Łódzka Szkoła Humoru przedstawia - Sztuka Upał
Łódzka Szkoła Humoru przedstawia:
Sztukem dramatyczną: Upał
Występują:
- Upał
- Budynek redakcji Polityki
- Sen
- członkowie i członkinie redakcji Polityki
- Jacek Żakowski
Świtkiem koło południa do redakcji Polityki wpada redaktor Jacek Żakowski, wzrok błędny, włos zmierzwiony,
szata w nieładzie. Ciężko zasiada przy redakcyjnym stole, zbiegają się zaniepokojeni pracownicy. Redaktor Jacek Żakowski ciężko wzdycha i oznajmia:
-Redaktor: miałem straszny sen
- Szmer zainteresowania pośród redakcji
- Redaktor: śniło mi się, że mój syn jest gejem!
- Szmer pochwalny z nutą niezrozumienia, pojedyncze słowa że to chyba wspaniale itp.
- Redaktor: ale to nie koniec, on się potem nawrócił!
- Szmer zaniepokojenia, ale wesołe głosy że może zostać księdzem zaczynają rozpraszać obawy
-Redaktor dramatycznym głosem: Tak, tak, ale on pod wpływem tych oszołomów podjął terapię i się z pedalstwa skutecznie wyleczył!!!
(Cięcie, po chwili scena jak w westernie, gdy jest scena kulminacyjna, wyglądający na kompletnie pusty openspace, złowrogo wiejąca klimatyzacja w rytmie muzyki Sergio Leone*, gdzieś w oddali słychać chrobotanie dysku twardego, w tle rozpaczliwy dzwonek telefonu, a przy stole, w bolesnej pozie redaktor)
Kurtyna!
*wiem że muzykę pisał Ennio Morricone
Sztukem dramatyczną: Upał
Występują:
- Upał
- Budynek redakcji Polityki
- Sen
- członkowie i członkinie redakcji Polityki
- Jacek Żakowski
Świtkiem koło południa do redakcji Polityki wpada redaktor Jacek Żakowski, wzrok błędny, włos zmierzwiony,
szata w nieładzie. Ciężko zasiada przy redakcyjnym stole, zbiegają się zaniepokojeni pracownicy. Redaktor Jacek Żakowski ciężko wzdycha i oznajmia:
-Redaktor: miałem straszny sen
- Szmer zainteresowania pośród redakcji
- Redaktor: śniło mi się, że mój syn jest gejem!
- Szmer pochwalny z nutą niezrozumienia, pojedyncze słowa że to chyba wspaniale itp.
- Redaktor: ale to nie koniec, on się potem nawrócił!
- Szmer zaniepokojenia, ale wesołe głosy że może zostać księdzem zaczynają rozpraszać obawy
-Redaktor dramatycznym głosem: Tak, tak, ale on pod wpływem tych oszołomów podjął terapię i się z pedalstwa skutecznie wyleczył!!!
(Cięcie, po chwili scena jak w westernie, gdy jest scena kulminacyjna, wyglądający na kompletnie pusty openspace, złowrogo wiejąca klimatyzacja w rytmie muzyki Sergio Leone*, gdzieś w oddali słychać chrobotanie dysku twardego, w tle rozpaczliwy dzwonek telefonu, a przy stole, w bolesnej pozie redaktor)
Kurtyna!
*wiem że muzykę pisał Ennio Morricone
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.