Taki sobie tomat ubezpeczeniowy.
A wienc się wreszcie przerejestrowałem do Warszawy, znaczy się moje toczydło juz teraz pomyka na Warszawskich blachach. A to wymagało ode mnie abym zgłosił to mojemu ubezpieczjącemu czyli mBank-owi. I tak też zrobiłem po czym un, czyli mBank, wysłał do mnie pismo że jako iz mój termin i tak już prawie się kończy to un mi nowom polisem OC zaproponuje jako dobremu stałemu klientowi bez szkody w latach wielu ubiegłych.
Ale cuś mniem kopnęło w zadek i zamiast wykupić tom polisem postanowiłem że ja się w necie, a dokładnie w ichniej czyli mBankowej porównywarce ubezpieczeń pobawię i poszukam ubezpieczenia. I wicie, rozumicie ja sobie wyklikałem że moje ubezpieczenie może być o 300zetów tańsze. Nic dziwnego powiecie. Nó to się mylicie bowiem tańsze ubezpieczenie wyklikało mi się zgadnijcie u kogo?......ano w mBanku.
I tak sobie myślę że mniem mBank chciał, wedle swojej reklamy, rąbnąć na te 300zetów, wysyłając mi swoją ofertę. Więc ja wysłałem do mBanku swoją. Z naczy się wypowiedziałem im ichnie ubezpieczenie i wykupiłem drugie tańsze z innej firmy.
Morał więc koleżanki i koledzy jest taki. Nawet w ofercie dla stałego, wiarygodnego kliĘta nas starają się rąbać.
Klikajta więc i szukajta i wy rąbcie ich.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Ale cuś mniem kopnęło w zadek i zamiast wykupić tom polisem postanowiłem że ja się w necie, a dokładnie w ichniej czyli mBankowej porównywarce ubezpieczeń pobawię i poszukam ubezpieczenia. I wicie, rozumicie ja sobie wyklikałem że moje ubezpieczenie może być o 300zetów tańsze. Nic dziwnego powiecie. Nó to się mylicie bowiem tańsze ubezpieczenie wyklikało mi się zgadnijcie u kogo?......ano w mBanku.
I tak sobie myślę że mniem mBank chciał, wedle swojej reklamy, rąbnąć na te 300zetów, wysyłając mi swoją ofertę. Więc ja wysłałem do mBanku swoją. Z naczy się wypowiedziałem im ichnie ubezpieczenie i wykupiłem drugie tańsze z innej firmy.
Morał więc koleżanki i koledzy jest taki. Nawet w ofercie dla stałego, wiarygodnego kliĘta nas starają się rąbać.
Klikajta więc i szukajta i wy rąbcie ich.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
Bajzel w kwotatorach jest też możliwy, ale takie systemy raczej nie są dublowane (przynajmniej dla tego samego produktu/grupy produktów).
Oczywiście można by rzec, że z punktu widzenia menedżera, to jest problem wpływający na bonus za rok przyszły, a rzeczonego interesuje głównie bonus za rok bieżący (zwłaszcza że w przyszłym roku może już pracować w innej firmie i to jego następca będzie miał ten problem).
Bajzlu z systemem dziedzinowym jednak absolutnie bym nie wykluczał, szczególnie że to jeszcze trzeba zinterfejsować z silnikiem porównywarki i z paroma innymi systemami, a tam zawsze różne rzeczy mogą się dziać. IT to zresztą wciąż ogromne wyzwanie dla ubezpieczycieli.
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
Ja osobiście mam podejrzenie że rąbią klienta raz pochwyconego zakładając że większości się nie będzie chciało szukać nowego OC.
Omberta:
po ostatecznym kliknięciu 300zetów mniej ...idealnie jak w wyszukiwarce.
The author has edited this post (w 20.12.2013)
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”