zdecydowana bronić własnego życia.
    No wlasnie. Maksymalny poziom determinacji.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • ombretta
    ale człowień jest wyraźnie mocno wystraszony
    od lat słyszę, wszyscy o tym jak to jest don wystraszony, jak sie boi.
    Gdzie (to widzicie)? Jak (to wygląda)? Dlaczego?
    :D
  • No, nie, gra o zycie, a ze jest wybitnie inteligentny (tak!), to sie boi. Normalny zwierzecy odruch. Ale jesli niektorzy ekstrapoluja twierdzenie, ze jest sparalizowany strachem, to oczywiscie nieprawda - Donek sie boi, wiec jest jeszcze uwazniejszy, jeszcze bardziej bezwzgledny, jeszcze szybciej sie porusza i jeszcze dalej patrzy. Dzis zabije wszystkich, co mu beda w stanie zagrozic za dziesiec lat, oni jeszcze tego nie wiedza a on juz wie.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Nie krytykujmy Wladcow Marionetek, zasoby alokowali optymalnie.
    Ja jestem prosty człeń i już nix ferstehn.
    Kedyś Kolega obśmiewał się jak norka, ażeby jacyś leptirioni, kosmonauci czy inne Skull n Bones miało coś do pedzenia w sprawie spożywczej. A tu? Take spiskowe cośtam cośtam.
    Mie Kolega oświetli, nie?
  • balwan.ze.zbrucza
    Nie, gdyż ze skromności i poczucia realizmu Dyzma odrzucił nominację na premiera.
    No ależ oczywiście. Tak jak bronkozaurus
    :)
    Kto by chciał byc premierem z odpowiedzialnością za wszystko i wiecznie niezadowolonym ludem gdy można być wodzem i ojcem (p)rezydentem chadzać w chwale i mieć to wszyćko w rzyci!

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • balwan.ze.zbrucza
    los
    :
    Nie krytykujmy Wladcow Marionetek, zasoby alokowali optymalnie.
    Ja jestem prosty człeń i już nix ferstehn.
    Kedyś Kolega obśmiewał się jak norka, ażeby jacyś leptirioni, kosmonauci czy inne Skull n Bones miało coś do pedzenia w sprawie spożywczej. A tu? Take spiskowe cośtam cośtam. Mie Kolega oświetli, nie?
    A co tu do oswietlania jest? Istnieje w Polsce latwy do zidentyfikowania i dzialajacy w calkiem jawny sposob establiszment. Tu nic nie trzeba kombinowac, starczy swiadectwo zmyslow. Na temat illuminatow zmysly sie nie wypowiadaja.
    Pamietasz watek o wariatach? Szalenstwo to nie utrata rozumu, szalenstwo to utrata zmyslow. Filozof rzekal, ze nie ma nic w umysle, czego nie bylo przedtem w zmyslach. Mydlil sie, bo moze w umysle byc cos wiecej - choroba.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Sondaż TNS: 53 proc. Polaków dobrze ocenia pracę Komorowskiego, Tuska - tylko 24 proc.
    To tak w tomacie jeśli kto ma jakieś wontpliwości kto jest czwana bestia.

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • Napropo kondycji pana prezydenta:
    http://www.pomniksmolensk.pl/news.php

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.