Skip to content

Coś dla Losa :-)

edytowano March 2015 w Forum ogólne
Losie, podsumowując postać prof. Jacka Bartyzela wyraziłeś pewien rodzaj podziwu, że każdy krok odbywa się u niego "uroczyście". Zwłaszcza odchodzenie z kolejnych ciał, których był członkiem i z których pryncypialnie występował. Oto kolejne uroczyste wystąpienie do kolekcji
:)
Wczoraj w Warszawie po raz kolejny okazało się, że szlachetna idea Marszu Niepodległości doznała uszczerbku w postaci karygodnych incydentów – w szczególności zaś ataku na siedzibę przedstawicielstwa dyplomatycznego, co jest sprzeczne z odwiecznymi zasadami wszystkich cywilizowanych narodów – których sprawcami były notorycznie „doklejające się” do marszu elementy chuligańskie i zarazem nieodpowiedzialne politycznie. Tym razem wybryków tych nie da się usprawiedliwić nawet zaczepkami ze strony lewackich band „antyfaszystowskich” ani (domniemanymi) prowokacjami ze strony utajnionych funkcjonariuszy służb porządkowych. Moralna i polityczna odpowiedzialność za to spoczywa zatem na organizatorach marszu, tj. ugrupowaniach wchodzących w skład Ruchu Narodowego, którego kierownictwo najwyraźniej nie jest w stanie zapanować nad sytuacją, zapobiec przenikaniu do jego zaplecza społecznego środowisk co najmniej anarchizujących, jeśli nie kryminalnych, oraz oddzielić te plewy od zdrowo patriotycznego ziarna.
W związku z powyższym oświadczam, że rezygnuję z tą chwilą z uczestnictwa w honorowym Komitecie Poparcia Marszu Niepodległości, do którego zostałem zaproszony w 2010 roku i zaproszenie to przyjąłem wówczas z radością
. Jednocześnie wyrażam ubolewanie z powodu faktu, iż dzieje się coś znacznie gorszego niż tylko pogłębianie się negatywnego wizerunku medialnego marszu i jego organizatorów, albowiem w ten sposób faktycznie wydłuża się realny i zarazem symboliczny „marsz” ku Polsce na miarę wielkiego, chrześcijańskiego narodu o tysiącletnie tradycji państwowej. Każda autentyczna Prawica – więc także i ta narodowa – winna być bowiem zawsze i wszędzie Partią Porządku, Autorytetu, Hierarchii i Dyscypliny obywatelskiej, a nie dopuszczać do tego, by jej działania kojarzyły się ze „spontanicznie” plebejską agresją przeciwko instytucjom.
Jacek Bartyzel, prof. UMK
Toruń, 12 listopada 2013 r.
The author has edited this post (w 16.11.2013)

Komentarz

  • Najbardziej się wkurzył, gdy na dworcu ktoś z marszowej ferajny wyzwał go od Jaruzela (założył przyciemnione okulary).
    Aż się przypomina kultowe zdjęcie...

    "A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
  • ella
    Najbardziej się wkurzył, gdy na dworcu ktoś z marszowej ferajny wyzwał go od Jaruzela (założył przyciemnione okulary).
    Aż się przypomina kultowe zdjęcie...
    No bo na kultowym zdjęciu był jego adwersarz, od którego też się swego czasu uroczyście odciął, jako od "kauczukowego konserwatysty".
  • Komentarz K. Rękasa: Hmm, biorąc pod uwagę afiliacje agresorów i reakcję Pana Profesora - czy to nie przypomina przygody Piszczyka zaatakowanego przez zwolenników getta ławkowego w "Zezowatym szczęściu"?
    :)
    :)

    Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
  • Co za pierniczenie i brak wyobraźni! Jak on sobie wyobraża zapanowanie nad prowokatorami, ktorzy włączają się do stutysięcznego  Marszu? Zeby podpalic cokolwiek wystarczy dwóch, trzech. Ciekawe, że do milicji pretensji nie zgłasza.

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • Tam nawet prowokatorami. Nad uczestnikami marszu o innych aksjomatach co do ładu społecznego i nienaruszalności ambasad
    ;)
    Jak śpiewał pewien niedawno nawrócony produkt medialny:
    "Ambasada, ambasada
    Tutaj bomby się podkłada"
  • Jeżeli profesor tak sobie wyobraża "nie kontrolowany tłum" made in Poland to nie mam więcej pytań. To jaki tłum był w takim razie we Francji albo w Anglii, wywołujący kilkudniowe zamieszki - niekontrolowany czy też kontrolowany, jeśli kontrolowany to chciałbym wiedzieć przez kogo.
    The author has edited this post (w 18.11.2013)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.