Skip to content

Proponuję ogłosić upadłość Rzplitej

Noji, więc tak: Zły Węs ze złym donem Aldem zadłużyli Rzplitą na bez kozery pińcet milijonów czegoś tam. I ergo, dług bubliczny jest nie do ogarnięcia, przyszłe pokolenia będą płacić podatki 120% ażeby li tylko obsłużyć odsetki należne międzynarodowemu lichwiarstwu.
Więc dobrze. A teraz zwycięża wybory Rząd Jedności Narodowej. Przede wszystkim wiesza don Alda i Węsa, po drugie wiesza ubeków i konfiskuje majątki im i ich dzieciom, a po załatwieniu spraw najważniejszych zagłębia się w lekturze Żywotów cezarów Swetoniusza. I tam jest o tym, jak to jeden cezar mówi: "Wicie, ja też Korwina czytałem i wiem, że rozdawnictwo zboża rozleniwia, wysyła złe sygnały na rynek, rujnuje skarb publiuczny etc. ALE jeśli ukrócę rozdawnictwo, to spowoduje to, że po moim zgonie pojawi się pretendent, który obieca motłochowi przywrócenie rozdawnictwa, a wtedy motłoch go obierze, co dla Rzymu jeszcze gorszem będzie. A więc - rozdawajcie! Rozdawajcie!"
Noji, z długiem jest to samo. Jeśli RJN go spłaci za cenę charchania krwią ludności okolicznej, to w następnych wyborach szmondak jakowyś rzuci: "Nu, a teraz zadłużmy się z powrotem, będzie fajnie!" - i go wybiorą, i będzie fajnie.
Tymczasem, jeśli ogłosimy, że rachunki długów uroczyście przekreślamy czerwonym długopisem, to lichwiarze pedzą, że już nigdy nam nic nie pożyczą - a dokładnie, koszt obligacji będzie skandalicznie wysoki - i raz że nie musimy nic spłacać, dwa że nikt nam już nie pożyczy.
Proszę o wskazanie, gdzie mydlę się w powyższem.

Komentarz

  • A czy "damy radę" być samowystarczalni? Jeśli TAK to wsio OK.

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • Nie damy.
    A tak w ogole ja proponuje siegnac do dorobku Romana Dmowskiego, ktory rzekl (moze nie dokladnie tak ale sens byl taki bez watpienia):
    Nie ma problemu z Polska, problem jest z Polakami
    Zajmowanie sie skarbem, armia, dlugiem, drogami, szkolnictwem, sluzba zdrowia etc. nie ma sensu poki Polacy sa co najwyzej niewyksztalconym zywiolem (ulubione slowo pana Romana, na kazdej stronie uzyte przynajmniej trzy razy) a nie narodem. Jak bedzie polski narod, zajmiemy sie tymi drobiazgami.
    W tym kontekscie racje maja narodowcy a nie PiS. Znaczy - mieliby jakby naprawde odwolywali sie do dorobku Dmowskiego a nie ograniczali sie do powieszenia portrecika na scianie.
    The author has edited this post (w 08.11.2013)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • No, ale gdzie tkwi wielbłąd w rozumowaniu i lacego.
  • W założeniu że damy radę
    :)
    Lub
    Jak to Los wyłuszczył: Najpierw trzeba "być" aby mózna było się strarać by coś "mieć". A "nie miecie" długów to także stan "miecia" ....jedynie na odwrót
    :D
    The author has edited this post (w 08.11.2013)

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • Bankructwo kraju równa się pozbawienie obywateli wszystkich ich oszczędności, dobrze myślę? W większości przypadków tak będzie, wszyscy którzy mają je w bankach czy jakichś funduszach działających w Polsce szlag trafi. Z drugiej strony pamiętam spotrzeżenia losa że Polacy i tak od 200 lat co kilka pokoleń tracą oszczędności życia więc może to nie jest taki głupi pomysł? Co do pożyczania pieniędzy po bankructwie - zaufanie wśród banksterów jest ważne ale kiedy chodzi o interesy to chyba sentymentów nie ma? Zaraz się któryś wyrwie żeby pożyczyć bo kto pierwszy ten lepszy.
  • balwan.ze.zbrucza
    No, ale gdzie tkwi wielbłąd w rozumowaniu i lacego.
    W tym, ze istnieje podmiot, ktory przyjmie zalozenia i przeprowadzi zamysl.
    Mozna by mowic - wiec ta kupa gliny najpierw sie uformuje w ksztal czolgu i spusci manto wrogom a potem przyjmie ksztalt traktora i zaorze pole. Ale kupa gliny w nic sie sama nie formuje, to inni ja formuja.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • przemk0
    Bankructwo kraju równa się pozbawienie obywateli wszystkich ich oszczędności,.........................
    Nu ale nad tym to juz od dawna się pracuje w bugoodrzu, czyż nie? I trzeba powiedzieć z dobrymi rezulatami!

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • Czyli rada wierzycieli wybierze syndyka?
  • los
    balwan.ze.zbrucza
    :
    No, ale gdzie tkwi wielbłąd w rozumowaniu i lacego.
    W tym, ze istnieje podmiot, ktory przyjmie zalozenia i przeprowadzi zamysl.
    No jakże, przeciem przedstawił założenie podstawowe - że po godnościowo wygranych wyborach obejmuj władzę Rząd Jedności Narodowej. Tagwięc, załóżmy, że to założenie jest przyjęte jako założone.
  • rozum.von.keikobad
    Czyli rada wierzycieli wybierze syndyka?
    Nie mam przekonania, czy tak to działa w prawie międzynarodowym. Rada wierzycieli musiałaby najpierw przeprowadzić skuteczną akcję przywrócenia demokracji. Ale to jest inna kwestia. Mnie interesuje raczej co stałoby się z gospodarką. No bo okupacji Unii Brukselskiej jakoś się nie boję.
  • balwan.ze.zbrucza
    No jakże, przeciem przedstawił założenie podstawowe - że po godnościowo wygranych wyborach obejmuj władzę Rząd Jedności Narodowej. Tagwięc, załóżmy, że to założenie jest przyjęte jako założone.
    Od wiekszosci arytmetycznej w wyborach do prawdziwej wladzy daleka droga. A rozumowan wychodzacych z zalozenia, ze krowa to ptak, prowadzic nie potrafie. A to dlatego, ze znam pierwszy sylogizm.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Upadłość to zły pomysł. Jest lepsze rozwiązanie: ogłosić, że nie odpowiada się za długi osób, które są oszustami podszywającymi się i działającymi w rzekomo imieniu Państwa Polskiego bez legalnego mandatu.
    Jeśli przyszły rząd udowodniłby nielegalność władzy Dona Alda (np. przez oszustwo wyborcze czy inne oszustwa, przekreślające ważność wyborów), powinien automatycznie przekreślić wszystkie podpisane przezeń akty prawne, a nie tylko zaciągnięte długi. Przede wszystkim te dotyczące Smoleńska.
    Ponieważ dłużnicy to też - jak można podejrzewać - mocodawcy Dona Alda, którzy umocowali w Polsce tego oszusta i agenta działając w złej wierze, tym bardziej sprawiedliwość nakazuje, aby ich machinacje zostały ukarane.
    Skoro pożyczyli pieniądze prywatnemu panu XY (który nie był nigdy legalnym premierem RP), niech od tego pana odzyskują długi.
    Jest coś takiego w prawie kościelnym: to małżeństwo nigdy nie zaistniało - czyli stwierdzenie nieważności.
    Za długi pseudo-męża Rzeczpospolita nie odpowiada.
  • Dzieki za to wiaderko chlodnej wody na nieco rozpalone czolka.
    Nawet jesli mieszkancom Miedzyrzecza nagle ich emanacja na premierowym stolcu przestanie sie podobac ze wzgledu na chwilowy dyskomfort, wroca oni do swej milosci za cztery lata. Powtorze - nie ma zadnego problemu z Polska, problem jest z Polakami.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • własciwie ku upadłości wszystkich to zmierza, wyraźnie wszyscy o tym wiedzą - wygranymi będą ci, którym uda się najwięcej kredutów nabrać na własne prawdziwe potrzeby.
  • 7my
    Zgodnie ze wszelkimi prawami boskimi i ludzkimi Polacy jako wspólnota odpowiadają od początku do końca za to co Tusk robi, i zważywszy na fakt, że Tusk jest Premierem Rządu RP jest
    drugą kadencję
    , większość Polaków potwierdziła że aprobuje rządy Donalda Tuska i je akceptuje a na dodatek zażyczyła sobie ich kontynuacji.
    Chcącemu nie dzieje się krzywda.
    To są słowa spiżowe.
    Jest taka zasada: każdego można oszukać, lecz tylko raz.
    Kto dał się wyprowadzić w pole tym samym ludziom ponownie, ten wcale nie został oszukany. On tego z własnej woli chciał i jest współodpowiedzialny za ich poczynania.
    The author has edited this post (w 09.11.2013)
  • "To są słowa spiżowe".

    To są słowa dla mnie nie do zaakceptowania.

    Nieakceptowalne
  • kania.kania
    "To są słowa spiżowe". To są słowa dla mnie nie do zaakceptowania. Nieakceptowalne
    Kolega 7-my miał z pewnością na myśli nie wszystkich Polaków, lecz tych, którzy ponownie poparli Tuska.
  • Poza tym - nie zrobiliśmy dość, by temu wyborowi zapobiec.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • MarianX
    Jest taka zasada: każdego można oszukać, lecz tylko raz.
    Kto dał się wyprowadzić w pole tym samym ludziom ponownie, ten wcale nie został oszukany. On tego z własnej woli chciał i jest współodpowiedzialny za ich poczynania.
    Niby tak, ale nie do końca.  Pedofil łatwo wyprowadza w pole i wykorzystuje nieświadome dziecko, niemowlaka nawet nie musi wyprowadzac w pole, po prostu je krzywdzi. Dziecko nie jest współodpowiedzialne za poczynania zbrodniarza.
    Że wyborcy PO nie są dziećmi? Fizycznie nie, ale mentalnie - tak. Przerabiano ich na dzieci przez długie lata. Mówi o tym nawet Chris Cieszewski, w kontekście swoich starych znajomych z Polski.
    A my, jeśli uważamy się za dorosłych, miejmy pretensje do siebie.
    The author has edited this post (w 09.11.2013)

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • Mania
    Przerabiano ich na dzieci przez długie lata.
    Ugotowano jak żaby.

    "A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
  • los
    Poza tym - nie zrobiliśmy dość, by temu wyborowi zapobiec.
    Skoro tragedia smoleńska nie wystarczyła do otrzeźwienia...
    Od pewnego czasu mam podejście, no nie wiem jak je określić. Jednym słowem nie umiem. Chyba: "widać tak musi być". Żeby wyjść z tego totalnego zdemoralizowania, w które wpędziły nas lata niewoli, żeby odkupić grzechy, zwłaszcza grzech masowo wykonywanej aborcji w latach powojennych, musimy przeżyć jakiś gigantyczny wstrząs. Taki, który rzuci nas na kolana i z pokorą nakaże wrócić do Dekalogu. W przewidywalnej przyszłości nie spodziewam się, bo racjonalnych przesłanek brak. Tyle, że co tam dobry Pan Bóg planuje, na szczęście nie wie nikt.
    Oczywista oczywistość - z takiego podejścia nie wynika zachęta do leżenia na kanapie i czekania na zmiłowanie Pańskie. Byłby to jeszcze jeden z grzechów na dłuuuuuuuuuugiej liście grzechów naszego narodu.
    The author has edited this post (w 09.11.2013)
  • 7my
    Myślę że nie zostali oszukani, w tym sensie że wybrali to, co musieli wybrać ze względu na to kim są, jakie wartości wyznają, jakie mają aspiracje, czy  interesy.
    Większość wyborców PO jakich znam w zasadzie, choć to tylko moje supozycje oparte ledwie na kilku obserwowanych jednostkach, nie głosowało na PO bo uwierzyło w obietnice Tuska czy coś takiego, tacy głupi nie są,
    oni dokonali tego wyboru, bo był on kompatybilny z innymi wyborami jakie przyszło im podejmować w życiu.
    Oni dokonali tego wyboru, którego dokonać musieli. Człowiek nie postępuje zgodnie ze swym interesem tylko zgodnie ze swą naturą. Smutne, prawdziwe. Niektórzy powinni w końcu zrozumieć, że samo urodzenie między Odrą a Bugiem nie daje żadnej wyższości moralnej.
    The author has edited this post (w 09.11.2013)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • I ja się w pełni z wami zgadzam. Tusk, PO, Gazeta Wyborcza itd. - są odpowiedzią. Nie można być jednocześnie twórcą i tworzywem. Ludzie wyrazili zapotrzebowanie na taki produkt i go dostali. To nie produkt ich uformował.
    JORGE>
  • Kiedyś na Rebelce wywiązała się ciekawa dyskusja - czy można było się pokapować że Wyborcza ma złe intencje, kiedy itd. itp. Tabula był zdania że tak bo on się pokapował od razu (i nie tylko on), Ezra że nie bo jemu z 10 lat to zajęło i już było pozamiatane. Dwa zupełnie różne spojrzenia, myślę że oba prawdziwe, można było zauważyć. Ale mamy wśród Polaków wszystkie 4 kombinacje - kumatych którzy zauważyli, kumatych którzy nie zauważyli, niekumatych którzy zauważyli i niekumatych którzy niezauważyli. Co do "chcącemu nie dzieje się krzywda" to zasadniczo jest to niechrześcijańskie bo przecież zły może wciągnąć w kłopoty zupełnie niewinnego człowieka, nie szukającego guza. No ale wciąga bo jesteśmy otworzeni na niego, grzech pierworodny to nie wszystko, nasze świeże bieżące grzechy (czynne i zaniedbania) też pomagają. Tak więc owszem nie miałem szans pokapować się że Wyborcza ma złe intencje i wcale nie jest to nawet moja wina że nie miałem szans ale skutki obciążają mnie. Więc jeśli nie traktujemy dorosłych jak dzieci to "chcącemu nie dzieje się krzywda" musi obowiązywać, przynajmniej w jakimś zakresie, w religii niekoniecznie. Za zbombardowanie Drezna odpowiadają sami Niemcy, i koniec.
    The author has edited this post (w 09.11.2013)
  • Dla uporządkowania, to PO AD 2005 była zupełnie czym innym niż PO AD 2007 (patrz ewolucja pewnego posła z Biłgoraja).
    W roku 2007 nastąpił przepływ elektoratu Samoobrony do PO (dziwnie mało się o tym pisze), bo okazało się, że pisowcy fanatycy faktycznie będą zwalczać korupcję, nawet we własnej koalicji, co sprytnie wykorzystał donAld (personifikacja) dając przekaz że idą wielkie pieniądze z Brukselki i my nie będziemy tak rygorystyczni w kontrolowaniu. Co było zgodne z aspiracjami tego elektoratu, który (moja spekulacja) mając do wyboru doskonalić się wybierając uczciwych, czy radośnie sobie gnić 'organizując' sobie jakieś dochody wybrał to drugie (wbrew interesowi ale zgodnie z naturą). Rok 2011 to konsekwencja wyboru drogi w roku 2007 i strachu przed rozliczeniem owego 'organizowania'.
    Co do upadłości, to już była ogłaszana więc niczego to specjalnie nie zmieni.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.