Lektury dla pierwszolkasisty
Prosze Szanownych Państwa o sugestie w w/w kwestii.
Nie będę oryginalny jesli poprosze o wartosciowe pozycje, prawda?
Nie jakies Hello Kitty, Barbie i inne Monster Trucki czy Spidermany ale wiecie.... Karolcia, Dzieci z Bulerbyn, Muminki itp.
Mój Łukasz od wrzesnia zaczyna naukę.
Nawiasem mówiąc, wszystkie narzekania na edukacje popieram w całej rozciągłości.
Na razie zestaw książek i ćwiczeń daje powód do zgrzytania zębami, zobaczymy co będzie potem.
Na każdy miesiąc pierwszej klasy jest komplet 1 książka + 1 cwiczenia, razem 20 pozycji, plus podstawy komputera, wyprawka, książka i ćwiczenia do j.angielskiego....a np.o religii cisza, pewnie po pierwszym spotkaniu i ta kwestia sie wyjaśni.
Ale dość narzekania bo jeszcze trzeba pmysleć o tornistrze i całym zestawie mazków, długopisów, kredek, kleju, nozyczek, papierów kolorowych i zwykłych, teczek, oprawek....do tego ubiór - dresy, bluzki, bluzeczki, trampki, kapcie, worki na nie...
Dziecko najmniej ważne w tym wszystkim. Biznes to biznes.
Boże, użycz mi pogody ducha abym godził się z tym czego nie mogę zmienić, odwagi abym zmieniał to co mogę zmienić i mądrości aby odróżniał jedno od drugiego.
Nie będę oryginalny jesli poprosze o wartosciowe pozycje, prawda?
Nie jakies Hello Kitty, Barbie i inne Monster Trucki czy Spidermany ale wiecie.... Karolcia, Dzieci z Bulerbyn, Muminki itp.
Mój Łukasz od wrzesnia zaczyna naukę.
Nawiasem mówiąc, wszystkie narzekania na edukacje popieram w całej rozciągłości.
Na razie zestaw książek i ćwiczeń daje powód do zgrzytania zębami, zobaczymy co będzie potem.
Na każdy miesiąc pierwszej klasy jest komplet 1 książka + 1 cwiczenia, razem 20 pozycji, plus podstawy komputera, wyprawka, książka i ćwiczenia do j.angielskiego....a np.o religii cisza, pewnie po pierwszym spotkaniu i ta kwestia sie wyjaśni.
Ale dość narzekania bo jeszcze trzeba pmysleć o tornistrze i całym zestawie mazków, długopisów, kredek, kleju, nozyczek, papierów kolorowych i zwykłych, teczek, oprawek....do tego ubiór - dresy, bluzki, bluzeczki, trampki, kapcie, worki na nie...
Dziecko najmniej ważne w tym wszystkim. Biznes to biznes.
Boże, użycz mi pogody ducha abym godził się z tym czego nie mogę zmienić, odwagi abym zmieniał to co mogę zmienić i mądrości aby odróżniał jedno od drugiego.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
. Mały wybierał sobie egzemplarze, w których były obrazki i duże litery. To jest chyba niezły sposób, bo sam sobie wybrał i czytał w czasie wakacji.
Zapamiętałam: "Nasza mama czarodziejka", "Pilot i ja", "Jak Wojtek został strażakiem".
W czasie gdy dzieci uczyły się czytać kupowaliśmy im sporo komiksów z kaczorem Donaldem. Mało tekstu, wartka akcja wciągały dzieci w czasie, gdy jeszcze sylabizowały i wyrobiły im odruch czytania oraz przekonały do tego, że książki moga byc atrakcyjne. Poza tym te komiksy promują zaradność i wprowadzaja wątki, ktore później odnajdują w prawdziwej literaturze (skarb piratów, gorączka złota, tajemnicze mapy, nieprawdopodobne wynalazki).