Następny ksiądz ostentqacyjnie lekcewarzący biskupa..
TYm razem w Aleksandrowie Łódzkim.
Zaczęło się od remontu dawnego kościoła Ewangelickiego i odprawiania w nim mszy:
http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/922850,zakaz-sprawowania-mszy-w-aleksandrowie-lodzkim,id,t.html
Ponieważ duszpastesz dekret zlekceważył 18 sierpnia podjęto decyzję o jego suspensie.
Mim o to niedzielę odprawił mszę św w spornym kościele tłumacząc, że
http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/981947,ks-stasiak-odprawil-kolejna-msze-suspensa-jest-niewazna-bo-nie-zrozumialem-dekretu-zdjeciafilm,id,t.html?cookie=1
Normalnie wszystko opada..
The author has edited this post (w 03.09.2013)
Zaczęło się od remontu dawnego kościoła Ewangelickiego i odprawiania w nim mszy:
O co więc chodzi? Najprawdopodobniej o samPonieważ status dalej nie został uergulowanykuria w czerwcu kuria zareagowała bardziej stanowczo
budynek
kościoła św. Stanisława Kostki. Budynek należał do Kościoła ewangelickiego. Po wojnie wydzierżawiony został Kościołowi katolickiemu. W czasie dzierżawy popadł w ruinę.
Ks. Jacek Stasiak postanowił uratować świątynię dziewięć lat temu. Prowadzona przez niego fundacja Ekumeniczne Centrum Dialogu Religii i Kultur odkupiła kościół za symboliczną kwotę.
Rozpoczął się trwający wiele lat remont. Środki wyłożyło Centrum, prywatni sponsorzy i miasto Aleksandrów. W należącym do fundacji kościele w każdą niedzielę odprawiane były msze święte.
Łódzka kuria już półtora roku temu w komunikacie do wiernych podkreślała, że
brak uregulowanego statusu kościoła uniemożliwia udzielanie tam sakramentów chrztu czy ślubu.
Zakaz sprawowania mszy św. w kościele św. Stanisława Kostki w Aleksandrowie Łódzkim oraz rezygnację z działalności gospodarczej nakazał księdzu Jackowi Stasiakowi arcybiskup łódzki Marek Jędraszewski. Mieszkańcy Aleksandrowa są wstrząśnięci. Dekret odczytano w niedzielę we wszystkich kościołach Aleksandrowa Łódzkiego oraz Ozorkowa. Ze względu na "niezgodną z prawem kanonicznym" działalność,Pojawiająca się w dekrecie inforamcja o działalnosci gospodarczej najprawdopodobniej dotyczy tego że
arcybiskup zakazał ks. Jackowi Stasiakowi "sprawowania mszy św. w miejscu do tego nieuprawnionym, to znaczy w kościele św. Stanisława Kostki w Aleksandrowie Łódzkim",
prowadzenia działalności gospodarczej i finansowej oraz nakazał "uczestniczyć w zajęciach obowiązkowych dla kapłanów".
Ks. Jacek Stasiak jest znanym w Aleksandrowie filantropem i biznesmenem. Nie pracuje w strukturach podległych kurii: kieruje centrum ekumenicznym oraz katolickim gimnazjum Scholar i liceum Erazmus. Co stanie się z tymi instytucjami, skoro dekret zabrania księdzu się w nie angażować?cytaty z
http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/922850,zakaz-sprawowania-mszy-w-aleksandrowie-lodzkim,id,t.html
Ponieważ duszpastesz dekret zlekceważył 18 sierpnia podjęto decyzję o jego suspensie.
Mim o to niedzielę odprawił mszę św w spornym kościele tłumacząc, że
Jak tłumaczył w niedzielę dziennikarzom,za:
jego suspensa nie jest ważna, ponieważ w czasie odbierania decyzji biskupa miał ogląd rzeczywistości ograniczony przez silne lekarstwa przeciwbólowe
.
- Można powiedzieć, że działają tak jak dość silny narkotyk.
Jeśli podsuwa mi się do podpisania jakiś nakaz karny, którego treści nie jestem w stanie obiektywnie zrozumieć, to jest to tworzeniem fikcji i groteską
– mówił po mszy św. dziennikarzom.
http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/981947,ks-stasiak-odprawil-kolejna-msze-suspensa-jest-niewazna-bo-nie-zrozumialem-dekretu-zdjeciafilm,id,t.html?cookie=1
Normalnie wszystko opada..
The author has edited this post (w 03.09.2013)
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
czy kiedyś było inaczej? Nie wiem, bo nie mam dość danych.
Wierny ma swego ksiedza, moze przyjsc na parafie po pomoc, moze sam w czyms pomoc, moze po prostu sie spotkac by pogadac, moze zaprosic ksiedza do domu na przyjecie albo tak po prostu, moze uczestniczyc w koscielnych przedsiewzieciach, moze pojechac lub pojsc z ksiedzem na pielgrzymke albo tylko towarzysko.
Ale swego biskupa wierny nie ma. Biskup raz na sto lat wizytuje parafie (moze to niedokladna liczba, w kazdym razie bardzo rzadko) i wtedy jest to swieto jaby sam Pan Bog przyjechal. Poznalem w zyciu prezesow bankow, miliarderow i minstrow. Niektorzy byli nadeci, niektorzy normalni, niektorzy nadeci ale udajacy normalnych. Nie poznalem tylko zadnego biskupa. Przepraszam, raz bylem na konferencji z pewnym znanym (ale z niczego dobrego) biskupem jako mowca. Zazyczyl sobie by pytania byly na kartkach - na sali bylo jakies 10 osob.
Do biskupow ciagle nie dotarlo, ze feudalizm skonczyl sie ponad sto lat temu.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ale wracając do kwestii głównej wątku, nazwa
Ekumeniczne Centrum Dialogu Religii i Kultur
jest przecudna
The author has edited this post (w 03.09.2013)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
No i aktywnie wdrożono proces rozpieprzania najpobożniejszych parafii. Za przyzwoitego proboszcza- organizatora życia lokalnego- przychodzi bmw. A na podpórkę np. kleryk ciamajda.
Wspomnijcie motto Ignaca- "powiesimy ostatniego biskupa na flakach ostatniego komucha". Znajomi księża na takie zawołanie protestują dość ospale i z lekką taką tęsknotą w głosie...
Bo feudalizm siedzi też w wiernych. Proboszcz czy biskup traktowany jest jak panisko, z którym się nie dyskutuje. Więc gromadzi się para, która w przypadku konfliku wyskakuje z dużą energią....
Liczba mniej więcej zbliżona, a...
- gdzie więcej pedałów?
-gdzie więcej kapusiów?
-gdzie więcej masonów?
-gdzie więcej tłuściochów, obżartuchów i opojów?
-kto jeździ bardziej wypasionymi samochodami (nawet Jarro ma Skode Superb, jak najbiedniejszy biskup!) ?
już o ateistów nawet nie pytam...
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Bronię biskupów.
Nie uogólniajcie!
To prymitywna manipulacja. Jest wśród nich wielu sprawiedliwych. Więcej niż w Sodomie.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Zadaniem biskupa nie jest kochac ptaszki i kwiatki oraz mdlec na podniesiony glos i bzidkie slowo tylko kierowac decyzja. A Epidiaskop jako calosc ma jeszcze wiecej zadan.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
A co do tematu zastępczego, to akurat w tym sporze wszyscy obecni solidaryzują się z biskupem a nie warcholskim księdzem.
"a takie porównanie- Epidiaskop vs. Klub Parlamentarny PiS (który przecież, żadnym wielkim wzorem cnót ani przymiotów ducha nie jest).
Liczba mniej więcej zbliżona, a...
- gdzie więcej pedałów?
-gdzie więcej kapusiów?
-gdzie więcej masonów?
-gdzie więcej tłuściochów, obżartuchów i opojów?
-kto jeździ bardziej wypasionymi samochodami (nawet Jarro ma Skode Superb, jak najbiedniejszy biskup!) ?
już o ateistów nawet nie pytam..."
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Chociaż w guncie rzeczy też jestem przekonany, że on się pochyla z troską, ale za pomocą dość obcesowego języka.
Wiecie, jakie są główne zagrożenia w oczach obecnej hierarchii ?
Aktywność wiernych typu Akcja Katolicka ("na szczęście" bp.Yariski ją rozwalił doszczętnie)
i łacinnicy.
Żadne tam palikoty, tuski, długi, budżety, sześciolatki do szkół, praca do śmierci, gaz łupkowy, niepodległość Ojczyzny, śmierć prezydenta itp. Nie nie nie. Posłuszeństwo rozumiane jako wazeliniarstwo.
"
Łódzkie „Dialogi w katedrze” to cykl spotkań, podczas których abp Marek Jędraszewski odpowiada na pytania wiernych. Za każdym razem najważniejsza świątynia w mieście, kojarzonym z lewicowymi tradycjami, jest wypełniona ludźmi. Widzieliśmy to na własne oczy."
http://gosc.pl/doc/1608243.Spytaj-arcybiskupa/2
http://www.youtube.com/watch
warto kliknąc
http://www.youtube.com/watch