Jeszcze słówko o ruchaczach.
Podobno jest to określenie bardzo bźidkie.
Pozwoliłem sobie więc, używając jak to na prostego rzemieślnika przystało, użyć prostego sposobu, żeby to sprawdzić.
https://www.google.pl/#q=site:rebelya.pl+ruchacze&start=0
Pojawia się 10 razy. 2 razy w tym roku w takim kontekście jak tutaj i wywołuje oburzenie. 2 razy pojawia się w kontekście "ruchacze Palikota" i nie wywołuje żadnego komentarza. 6 razy pojawia się w kontekście "ruchaczy liturgicznych" i 1 raz wywołuje negatywny komentarz użytkownika "don kichote".
Może mi ktoś w prostych słowach wyłożyć, czemu to ruchacze narodowi to agresja, brzydkie określenie i nie wiadomo co, a "ruchacze liturgiczni" i "ruchacze Palikota" są już ok?
Pozwoliłem sobie więc, używając jak to na prostego rzemieślnika przystało, użyć prostego sposobu, żeby to sprawdzić.
https://www.google.pl/#q=site:rebelya.pl+ruchacze&start=0
Pojawia się 10 razy. 2 razy w tym roku w takim kontekście jak tutaj i wywołuje oburzenie. 2 razy pojawia się w kontekście "ruchacze Palikota" i nie wywołuje żadnego komentarza. 6 razy pojawia się w kontekście "ruchaczy liturgicznych" i 1 raz wywołuje negatywny komentarz użytkownika "don kichote".
Może mi ktoś w prostych słowach wyłożyć, czemu to ruchacze narodowi to agresja, brzydkie określenie i nie wiadomo co, a "ruchacze liturgiczni" i "ruchacze Palikota" są już ok?
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
1) na rebelce, pogardliwie w stosunku do okolic marszu niepoległości (kilka razy)
2) tutaj, na ec
3) (najwcześniejsze chronologicznie) w starym poście von Scheffczyka na rebe, ALE!: przez vS użyte w cudzysłowie, z ironią, jako przejaskrawienie krytyk hardkorowych tradsów (więc vS krytykowal takie urbanoidalne nowotwory; niestety/na szczęście nie widziałęm nigdzie postu, do któego vS się odnosił).
Więc w temacie: nie jest problemem kliknąć w linka albo samemu użyć google'a i takie określenia znaleźć.
Dwa, Kolega stwierdził, że "może mówić tylko za siebie", niestety nie wiemy jeszcze, co stwierdził. O ruchaczach narodowych, ruchaczach liturgicznych, ruchaczach Palikota i ruchaczach w ogóle?
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Narodowcy - to już przesada, z szacunku właśnie dla wieloletnich tradycji ruchu narodowego, który odegrał (ja tak przynajmniej uważam) pozytywną rolę w historii Polski, nie ma sensu nazywać narodowcami jakiejś tego typu bandy, to samo endecy (czasem używam w cudzysłowie też, żeby pokazać dystans)
Faszyści, skini, naziole - te określenia znowu w drugą stronę, byłyby zbyt ostre, obraźliwe, w dodatku nieoddające istoty ruchu
Dziarscy chłopcy - to byłoby ciekawe, nawiązujące do literatury, a przy tym chyba dowcipne, problem taki, że nikt by tego nie rozumiał
Ruchonarodowcy - gwałt na języku polskim.
Acha, preegzystencja dusz jest herezja i zabobonem, metempsychoza takoz.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Koniec końców gros ruchu narodowego odwołuje się raczej do ONR i RNR niż endecji w stanie czystym. Co całkiem zrozumiałe, bo jak już na forum podkreślano, endecja właściwie swe założenia spełniła.
The author has edited this post (w 08.11.2013)
Ale trudno jej grzechy zrzucać na enerów.
Ja bym ich po tym plakacie nazwał za Melem Brooksem "dziarscy chłopcy w rajtuzach" czy coś w tym stylu.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.