Obłęd'80
W ramach ćwiczeń z Zychowitza:
1. Bunt nie przyniósł żadnej korzyści a wręcz przeciwnie - doprowadził do stanu wojennego, który dobił Polskę gospodarczo i społecznie.
2. Przegrana Solidarności jest tym najlepszym, co mogła zrobić - realizacja jej postulatów wykończyłaby polską gospodarkę lepiej niż najgorliwszy komunistyczny komisarz. Starczyłby do tego jeden postulat: obniżenia wieku emerytalnego dla kobiet do 50 lat, a dla mężczyzn do lat 55.
3. W wyniku stanu wojennego wyjechał z Polski ponad milion ludzi - w porównaniu z tym niemieckie eksterminacje po Powstaniu Warszawskim to betka.
4. Solidarność ujawniła najbardziej aktywnych i odważnych patriotów, co umożliwiło komunie wyeliminowanie ich przez wyrzucenie na emigrację, zabicie lub złamanie (czy raczej zmielenie) kręgosłupów przez liczne represje albo korupcję.
5. Przez ujawienie struktur i działaczy Solidarność umożliwiła komunie postawienie na czele opozycji swoich agentów - większość "czołowych" opozycjonistów okazała się później świadomymi lub nieświadomymi komunistycznymi agentami.
6. "Upadek" (czy raczej przekształcenie) komunizmu w roku 1989 nie był wynikiem oporu społecznego tylko decyzji Gorbaczowa, który realizował plan Andropowa.
7. Jeśliby bunt Solidarności wybuchł tylko 5 lat później, stan wojenny nie byłby możliwy jako poważnie utrudniający przeprowadzenie planu Andropowa. Dlatego przywódców Solidarności należy oskarżyć o działanie na szkodę polskiego narodu. Wiemy przecież od Zychowitza, że każdy uczestniczący w życiu publicznym zobowiązany jest do przewidywania wszystkich detali na 900 lat do przodu.
The author has edited this post (w 31.08.2013)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
1. Bunt nie przyniósł żadnej korzyści a wręcz przeciwnie - doprowadził do stanu wojennego, który dobił Polskę gospodarczo i społecznie.
2. Przegrana Solidarności jest tym najlepszym, co mogła zrobić - realizacja jej postulatów wykończyłaby polską gospodarkę lepiej niż najgorliwszy komunistyczny komisarz. Starczyłby do tego jeden postulat: obniżenia wieku emerytalnego dla kobiet do 50 lat, a dla mężczyzn do lat 55.
3. W wyniku stanu wojennego wyjechał z Polski ponad milion ludzi - w porównaniu z tym niemieckie eksterminacje po Powstaniu Warszawskim to betka.
4. Solidarność ujawniła najbardziej aktywnych i odważnych patriotów, co umożliwiło komunie wyeliminowanie ich przez wyrzucenie na emigrację, zabicie lub złamanie (czy raczej zmielenie) kręgosłupów przez liczne represje albo korupcję.
5. Przez ujawienie struktur i działaczy Solidarność umożliwiła komunie postawienie na czele opozycji swoich agentów - większość "czołowych" opozycjonistów okazała się później świadomymi lub nieświadomymi komunistycznymi agentami.
6. "Upadek" (czy raczej przekształcenie) komunizmu w roku 1989 nie był wynikiem oporu społecznego tylko decyzji Gorbaczowa, który realizował plan Andropowa.
7. Jeśliby bunt Solidarności wybuchł tylko 5 lat później, stan wojenny nie byłby możliwy jako poważnie utrudniający przeprowadzenie planu Andropowa. Dlatego przywódców Solidarności należy oskarżyć o działanie na szkodę polskiego narodu. Wiemy przecież od Zychowitza, że każdy uczestniczący w życiu publicznym zobowiązany jest do przewidywania wszystkich detali na 900 lat do przodu.
The author has edited this post (w 31.08.2013)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Mam nad Zychowitzem jedną przewagę - on w swej historii alternatywnej musi zakładać wielkie i współczujące serce oraz niezłomne zasady honorowe Adolfa Hitlera, inaczej nie ma gwarancji, że by się nie wydarzyły te przykre rzeczy, które się wydarzyły.
Ja nie robię fantastycznych założeń, bo zasadniczym elementem planu Andropowa było pokazanie Sowietów jako kochanych ludzi miłujących ptaszki, kwiatki, Zachód i pokój a stan wojenny w Polsce mógłby nieco zaburzyć ten sielski obrazek. Wystarczyło poczekać pięć lat, to nie tak długo.
The author has edited this post (w 31.08.2013)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Każdy oddolny bunt, ba! każde masowe zjawisko społeczne, jest złem.
Analizy, uzasadnienia, to pic.
The author has edited this post (w 31.08.2013)
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Co do wpisu to w ramach ćwiczeń z retoryki podejmuje się je obalić, chcesz się tak bawić?
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Jak dla mnie, ogromną korzyścią roku 1980 jest powstanie IPN. To m.in. dzięki niemu więcej wiemy o ludziach, którzy decydowali i decydują nadal o historii Polski, o nas. To dzięki niemu trudniej dziś oszukać naród, a przynajmniej świadomą jego część.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
The author has edited this post (w 01.09.2013)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Chciałeś krytyki swoich tez, to ją zaprezentowałem, a ponieważ wykazałem że większość argumentów była fałszywa lub co najmniej wątpliwa, to nie ma co dalej przejmować się tezą główną. Poza tym podałem parę kontrprzykładów (zdobywanie doświadczenia i kapitału na ten przykład).
Co do daty powstania planu, to mamy jednoźródłową relację Golicyna, więc to bardzo słaby dowód, a co więcej sowieci najczęściej woleli zrobić ograniczony test, do czego Polska się znakomicie nadawała. (UWAGA: ja podzielam pogląd Losa, co do relackji Golicyna, ale tu tu się spieramy)
Pierwsza z brzegu teza, że "zarobione przez nich [emigrację solidarnościową] dolary zasiliły gospodarkę w kraju, a oni zyskali doświadczenie i kapitał co mocno przyspieszyło reformy pod koniec lat osiemdziesiątych."
Ile tych dolarów było i ilu reimigrantów uczestniczyło w balcerowych "reformach"? Obie liczby szacuję na okolice zera. I tak dalej, wszystkie kontrtezy obala się tak łatwo, że nie chce mi się tego robić. Argumenty powinny być uczciwe, przemyślane i oparte na faktach a nie sprowadzać się do prostego "no, it isn't."
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Hint - starczy przestac patrzec na zjawisko z punktu widzenia pucolowatego demona historii a wszystkie trybiki od razu wskocza na swoje miejsce.
The author has edited this post (w 02.09.2013)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
The author has edited this post (w 02.09.2013)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Bo zwolennicy historii alternatywnych argumentów metodycznych p oprostu nie przyjmują. mam w realu kilku znajomych zafascynowanych elukubracjami Zychowicza i mimo usilnego zachęcania, żaden z nich nie dął się namówić na powtózenie "eksperymentu szachowego", kóry opisałem w innym wątku...
Cały problem z Zychowiuczem jest taki, że do zabawy dali się wciągnąć poważni ludzie - historycy i publicyści historyczni. W ten sposób zatarto granice pomiędzy historią jako nauką a historycznymi dywagacjami przy piwku i karkówce. Uderzono w ważny fundament nauki - metodologię - a na spaczonym fundamenice dobrze budować sie nie da...\
To walnięcie w metodologiedotyczy zresztą nie tylko historii - to temet na osobnądyskusję.
A co do wątkotwórczego zadania, to oprócz oczywistej konstatacji, że przywódcy i uczestnicy protestów w 1980 nie znali planu andropowa, bo wtedy dostęp do niego mieli tylko nieliczni, to trzeba pamiętać jeszce o co najmniej dwu sprawach:
a) Plan Andropowa był jednym z wariantów postępowania. Jedną z alternatyw był np model Chiński - wprowadzenie "dzikiego kapitalizmu" przy komunistycznym sztafarzu i nie stwarzaniu nawet pozorów oddawania władzy.... To który wariant i w jakich podwariantach zostanie zrealizowany zależało w dużej mierze od tego jak będzie grał przeciwnik. Dlatego w latach 90-tych w Czechach i NDR do pewnego stopnia dekomunizację wprowadzono, a u nas nie...
b) bunt '80 wykreował, czy też reanimował "ducha sprzeciwu". Stłamszono go dopiero w latach 90-tych przez działania michnikowszczyzny.
http://ec.mixxt.pl/networks/forum/thread.290924:1
Eksperyment banalny - wystarczy prosty program szachowy z możliwością cofania ruchów...
Acha, jeszcze oczywista oczywistość - sytuacja wewnątrz kraju była tak napięta, że bunt był nieunikniony. Zresztą nie pierwszy.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.