Skip to content

Udane klamstwa

loslos
edytowano March 2015 w Forum ogólne
Dzis o dwu klamstwach z zakresu ekonomii, ktore wszyscy dali sobie wdrukowac, nawet wrogowie klamcow. Cos takiego to mistrzostwo, nie?
1. Wzrost gospodarczy lat 2005-2007 zawdziecza Polska swiatowej koniunkturze.
W owym czasie zadnej koniunktury nie bylo, co nietrudno zauwazyc studiujac statystyki. Wprowadzenie euro to byl krotkotrwaly impuls wzrostowy w latach 1999-2001, potem juz europejski wzrost gospodarczy telepal sie w okolicach 2% a Stany zwalnialy - zjechaly z 4% w roku 2004 do 2% w 2007. W okresie krotkotrwalej koniunktury europejskiej polska gospodarka rosla 1% rocznie. Zgadnij misiu kto wtedy co schladzal i dlaczego Balcerowicz?
2. Obecne problemy gospodarcze Polski wynikaja ze swiatowego kryzysu ekonomicznego.
Nie ma zadnego swiatowego kryzysu ekonomicznego! Kryzys bankowy mial miejsce w latach 2007-2009 i swiat sie z niego juz dawno wygrzebal. Obecnie jest kryzys zadluzeniowy strefy euro ale wiekszosc pozostalych panstw idzie do gory: Ameryka, Australia, nawet ta socjalistyczna Szwecja. A kryzys strefa euro sie nie przenosi do Polski, bo eksport ma sie znakomicie. Polsce nawet ten kryzys poniekad sluzy, bo produkujemy tanio a podczas kryzysu ludzie nie chca przeplacac. Nasze problemy sa nasze wlasne, przez nas zrobione i to nie jest nasze ostatnie slowo.
The author has edited this post (w 26.07.2013)

Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.

Komentarz

  • A są takie dane zebrane w jednym miejscu (lub różnych) coby można nimi w razie potrzeby komuś pomachać? Bo laik może sobie wygóglać, ale nie odróżni danych wiarygodnych od niewiarygodnych.
  • może:
    http://en.wikipedia.org/wiki/Gross_world_product
    Jakby szukać poparcia dla tezy nr. 2)  -da się z niego wypatrzeć że swiat idzie 3,9% rocznie, a gospodarki rozwinięte kuśtykają po 1,5% czyli jak w peletonie - no nieco idzie im słabiej.
    Od kryzysu w strefie euro pewnie też ciężko będzie nam się uniezależnić bo większość naszego eksportu to jednak EU, więc kryzys w strefie euro obejmuje większość naszego horyzontu ekonomicznego.
    Oczywiście jak z każde cyferek te również te da się "zinterpretować"
    :)
    The author has edited this post (w 26.07.2013)
  • KK(AdminDochodzacy)
    Od kryzysu w strefie euro pewnie też ciężko będzie nam się uniezależnić bo większość naszego eksportu to jednak EU, więc kryzys w strefie euro obejmuje większość naszego horyzontu ekonomicznego.
    Tozem przecie napisal - kryzys w strefie euro przeniesc sie do Polski moze tylko poprzez polski eksport a sie nie przenosi, bo eksport ma sie znakomicie. I napisalem nawet dlaczego - bo produkujemy tanio a podczas kryzysu ludzie nie chca przeplacac.
    A duzo danych jest tu
    Sa ci one calkiem rzetelne, jak sie rozumie metodologie.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Jak się poklika po tej mapie to my akuratnie - po prostu zielona wyspa....
    imageThe author has edited this post (w 26.07.2013)
  • Z tej tabelki wynika, że ze swoim zadłużeniem w wysokości 55,60% jesteśmy w Europie spoza strefy euro na czwartym miejscu (przed nami Islandia 96,20%, Wielka Brytania 90,70%, Węgry 79,20%).
    Pytanie, czy owe 55,60% to nie jest kolejne kłamstwo?
  • Usiłuję coś zrozumieć z tego katastroficznego tekstu
    http://www.stefczyk.info/blogi/przez-pryzmat-ekonomii/najgorsze-perspektywy-od-i-wojny-swiatowej,8112527369
    oraz połączyć go w spójną całość z tym co na początku wywłątka i nic mi z tego (przede wszystkim z tego zrozumienia) nie wychodzi
    :(
  • mmaria
    Z tej tabelki wynika, że ze swoim zadłużeniem w wysokości 55,60% jesteśmy w Europie spoza strefy euro na czwartym miejscu (przed nami Islandia 96,20%, Wielka Brytania 90,70%, Węgry 79,20%).
    Pytanie, czy owe 55,60% to nie jest kolejne kłamstwo?
    To jest parametr bez znaczenia, bitwa o niego to sztuczny problem. Naprawde zadluzenie jest kilkakrotnie wyzsze.
    A tekst Mcha nie jest katastoficzny, twierdzi tylko, ze obecnie inwestycje przynosza umiarkowany dochod. No bo przynosza.
    The author has edited this post (w 29.07.2013)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Wykuwam na blaszkie. Ze zrozumnieniem.
  • Cezary Mech
    Z tej perspektywy nie należy się dziwić szefowi AQR Capital Management Cliff Asness’owi zwiastującemu że portfel inwestycyjny składający się z 60% akcji amerykańskich i 40% obligacji będzie miał zwrot w przeciętnej wysokości zaledwie 2,4% w ciągu nadchodzących dziesięciu lat. A więc najgorszy przewidywany zwrot od 112 lat!
    W efekcie połączenia aktualnego niedokapitalizowania funduszy emerytalnych, z pesymistycznymi oczekiwaniami dotyczących zwrotów z aktywów zwiastują nadchodzącą katastrofę. Otóż sondaż dokonany przez Create wśród ponad 700 zarządzających $27,4 bilonami aktywów funduszy emerytalnych ogłosił, że aby wypełnić swoje zobowiązania, aż 78% z nich musi przekroczyć 5%-ową wysokość zwrotu. W sytuacji kiedy aż 18% z nich (funduszy emerytalnych o zdefiniowanym świadczeniu) potrzebuje jeszcze więcej bo ponad 8% rocznie, oznacza to pogłębienie kryzysu na rynku kapitałowym, jak i recesję społeczną na niebywałą skalę. W przypadku Polski która przeżywa znacznie głębszy kryzys demograficzny należy się obawiać że
    powyższe perspektywy zostaną przez nasze pseudoelity opacznie zrozumiane i użyte w nagonce na OFE
    . I to w sarkastycznym stylu: „OK ZUS jest bankrutem, ale perspektywy OFE są nie lepsze”.
    Znaczysie, najważniejsze (z naszego obecnego punktu widzenia) jest pogrubione przeze mnie zdanie?
  • Tak. W ogole uzywanie podwojnych przeczen jest w dzisiejszych czasach berdzo niebezpieczne - tekstowi „ZUS jest bankrutem, ale perspektywy OFE są nie lepsze” Mech zaprzecza ale moim zdaniem zbyt kunsztowna konstrukcja.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • W tomacie
    eksport rosnie jak szalony.
    Kryzys stresy euro nie przenosi sie do Polski, bo niby jak?

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • No dobra losie:
    1. Mamy pierdyliar kasy z Unii.
    2. Eksport się rozwija.
    3. Emerytów olewamy.
    4. Chorych takoż.
    Gdzie ten dobrobyt ja siem pytam?
  • mam wymieniać alfabetycznie?

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Dobrobyt jest u p. Bąka, który ostatnio kupił sobie mieszkanie za kesz.

    "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
  • wolę inny porządek, ale może być i ten
    ;)
  • Mogę zacząć:
    A
    utostrady
  • Zdefinuj udane kłamstwo.... klasyczna definicja - udane - znaczy że się nikt nie zorientował w blefie...
    Jak tak podejść - to że nie ma tysięcy km autostrad to się raczej ludziska zorientowali...
    ;)
  • Przypomniała mi się klasyczna klasyka:
    Gdzie te pieniądze, prawdziwe takie
    No, orły, sokoły, herosy!?
    Gdzie te pieniądze na miarę czasów,
    gdzie ta kasa!? - Jeeeee!
    Dookoła jeden z drugim już zegarki zbiera
    drobny cwaniak, skrzętna mrówa, niepoważne to, nieszczere.
    Jak bezwolne manekiny przestawiane i kopane,
    gęby pełne wazeliny, oczka stale rozbiegane.
    Bez godności, bez honoru, zakłamane swoje racje
    wykrzykuje taki w w telewizji śmiesznym szeptem po kolacji,
    śmiesznym szeptem po kolacji, śmiesznym szeptem po kolacji...
    Gdzie jest kasa!!!!!!!!!!!!
    ChOOr koalicjantów
    Nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma,
    nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma,
    The author has edited this post (w 30.07.2013)

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • mmaria
    Mogę zacząć:
    A
    utostrady
    Ale co Autostrady? jaki jest mechanizm, bo kasa z Unii jest, GDKiA też się pięknie zadłużyła fuduszem drogowym, sporo kasy nie wypłacono, a jednocześnie jej nie ma. Ponawiam pytanie co i jak się stało?
  • ms.wygnaniec
    mmaria
    :
    Mogę zacząć:
    A
    utostrady
    Ale co Autostrady? jaki jest mechanizm, bo kasa z Unii jest, GDKiA też się pięknie zadłużyła fuduszem drogowym, sporo kasy nie wypłacono, a jednocześnie jej nie ma. Ponawiam pytanie co i jak się stało?
    Kasia POszła POd rękę z bieżącymi wydatkami?

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • ms.wygnaniec
    mmaria
    :
    Mogę zacząć:
    A
    utostrady
    Ale co Autostrady? jaki jest mechanizm, bo kasa z Unii jest, GDKiA też się pięknie zadłużyła fuduszem drogowym, sporo kasy nie wypłacono, a jednocześnie jej nie ma. Ponawiam pytanie co i jak się stało?
    A co sie mialo takiego szczegolnego stac? Ukradli. Trzeba tez pamietac, ze aby ukrasc srebrna lyzeczke dla ukrycia sladow nalezy podpalic dom. Peedzmy, ze macherow z PO jest tysiac (mysle, ze jest ich duzo wiecej), kazdy zarobil po dziesiec milionow, na dzisiejsze czasy to umiarkowana kwota, i ze maja naprawde umiarkowane przelozenie 1:100 czyli aby ukrasc zlotowke niszcza za sto zlotych. Jak wymnozyc wszystkie liczby robi sie bilion zlotych - 2/3 rocznego PKB. Kilku cwanych zenkow naprawde wystarczy by zniszczyc spore panstwo, czego dowodzi przyklad Afryki. A przeciez Murzyni to nasi najblizsi kulturowi krewni, kolor skory nie powinien nikogo mylic.
    Przyklad pierwszy z brzegu -
    lotnisko w Modlinie.
    Zenkowie pewnie zarobili kilka milionow poza rozdzielnikiem, straty pewnie pojda w miliardy. I takich przykladow znajdzie sie setki. Latwo jest niszczyc.
    The author has edited this post (w 30.07.2013)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Losie
    Masz tym samym o nich, a włąściwie o ich "sprycie", dość wysokie mniemanie. Czy zasługują na nie? Przecież kraść, nawet w taki jak opisujesz sposób, trzeba umieć. Czy jednak prawda o kasi nie jest bardziej przyziemna? Po prostu ją roztrwonili na pierdolety, skonsumowali na bzdety czyli roztrwonili. Żyli oni, a także i ich POmiot, ponad stan. Nowe fury, siedziby i wypasione biura i takie tam. Się po prostu kasia rozeszła na 4 strony świata?
    Kraść znaczy, wedle mojego uznania, że ktoś tą kasię w dużej porcji przechwycił. A tak....przepili i przehulali

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • Nuale jedno z drugim jest zwiazane z drugim. W gospodarce, gdzie kazdy grosz jakis Harpagon przelicza raz i drugi, ciezko jest cokolwiek skrecic. A jak sie zyje po pansku, to jak kilka grosikow spadnie pod stol, to i tak nikt nie zauwazy a jak zauwazy to pretensji miec nie bedzie.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Jorge, nie musisz się krygować że może PiS trafił w koniunkturę może nie, nie trafił bo jej nie było.
  • Znaczy moja ostrożność w ocenach tamtych czasów wynika głównie z faktu, że to były tylko dwa lata. Czy da się w ciągu dwóch lat wprowadzić mechanizmy, które radykalnie pobudzą gospodarkę ? Może tak, może nie, na tym po prostu trzeba się znać, ja mogę sobie tylko pofilozować. Z jednej strony widzę, że samo powstanie CBA i świadomość, że teraz na ręce patrzą, znormalizowała rynek przetargów publicznych, itp. To jestem w stanie zauwazyć, ale już jaki wpływ miała obniżka składek to nie wiem.
    Natomiast czy dzisiaj jest w Polsce kryzys ? I znowu, zależy jak na to się spojrzy. Bo fala bankructw firm, szczególnie budowlanych to jest fakt. Tyle, że jest to wina burdelu w Polsce a nie czynników zewnętrznych czy jakiejś tragedii na rynku wewnętrznym. Eksport, z tego co czytam, bangla całkiem nieźle, więc nie ma mowy o faktycznym kryzysie. Ale przeświadczenie u ludzi takie być może. Cóż, przeświadczenie przeświadczeniem, liczą się wskaźniki.
    JORGE>
  • Wskaźniki oraz trendy, bo czasem trafna decyzja powstrzymuje katastrofę chociaż jak się patrzy z zewnątrz to wygląda że nic nie zmieniła.
    Bankructwa - sam zobacz:
    http://ec.mixxt.pl/networks/forum/thread.294581
    Decyzje to by trzeba było precyzyjnie prześledzić ich efekty od skali dnia do większej skali, na giełdę wpływ ma nawet sama zapowiedź obniżki/podwyżki podatków, albo wybory, na społeczeństwo również - jak sam pisałeś strach przed Kaczyńskimi przegonił administrację, w skarbówkach też był dym, Pref kiedyś o tym pisał - za PiS sama z siebie wzrosła ściągalność podatków.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.