Pochlebne (dla nas) podejrzenia Moskwy
Rosjanie podejrzewają, że wydarzenia w Kijowie to efekt polskiej inspiracji. Pewnie będą w to wierzyć aż do końca świata. Oczywiście Komorowski-Tusk-Sikorski nie tylko nie ośmieliliby się poważyć na coś takiego, ale nie potrafliby wywołać niepokojów nawet w powiecie czadeckim. Mimo wszystko jednak Moskale dobrze kalkulują: to, co teraz dzieje sie w Kijowie oddala Ukrainę od Rosji, więc automatycznie zbliża Ukrainę do Polski. Mało tego - jest to koniec epoki rozpoczętej w Perejasławiu w 1654 roku. Tak na marginesie - czasami, przy takich jak ta okazji uświadamiamy sobie, że Rosja widzi Polskę daleko ważniejszą, niż sami nawet chcielibyśmy ją widzieć. Ba! Jedziemy na opinii jak nie sprzed 100, to 350 lat.
The author has edited this post (w 12.12.2013)
Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły.
The author has edited this post (w 12.12.2013)
Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
A mianowicie, Polakiem jest być tak dobrze, a Polska to tak niezwykły i pociągający przykład, że trzeba niezwykłej siły i wytrwałości, żeby trzymać ją bez przerwy pod wodą. Albowiem wystarczy, żeby istniała jaka-taka Polska, a zaraz przyłączy się do niej Ukraina (a w perspektywie - cała Europa Wschodnia). To spowoduje, że Moskwa przestanie być emporium, a stanie się Rusią Suzdalską z Syberią, krajem na poziomie Kanady, ale gorszym.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
http://niezalezna.pl/49348-czy-ukraina-przylaczy-sie-do-gospodarczego-trupa-oto-szokujace-dane-o-rosji
kresach24
oraz dokładne na
km.ru
Dziwne że w mediach zachodniego ścieku tego nie było.
"- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa