Skip to content

Lista ofiar III RP

Hej, będąc jeszcze
na fR
zacząłem robić listę ofiar III RP. Rzecz w tym, żeby spisać osoby, ze stanowiskami lub krótkim opisem działalności o poglądach anty-systemowych z datą i formą śmierci lub tragicznego wypadku.
Preferowany format wpisu:
- imię i nazwisko
- fotka osoby en-face, najlepiej gdy się do nas uśmiecha
- opis kim był, co robił
- opis jak lub w skutek czego zginął
- linki do źródeł
Kryteria doboru postaci:
- osoba biernie lub aktywnie ale bez agresji i pokojowymi metodami sprzeciwiała obecnemu porządkowi świata, w szczególności gdy była za to wcześniej prześladowana
- tragiczna lub nie wyjaśniona śmierć w tym samobójstwo
Uwaga: Prośba o nie prowadzenie dyskusji w tym wątku ani o osobach ani o kryteriach, niech pozostanie listą. Wątek do dyskusji o Liście:
http://ec.mixxt.pl/networks/forum/thread.301131
The author has edited this post (w 15.09.2013)

Komentarz

  • Jan Klusik
    25 września 2010 zmarł chorując na serce w miesiąc po tym jak został kopnięty gdy modlił się na Krakowskim Przedmieściu w czasie uroczystości smoleńskich, zasłaniał własnym ciałem kobietę przed atakiem napastnika
  • dr Dariusz Ratajczak
    historyk, ukończył studia historyczne na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu, w 1997 obronił pracę doktorską p.t. Zagadnienie postaw ludności Śląska Opolskiego w świetle wyroków WSR-ów w Katowicach i w Opolu w latach 1945-1955.
    zawieszony, a następnie wydalony z uniwersytetu z zakazem prawa wykonywania zawodu nauczyciela na 3 lata za eseje historyczne zawierającą m.in. omówienie poglądów rewizjonistów Holokaustu, pracował jako stróż nocny
    11 czerwca 2010 znaleziono jego zwłoki w zaparkowanym samochodzie, w którym mogły przeleżeć kilka dni, sekcja zwłok wykazała, że zmarł w wyniku zatrucia alkoholem
    za:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Dariusz_Ratajczak
  • Prezydent RP i inni członkowie delegacji
    Lech Kaczyński – prezydent RP
    Maria Kaczyńska – małżonka prezydenta RP
    Ryszard Kaczorowski – ostatni prezydent RP na uchodźstwie
    Krzysztof Putra – wicemarszałek Sejmu RP
    Jerzy Szmajdziński – wicemarszałek Sejmu RP
    Krystyna Bochenek – wicemarszałek Senatu RP
    Janusz Kochanowski – rzecznik praw obywatelskich
    Janusz Krupski – kierownik Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych
    Janusz Kurtyka – prezes Instytutu Pamięci Narodowej
    Sławomir Skrzypek – prezes Narodowego Banku Polskiego
    Maciej Płażyński – poseł, prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”
    Władysław Stasiak – szef Kancelarii Prezydenta RP
    Aleksander Szczygło – szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego
    Paweł Wypych – sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP
    Stanisław Komorowski – podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej
    Andrzej Kremer – podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych
    Tomasz Merta – podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego
    Mariusz Handzlik – podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP
    Andrzej Przewoźnik – sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa
    Przedstawiciele parlamentu
    Posłowie
    Leszek Deptuła
    Grzegorz Dolniak
    Grażyna Gęsicka
    Przemysław Gosiewski
    Izabela Jaruga-Nowacka
    Sebastian Karpiniuk
    Aleksandra Natalli-Świat
    Arkadiusz Rybicki
    Jolanta Szymanek-Deresz
    Zbigniew Wassermann
    Wiesław Woda
    Edward Wojtas
    Senatorowie
    Janina Fetlińska
    Stanisław Zając
    Przedstawiciele Rodzin Katyńskich i innych stowarzyszeń
    adw. Joanna Agacka-Indecka – prezes Naczelnej Rady Adwokackiej
    Ewa Bąkowska – wnuczka gen. bryg. Mieczysława Smorawińskiego
    Anna Maria Borowska – córka ppor. Franciszka Popławskiego, wiceprezes Gorzowskiej Rodziny Katyńskiej (od 6 listopada 2009)
    Bartosz Borowski – przedstawiciel Gorzowskiej Rodziny Katyńskiej, wnuk Anny Marii Borowskiej (syn Franciszka Borowskiego)
    Czesław Cywiński – prezes Światowego Związku Żołnierzy AK
    Edward Duchnowski – sekretarz generalny Związku Sybiraków
    ks. prałat Bronisław Gostomski – dziekan dekanatu Londyn-Północ, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Londynie
    o. Józef Joniec SchP – prezes Stowarzyszenia Parafiada
    ks. Zdzisław Król – kapelan Warszawskiej Rodziny Katyńskiej (1987–2007)
    ks. Andrzej Kwaśnik – kapelan Federacji Rodzin Katyńskich
    Tadeusz Lutoborski – syn ppor. Adama Lutoborskiego
    Bożena Mamontowicz-Łojek – prezes Polskiej Fundacji Katyńskiej
    Stefan Melak – prezes Komitetu Katyńskiego
    adw. Stanisław Mikke – wiceprzewodniczący ROPWiM, redaktor naczelny miesięcznika „Palestra”
    Piotr Nurowski – prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego
    Bronisława Orawiec-Löffler – bratanica majora Franciszka Orawca, zamordowanego w Katyniu; członkini Stowarzyszenia Rodzin Katyńskich z Podhala
    Katarzyna Piskorska – córka Tomasza Piskorskiego
    Andrzej Sariusz-Skąpski – prezes Federacji Rodzin Katyńskich
    Wojciech Seweryn – rzeźbiarz, autor Pomnika Ofiar Katynia w Chicago
    Leszek Solski – syn kpt. Kazimierza Solskiego, oficera i sportowca oraz bratanek majora Adama Solskiego, zamordowanych w Katyniu, członek Stowarzyszenia Rodzina Katyńska
    Teresa Walewska-Przyjałkowska – Fundacja "Golgota Wschodu"
    Anna Walentynowicz – działaczka Wolnych Związków Zawodowych, współzałożycielka NSZZ „Solidarność”
    Gabriela Zych – prezes Stowarzyszenia Rodzina Katyńska w Kaliszu
    Przedstawiciele Sił Zbrojnych RP
    gen. Franciszek Gągor – szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego
    gen. dyw. Tadeusz Buk – dowódca Wojsk Lądowych RP
    gen. broni pil. Andrzej Błasik – dowódca Sił Powietrznych RP
    wiceadmirał Andrzej Karweta – dowódca Marynarki Wojennej RP
    gen. dyw. Włodzimierz Potasiński – dowódca Wojsk Specjalnych RP
    gen. broni Bronisław Kwiatkowski – Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych RP
    gen. bryg. Kazimierz Gilarski – dowódca Garnizonu Warszawa
    bp. gen. dyw. Tadeusz Płoski – katolicki biskup polowy Wojska Polskiego
    abp gen. bryg. Miron Chodakowski – prawosławny ordynariusz Wojska Polskiego
    ks. płk Adam Pilch – p.o. Ewangelickiego Biskupa Wojskowego
    ks. ppłk Jan Osiński – Ordynariat Polowy Wojska Polskiego
    Osoby towarzyszące
    ppłk Zbigniew Dębski – członek Kapituły Orderu Wojennego Virtuti Militari, sekretarz Klubu Kawalerów Orderu Wojennego Virtuti Militari
    Katarzyna Doraczyńska – zastępca dyrektora gabinetu szefa Kancelarii Prezydenta, radna dzielnicy Praga Południe w Warszawie
    Aleksander Fedorowicz – tłumacz języka rosyjskiego
    ks. Roman Indrzejczyk – kapelan prezydenta
    Dariusz Jankowski – aspirant w Zespole Obsługi Organizacyjnej Kancelarii Prezydenta (ur. 8 lipca 1955)[5]
    Mariusz Kazana – dyrektor protokołu dyplomatycznego MSZ
    gen. bryg. Stanisław Nałęcz-Komornicki – kanclerz Orderu Wojennego Virtuti Militari
    płk dr hab. n. med. Wojciech Lubiński – lekarz prezydenta, rzecznik prasowy, sekretarz Rady Naukowej i z-ca komendanta Wojskowego Instytutu Medycznego
    Barbara Mamińska – dyrektor biura kadr i odznaczeń w Kancelarii Prezydenta
    Janina Natusiewicz-Mirer – sybiraczka, działaczka społeczna, dawna działaczka opozycji demokratycznej w Krakowie; osoba towarzysząca Annie Walentynowicz w podróży
    ks. prof. Ryszard Rumianek – rektor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego
    Izabela Tomaszewska – dyrektor zespołu protokolarnego Kancelarii Prezydenta, odpowiedzialna w Kancelarii za kontakty pierwszej damy
    Janusz Zakrzeński – aktor teatralny i filmowy, członek rady programowej Związku Piłsudczyków
    Załoga
    Żołnierze Sił Powietrznych RP
    mjr Robert Grzywna
    kpt. Arkadiusz Protasiuk
    por. Artur Ziętek
    chor. Andrzej Michalak
    Cywilne pracownice wojska
    Natalia Januszko
    Barbara Maciejczyk
    Justyna Moniuszko
    Funkcjonariusze BOR
    mł. chor. Agnieszka Pogródka-Węcławek (funkcjonariuszka Biura Ochrony Rządu wchodząca w skład załogi samolotu jako stewardesa)[6]
    Funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu
    ppłk Jarosław Florczak
    kpt. Dariusz Michałowski
    por. Paweł Janeczek
    ppor. Piotr Nosek
    st. chor. Artur Francuz
    chor. Jacek Surówka
    chor. Paweł Krajewski
    chor. Marek Uleryk
  • Marek Rosiak
    Zamordowany Marek Rosiak był pracownikiem biura poselskiego posła do Parlamentu Europejskiego Janusza Wojciechowskiego i jego asystentem[26]. Kolekcjonował antyki, był marszandem[27]. Wcześniej był działaczem pierwszej Solidarności[26]. Miał 62 lata[26].
    Sprawca - Ryszard Cyba urodził się w 1948 roku[12]. Według Gazety Wyborczej, w czasach PRL Cyba handlował walutą i był współpracownikiem milicji. Ryszard Cyba był członkiem Platformy Obywatelskiej. Członkostwo to miało miejsce w okresie od kwietnia 2004 roku do stycznia 2006 roku, mężczyzna został wykreślony z listy członków partii z powodu nieaktywności i nieopłacania składek
  • Michał Falzman
    Walerian Pańko
  • ks. Sylwester Zych
    ksiądz katolicki
    od połowy lat 70 sprzeciwiał się systemowi komunistycznemu, za co był bity, grożono mu, był więziony
    11 lipca 1989 jego zwłoki zostały znalezione przy dworcu PKS. Zwłoki były ubrane inaczej niż ksiądz przed zaginięciem. W trakcie autopsji na ciele zostały zidentyfikowane liczne obrażenia, w tym pręgi z tyłu głowy, być może spowodowane uderzeniami pałki.
    Po rozpoznaniu zwłok, pracownik TVP w Gdańsku, Witold Gołębiowski, dostał osobiste polecenie Jerzego Urbana, aby udać się do Krynicy Morskiej i nakręcić reportaż „o księdzu, który się zapił na śmierć” oraz nagrać wypowiedzi świadków.
    Komunistyczna propaganda przedstawia księdza w jak najgorszym świetle. W reportażu jako rzekomi świadkowie wypowiadają się pracownicy klubu „Riviera”. Twierdzą, że w nocy zabójstwa podali księdzu, wraz z jakimś współtowarzyszem, po 10 stugramowych drinków na osobę. Według wersji przedstawionej przez władze PRL, ksiądz po wypiciu litra wódki opuścił lokal i zmarł kilkaset metrów dalej. W klubie oprócz trójki pracowników wypowiadającej się w reportażu nikt nie zauważył obecności księdza Zycha. Mężczyzny, który rzekomo towarzyszył księdzu w klubie, nigdy nie przesłuchano.
    15 września 1989 prokuratura prowadząca śledztwo w sprawie śmierci zwróciła się do ministra spraw wewnętrznych o dostarczenie założonej księdzu teczki. Trzy dni później ministerstwo powołało komisję do zniszczenia owej teczki, a prokuraturze odpowiedziało, że ksiądz nigdy nie był obiektem inwigilacji służb. Śledztwo prokuratorskie zostaje umorzone w 1993 roku.
    za:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Sylwester_Zych
  • Jolanta Brzeska (z domu Krulikowska)
    pracowała w firmach wydawniczych
    Jolanta Brzeska nigdy nie stałaby się osobą publiczną zaangażowaną społecznie, gdyby kamienica w której zamieszkiwała od 5 maja 1951 nie została oddana 26 kwietnia 2006 spadkobiercom przedwojennych właścicieli. W 1962 rodzina Krulikowskich przeprowadziła się do innego lokalu w tej samej kamienicy. W maju 2006 pełnomocnik spadkobierców samowolnie i jednostronnie rozwiązał umowę najmu kwaterunkowego i po raz pierwszy podniósł czynsz. W ciągu trzech miesięcy lokatorzy zaczęli być szykanowani, a pełnomocnik spadkobierców jednoznacznie dawał do zrozumienia, że chce doprowadzić do wyprowadzki wszystkich lokatorów z nakazem kwaterunkowym. Małżonkowie Brzescy wraz z innymi rodzinami w podobnej sytuacji powołali Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów. W 2007 stowarzyszenie zostało oficjalnie zarejestrowane i odtąd skupia osoby zamieszkujące w budynkach zwróconych potomkom dawnych właścicieli, które są zagrożone eksmisją. Jolanta Brzeska kilkukrotnie otrzymywała podwyżkę czynszu, który przekraczał jej skromną emeryturę. Za niepłacenie czynszu w pełnej wysokości otrzymała nakaz eksmisji, pełnomocnik właścicieli kilkukrotnie próbował zająć jej mieszkanie, a teoretycznie proponowane przez niego sposoby ugody nigdy nie doczekały się realizacji.
    Jolanta Brzeska uczestniczyła w protestach związanych z realizacją wyroków eksmisyjnych. Udzielała wsparcia moralnego oraz służyła samodzielnie zdobytą wiedzą prawną. Prowadziła też rejestr spraw eksmisyjnych, ich postępu i przebiegu. Często uczestniczyła w obradach warszawskiej Rady Miasta, domagając się przyjęcia i realizacji postulatów związanych z obroną lokatorów.
    1 marca 2011 zaginęła a 6 dni później połączono zgłoszenie zaginięcia ze znalezieniem przez spacerowicza spalonych zwłok kobiecych. Badania genetyczne potwierdziły, że zwęglone ciało należało do Jolanty Brzeskiej.
    Śmierć Jolanty Brzeskiej nie została wyjaśniona. W toku śledztwa rozważano zarówno hipotezę samospalenia, jak i zabójstwa. Ujawniona w lutym 2013 ekspertyza biegłych wykluczyła hipotezę samobójstwa. Ostatecznie śledztwo umorzono 8 kwietnia 2013.
    za:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Jolanta_Brzeska
  • Chyba na IVRP taką listę prowadziła Alf, jeśli dobrze pamiętam. Lista była bardzo długa. Może Przemek by ją przekleił?
  • Filip Adwent
    Andrzej Lepper
    (mimo że przeżył...)
    Józef Gruszka
    ....aż mnie zmroziło jak sobie przypomniałem biogram w wiki:
    10 kwietnia
    2005 doznał
    wylewu
    krwi do mózgu. Tego samego dnia przeszedł operację neurochirurgiczną w Wojewódzkim Szpitalu Neurochirurgicznym w
    Kaliszu
    . Po wybudzeniu ze
    śpiączki
    farmakologicznej, do marca 2006 przechodził rehabilitację w szpitalach w
    Bydgoszczy
    i
    Tarnowskich Górach
    .
  • http://wpolityce.pl/wydarzenia/5119-po-szesciu-latach-od-wylewu-jozefa-gruszki-pamieta-o-nim-niewielu-partyjnych-kolegow
    Był przewodniczącym komisji śledczej ds. Orlenu. Niespodziewanie dostał wylewu. Lekarze nie dawali mu szans na przeżycie. On jednak żyje i poddaje się długotrwałemu procesowi rehabilitacji. Dziś jednak jego losem interesuje się niewielu kolegów z ław sejmowych.
    Józef Gruszka jako poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego w Sejmie IV kadencji był członkiem Komisji ds. Służb Specjalnych, a także członkiem Komisji Finansów Publicznych. O pośle zrobiło się głośno po kontrowersyjnym aresztowaniu jednego z jego asystentów społecznych pod zarzutem szpiegostwa (mężczyznę uniewinniono w kwietniu 2007 roku). Następnie poseł Józef Gruszka od lipca 2004 do kwietnia 2005 był przewodniczącym komisji śledczej ds. Orlenu. Właśnie w kwietniu 2005 roku Józef Gruszka doznał wylewu i na ponad rok trafił do szpitala. Przeszedł skomplikowaną operację neurochirurgiczną i przez kilka miesięcy utrzymywany był w stanie śpiączki farmakologicznej. Ze względu na fakt, że wylew posła miał miejsce w trakcie kierowania przez niego komisją śledczą, sprawą zajęła się prokuratura. Z jej ustaleń wynika jednak, że wylew spowodowały naturalne zmiany chorobowe związane z nadciśnieniem.
    Ostatecznie wykluczono także pojawiające się spekulacje, że poseł mógł zostać otruty preparatem, którego użycie powoduje wzrost ciśnienia tętniczego.
    Wszyscy byliśmy zszokowali, mąż wyjeżdżał z domu zdrowy, zadowolony. A dostaliśmy informację, że mąż zasłabł, nie odzyskuje przytomności. Lekarze mówili, że nie ma żadnej nadziei, nie wyjdzie z tego. A mimo wszystko, jest jak jest. Jest kontakt, rozmawiamy, prawie usiądzie sam –
    opowiadała
    żona byłego posła Halina Gruszka w nowym programie Tomasza Sekielskiego „Czarno na białym".
    Dziś Józef Gruszka dzięki, jak sam to określa, „morderczej" rehabilitacji jest w stanie komunikować się z rodziną. W rozmowie z Tomaszem Sekielskim przyznaje, że pamięta komisję śledczą i przebieg choroby. Józef Gruszka zapewnia, że nadal interesuje się polityką i chciałby jeszcze kiedyś wrócić do Sejmu.
    Żona polityka ma jednak największy
    żal
    do dawnych kolegów męża z Sejmu i z Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy najwyraźniej o nim zapomnieli.
    Z komisji Orlenu do nas nie zadzwonił nikt poza Giertychem. Przykro. Mąż był przewodniczącym, należałoby zapytać, zadzwonić. Waldemar Pawlak odwiedził nas w Wigilię 2008, Kalinowski odwiedził nas raz w Katowicach, z rejonu czasem wpadają –
    przyznaje
    z rozgoryczeniem Halina Gruszka.
    Pytani o to, czy odwiedzają swojego kolegę politycy często odpowiadali wymijająco:
    Stanisław Żelichowski (PSL):
    No dochodzi do siebie, pomagamy mu również z klubu na rehabilitację. W ubiegłym tygodniu była delegacja grupowa do pana posła Gruszki. Ja nie byłem, nie mogę wszędzie być. Ale złożyłem osobiście panu posłowi Gruszce życzenia. -
    stwierdził
    poseł PSL.
    Janusz Piechociński (PSL):
    Nie chcemy robić, żeby stu posłów, działaczy PSL-u zakłócało mir domowy, wiec robi to dwóch, trzech kolegów. My też jesteśmy ludźmi i naprawdę i w biedzie i sukcesach potrafimy być razem. -
    przyznał
    poseł PSL i zapewnił, że widział Józefa Gruszkę „2-3 lata temu".
    Konstanty Miodowicz (PO):
    Jeżeli mamy jako posłowie jakikolwiek szacunek do tych obowiązków, jakie wyborcy na nas nałożyli, powinniśmy się  bardzo starannie zajmować losem tych, którzy mandat poselski swego czasu wykonywali. -
    oświadczył
    polityk i jednocześnie przyznał, że nie kontaktował się ostatnio z Józefem Gruszką, ale wie, że dochodzi on do zdrowia.
    Andrzej Celiński (SLD):
    Ja w komisji byłem źle traktowany przez posła Gruszkę. Niesprawiedliwie i niezgodnie z regulaminem niekiedy, natomiast chyba każdego normalnego człowieka taka rzecz potrząsa –
    stwierdził
    polityk SLD i oświadczył, że był kiedyś w miejscowości, w której mieszka Józef Gruszka i rozmawiał nawet z jego wnukiem, jednak „nie śmiał wejść".
  • Dr. Włodzimierz Abramowicz, lat 50, zdrowy, umarł nagle, nie wiadomo na co.
    12.lutego br
    "GW"
    opublikowała nekrolog
    dr Włodzimierza Abramowicza,
    wybitnego specjalisty w dziedzinie mechaniki i dynamiki konstrukcji, twórcę nowoczesnych metod symulacji komputerowych w analizie zderzeń pojazdów, statków i katastrof lotniczych, którego Dyrekcja i koledzy PANu żegnają z głębokim smutkiem...
    na tym ślad w internecie po wybitnym naukowcu się urywa.
    Klasyka! Ekspert w swojej dziedzinie,
    jeden z najlepszych na świecie specjalistów od zagadnień kontaktowych, czyli zderzenia obiektów takich jak samoloty, statki, samochody, z którego dokonań i programów zderzeniowych korzystały dziesiątki  firm  na świecie.
    Dokładnie ktoś taki (np we współpracy ze śp ministrem Wróblem), kto powinien wyjaśnić nam, co się stało w Smoleńsku.  I chciał wyjaśnić.  Wspomina o tym w wywiadzie dla
    "Naszego Dziennika"
    prof. dr. hab. Jacek Rońda, kierownik Pracowni Projektowania Materiałów  AGH:
    "Kiedy pan profesor Binienda ogłosił wyniki swoich analiz, jeszcze w ubiegłym roku, spotkałem się z moim nieżyjącym już przyjacielem dr. Włodzimierzem Abramowiczem, który był wieloletnim pracownikiem Instytutu Podstawowych Problemów Techniki PAN, spędził sporo czasu w amerykańskim Massachusetts Institute Technology, gdzie przyczynił się do powstania specjalnych programów do rozwiązywania zagadnień zderzeń. Postanowiliśmy, że to, co zrobił pan prof. Binienda, obliczymy, wykorzystując inne pakiety, nie stosując LS-DYNA. Przygotowywaliśmy się do tego rozwiązania, ale przerwała je śmierć dr. Abramowicza. Nie mogliśmy już kontynuować tego zadania, a to ze względu na podział obowiązków, które sobie wyznaczyliśmy - ja miałem się zająć identyfikacją modeli superdynamicznych materiałów, a dr Abramowicz miał identyfikować optymalne warunki brzegowe dla zderzenia konstrukcji skrzydła z brzozą".
    Abramowicz chciał zweryfikować wyniki prac prof Biniendy, wykorzystując inny program.  Nie zdążył - śmierć w III RP ma zawsze "perfect timing". Zmarł  nagle, jak wielu innych, szczególnie po 10/04. Czy ktoś wie jak? W sieci (podobnie jak w przypadku red  Knyża) -  poza nekrologiem i skromnym wpisem na stronie "Instytutu pojazdów" - cisza. Wybitny naukowiec, lat 50  znika z powierzchni ziemi. Dlaczego brak nawet zdjęć? U Falzmanna chociaż "zawał" oficjalnie podano.
    Prof. Jerzy Urbanowicz
    (m.in. spec od "ruskich serwerów" używanych w czasie wyborów)
    Swoją pracą intensywnie przyczyniał się do wyjaśniania Smoleńska również
    prof. Jerzy Urbanowicz
    - wybitny matematyk i kryptograf. On również pożegnał się z tym światem nagle całkiem niedawno. Miał gigantyczną wiedzę na temat teleinformatyki oraz polskiego systemu kryptograficznego.
    Skutecznie demaskował zagrożenia wynikające z działalności rosyjskich służb specjalnychw Polsce. Alarmował, że rząd PO sprzedając strategiczne dla interesów państwa spółki telekomunikacyjne szafuje bezpieczeństwem państwa.
    Organizował  konferencję nt katastrofy smoleńskiej  i chciał, aby toczyła się wokół tez i analiz stworzonych przez prof. Wiesława Biniendę, Kazimierza Nowaczyka i Grzegorza Szuladzińskiego.Żeby innymi pseudotezami nie gmatwać i nie zaciemniać sprawy. Dyskusja mogła się toczyć na poważnie.... Prof Urbanowicz i dr Abramowicz  to co innego, niż śmieszny "specjalista" Miller z przybocznymi pachołkami.
    Ale KGB, jak wiemy nie zapomina...  Kto się narazi, wypija herbatę i znika, albo umiera w cierpieniach, żeby inni dwa razy się zastanowili.
    (by Lika, Salon24)
    The author has edited this post (w 15.09.2013)

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.