Skip to content

Najważniejsze jest oderwanie Wielkopolski i Śląska od Prus, bo dzięki niemu ...

loslos
edytowano March 2015 w Forum ogólne
Ignac scribit.
I tak jakos sie spelnilo. Rajd Prus po Europie zaczal sie od oderwania Pomorza od Rzplitej, przecie Brandenburgia/Prusy wczesniej to bylo zadupie, nikt tego powaznie nie traktowal. Sto lat po pierwszym rozbiorze byli pierwsza potega Europy, bedaca w stanie spuscic wpierdol kazdemu z osobna a stawic czola na rownych prawach wszystkim razem. Dwadziescia piec lat po oderwaniu Wielkopolski i kawalka Slaska, Prusy przestaly istniec, ostal sie po nich jedynie pruski duch, co prawda potrafiacy jeszcze niekiedy nastraszyc.
Jest cos magicznego w Polsce.

Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.

Komentarz

  • Prusy to dziś Niemcy, a jutro Europa. Tyle w Polsce magicznego, co w pożywce, ktora utuczyła potwora.

    Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły.
  • Nie calkiem. Jest troche pruskiego ducha w Niemczech, odgrywa role ale nie dominuje. Z uplywem czasu zachowuje sie jak duchowi przystalo - blednie, robi sie coraz bardziej przeswitujacy az w koncu sie rozwieje w niebyt. Co nie znaczy, ze stanie sie to szybko i ze do tego czasu krzywdy nikomu nie zrobi.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Nie calkiem. Jest troche pruskiego ducha w Niemczech, odgrywa role ale nie dominuje. Z uplywem czasu zachowuje sie jak duchowi przystalo - blednie, robi sie coraz bardziej przeswitujacy az w koncu sie rozwieje w niebyt. Co nie znaczy, ze stanie sie to szybko i ze do tego czasu krzywdy nikomu nie zrobi.
    Tak się Panu wydaje. Nie wierzę w duchy, widzę fakty: Prusacy przekształcili Niemcow (zwaszcza protestanckich) i Słowian niemieckich na swoją modłę. RFN do Prusy
    2

    Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły.
  • Jest za tym empiria czy tylko mocne przekonanie?

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Ostał się jeszcze pruski mur i prusaki.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • I kwas pruski. Oraz Jacek Prusak SJ. A Łucja Prus nie żyje.
    A tak na poważnie, to podczas pierwszej w życiu wyprawy zagranicznej (do Belgii na sympozjum w 1986 roku) rzuciło mi się w oczy jak Niemcy zachodni różnili się fizycznie od Enerdeków. Konduktorzy DDRowscy byli szczupli, blond, krótko ostrzyżeni i przypominali hitlerowców ze "Stawki większej niż życie", konduktorzy zachodni natomiast - łysiejący (ale z resztkami ciemnych włosów) i grubi. Być może kiedyś już to pisałem (na FF, FR, IVRP?) bo temat niemiecko-pruski jest na wieloforumku niekończącym się serialem. Bardzo ciekawym zresztą.
  • Co jest zresztą zabawne, że z Prusakami, najczęsciej protestantami lub protestanckimi ateistami, porozumiewam się bez słów - skrót myślowy, hasło, grymas i wszyscy na Wchód od Łaby albo na Pólnoc od Menu w pomieszczeniu rechocą a reszta patrzy po sobie próbując (najczęściej nieskutecznie) zrozumieć o co biega.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Bo to sfrancuziali bracia Sławianie, którzy przez przypadek mówią po niemiecku.
  • Losie, czy branderburczyków, gadających z akcentem krzyżaka (i to w hełmie) zaliczasz do Prusoli?
  • Wyłącznie. Prusy Wschodnie to była nieznacząca prowincja. Państwo nazwano Prusami tylko i wyłącznie dlatego, że kurfirst chciał być krurem a krurem Brandenburgii być nie mógł jako, że ta należała do Rzeszy.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Szukałem wątku, w którem mógłbym poruszyć kwestię odwietrznej polskości Szląska, i padło na ten.

    Ovaj, dręczył mnie synal, czy "armata dziesięciofuntowa" to armata duża czy mała i czy to armata waży dziesięć funtów, czy pocisk czy co. Ji okazało się, że jedyne w całym Googlu wystąpienie terminu "armata dziesięciofuntowa" odbyło się w dwustuletnim słowniku niemiecko-polsko-francuskim, który w roku jak łatwo policzyć 1820 wydał pan Wilhelm Bogumił Korn we Wrocławiu. (Ciekawe, że pan Samuel Linde też miał na drugie Bogumił.)

    Uwarzam rze żuca to pewne światło na poziom hitleryzacji ziem polskich (a już zwłaszcza ich śląskizacji) przed ich przyłączeniem do Brandenburgii.

    image
  • Gugiel zezwala i z całością się zapoznać!

    https://books.google.pl/books?id=XoTXw_s2GugC
  • Dodajmy, że autorem jest pan Jerzy Samuel Bandtkie. Korn tylko wydawcą.

    Przezabawne, że i Samuel i Bogumił się przy tym słowniku kręcili.
  • W 1839 wyszła "Nowa Edycya zupełnie poprawiona", też we Wrocku i też u Korna.
  • Tom I Googlowi nieznany, ale jest w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej --------> https://www.wbc.poznan.pl/dlibra/publication/511818/edition/414657/content

    Dowiadujemy się z niego, że rzecz powstała w Krakowie, żeby służyć "szacownej publiczności", zwłaszcza "dla Polaków uczących się ięzyka niemieckiego, a dla niemców (...) dla ułatwienia nauki ięzyka polskiego".
  • I co z tą armatą?
  • edytowano April 2020
    los napisal(a):
    I co z tą armatą?
    No chyba o tą z czasów jak zabierali nam Pomorze chodzi:
    image
  • los napisal(a):
    I co z tą armatą?
    A co ma być? Dzięki, u mnie działa.
  • I co waży 10 funtów?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.