Skip to content

Cieszewskiego podsumowanie Polski

loslos
edytowano March 2015 w Forum ogólne
Każdy przeczyta sam.
O co innego chodzi. Dotąd łudziliśmy się, że jesteśmy jakoś od innych lepsi. Przybysz zza ocena rozwiewa złudzenia. Dr Goebbels był rzetelnym informatorem na tle [długa lista nazwisk]. Zanurkowaliśmy w szambie głębiej niz Francuzi i Niemcy w swoim czasie, Rosjan nikt w tej konkurencji nie przebije, fakt.
My nie walczymy z drobną niedoskonałością, przeciw nam jest zło gigantyczne. Nasze, polskie.
Cieszewski
Z punktu widzenia praw obywatelskich, wolności nauki, wolności debaty Polska zeszła do najniższych poziomów, jakie istnieją na tej planecie
The author has edited this post (w 08.11.2013)

Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.

Komentarz

  • Porażająca jest prawda zawarta w tym wywiadzie.
    Ale tylko ona jest ciekawa.
  • Matrioszka Wolski razem ze swoim oficerem prowadzącym niejakim Cześkiem przez dekadę eliminowali, wypędzali lub korumpowali wszystkich sprawiedliwych, a teraz w tut. środkowoeuropejskiej Gomorze nie ma ich nawet dziesięciu.
  • To też ładne:
    "Tutejsze akcje są powodem mojego dalszego zaangażowania. Nie planowałem na przykład przeprowadzania dodatkowych dowodów, miałem jeszcze napisać raport i koniec. No, ale ponieważ spotkałem się z taką reakcją, to spowodowało, że robiłem dalsze badania. Im więcej jest ataków, tym więcej mam powodów, by działać."
  • Nie sposób nie cytować.
    Chris Cieszewski
    Polska jest jak z matriksu, nie jestem czasem pewien, co jest grane. Bo to tak wygląda, jakbym był we wspaniałym kraju, z cudownymi ludźmi, ale jakby obok nich grasowało mnóstwo „obcych”, którzy mają kontrolę nad tym wszystkim, co dzieje się w domenie publicznej. Manipulują i stwarzają jakąś psychozę, potępiają jednych, wynoszą innych – przy całkowitym przyzwoleniu reszty. To kompletnie surrealistyczne.
  • Teraz sobie wyobraźmy gdzie bylibyśmy w sprawie Smoleńska gdyby nie Polacy z emigracji. Kiedy prof. Binienda opowiadał, w filmie Dłużewskiej o tym jak mu pani z biura paszportowego wyjaśniła, że nie ma prawa do powrotu, to pomyślałam sobie, że Pan Bóg dobrze wie jak kierować ludzkim losem. Prof. Binienda przeszedł taką a nie inną drogę po to, żeby w krytycznym - dziejowo-  momencie polskiej historii odegrać kluczową rolę. On i wszyscy bohaterowie filmu p. Dłużewskiej i prof. Cieszewski. I kiedy spojrzec na to z perspektywy historii, to wszystko wskazuje na to, że zagadka smoleńska zostanie rozwikłana do końca. Dziękujmy Bogu że w tak cudowny sposób pokierował losami tych wspaniałych ludzi.
    "Obok nas grasuje mnóstwo "obcych", którzy mają kontrolę nad tym wszystkim" - najkrótszy i najbardziej precyzyjny opis naszej sytuacji. Nie wiem czy prof. Cieszewski wie o tym, że ci obcy nawet nie kryją się ze swoją obcością.

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • Chris Cieszewski
    Polska jest jak z matriksu, nie jestem czasem pewien, co jest grane. Bo to tak wygląda, jakbym był we wspaniałym kraju, z cudownymi ludźmi, ale jakby obok nich grasowało mnóstwo „obcych”, którzy mają kontrolę nad tym wszystkim, co dzieje się w domenie publicznej. Manipulują i stwarzają jakąś psychozę, potępiają jednych, wynoszą innych – przy całkowitym przyzwoleniu reszty. To kompletnie surrealistyczne.
    To jest bardzo ciężkie oskarżenie Polaków. Bo obcy plują nam w twarz a my nie zwracamy uwagi.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Mam dwa spostrzeżnia.
    Jeżeli człowiek, który całe życie spędza na Zachodzie zuepłnie nie rozumie dzisiejszej Polski to znaczy, że my, żyjąc tu i nie przebywając dłużej Zachodzie nie znamy i nie wiemy co to znczy normalne państwo, normalne życie. Smutne, prawda ?
    I druga sprawa, trochę pan Cieszewski zapomina, że u siebie też nie ma kolorowo. Niech pójdzie do midiów amerykańskich i pogada na pedałów, Żydów czy Murzynów. Zjedzą go tak samo jak u nas. Bo to kwestia na kogo media mają zlecenie, u nas na Kaczyńskiego akurat.
    JORGE>
    The author has edited this post (w 09.11.2013)
  • "Postacie z japońskich kreskówek" - genialne!
  • JORGE
    Mam dwa spostrzeżnia.
    Jeżeli człowiek, który całe życie spędza na Zachodzie zuepłnie nie rozumie dzisiejszej Polski to znaczy, że my, żyjąc tu i nie przebywając dłużej Zachodzie nie znamy i nie wiemy co to znczy normalne państwo, normalne życie. Smutne, prawda ?
    I druga sprawa, trochę pan Cieszewski zapomina, że u siebie też nie ma kolorowo. Niech pójdzie do midiów amerykańskich i pogada na pedałów, Żydów czy Murzynów. Zjedzą go tak samo jak u nas. Bo to kwestia na kogo media mają zlecenie, u nas na Kaczyńskiego akurat.
    JORGE>
    Myślę, że wiemy, Jorge.
    Między USA, gdzie nie jest tak kolorowo, a Polską, gdzie jest czarno i szaro istnieje przepaść. Tam da się żyć, u nas można jedynie wegetować, albo uciekać. Ewentualnie zaprzedać duszę diabłu i zapisać się do obecnej PZPR. Cieszewski nie wegetuje, nie musi z USA uciekać, ani wyrzekac się siebie. On po prostu widzi ten kontrast, którego nie widzą jego starzy znajomi, o których mówil w wywiadzie.

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • Każdy kraj ma jakiś temat "tabu", różnica jest, na czym ono jest zbudowane. Pewne poglądy też są w danym państwie niedopuszczalne, jest pytanie jakie. W USA generalnie nie przesadzałbym z tym, jak to nie można pogadać, bo partia republikańska opowiada poglądy - przynajmniej jak chodzi o jej polityków spoza Kalifornii czy NY - dość skrajne poglądy, przynajmniej jeśli zestawimy to z Europą. Znowu w Europie praktyczna ksenofobia jest dosyć posunięta, a mniejszości rasowe zepchnięte na margines. Polityczna poprawność jest reakcją na ksenofobię, przesadzoną, ale ma swoje uzasadnione przyczyny.
    Więc oceniając już po tych tematach tabu - państwo, w których tępi się ludzi za ksenofobię i państwo, w którym tępi się ludzi za badania naukowe. Jedno może jest obce ideowo, ale drugie jest po prostu chore.
    Powiem Wam tak, może zbaczając od tematu, trzy razy w życiu zdarzyło mi się być na zachodzie na mniej lub bardziej "elitarnych" imprezach, raz szkoła letnia, dwa razy konkurs, raz uczelniany, potem dla aplikantów. Ludzie z całej Europy, młodzi studenci prawa, prawnicy, na tym uczelnianym to praktycznie cały świat. Nigdy żadnego Murzyna!!! Nigdy. Na tej szkole letniej i konkursie uczelnianym trochę Azjatów, ewentualnie śniadych, na tym dla aplikantów już 100% czystość rasowa. A dodam, że na tym uczelnianym konkursie jakąś 1/3 mogli stanowić ludzie z USA, czasami z uniwerków na południu, gdzie ludności czarnej jest nawet 1/3. Zero Murzynów!!!
    Więc na zachodzie polityczną poprawność odbieram jako obronę słabszych. Może i przesadzoną i głupią, ale to wynika z normalnych ludzkich odruchów. Do lat 60.-70. i aktywności feministek kręgi "prawoczłowiecze" w USA broniły też przecież katolików, właśnie jako prześladowanej mniejszości.
    Natomiast u nas to nie wynika z żadnych ludzkich odruchów, a wprost przeciwnie - jest to festiwal nienawiści wymierzony w co prawda sporą, ale jednak mniejszość.
  • rozum.von.keikobad
    Nigdy żadnego Murzyna!!!
    W sektorze finansowym pracuję już 17 lat, połowa z tego poza Polską. Ludzie wszystkich ras i narodów. Spotkałem czterech Murzynów - dwu informatyków w firmie handlującej towarami, jeden sprzedawca w firmie informatycznej sprzedającej software bankowy i analityczka we francuskim banku.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Ja pracowałem pół roku w Nowym Jorku w firmie przeprowadzkowej prowadzonej na Bronxie przez izraelskich Żydów. Mieszanka narodowościowa. Wśród "moverów" najlepsze fuchy ZAWSZE dostawali Żydzi (miałem farta że na roboty jeździłem właśnie z Żydkiem, szalenie sympatycznym zresztą), potem biali: Polacy, Serbowie i Belarusy, kolejni byli "hiszpańce" (głównie portorykanie), a na samym końcu "dispaczerzy" przydzielali najgorzej płatne fuchy Murzynom. Taki lajf. W całej firmie pracował tylko jeden WASP, z opinią niezguły zresztą.
  • Tak ale w Polsce prawdziwe tematy tabu są inne, np:
    - rozliczenie kasy przelanej z zachodu w latach 1982-1890 (nie musi być co do 100$ , czyli koło miesięcznej pensji)
    - Wydział 'D'
    - organizacja Żagiew
    - zdrady elit, jako przyczyny upadku państwowości
    - FOZZ
    - Klewki
    - Nawis Inflacyjny
    itp. że o lustracji i dekomunizacji nie wspomnę.
    Reszta Polski nie dotyczy, bo kobiety miały zawsze duże prawa i samodzielność, a mniejszości niespotykane wolności i prawa.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.